Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani ponoć mamy śpiewać na tym kolejnym zjeździe
No a jak śpiewać to najlepiej to, co się zna i lubi, nie tak
Mam taką propozycję abyśmy wspólnie zastanowili się co tam miałoby się pojawić, tak aby każdy wyszedł zadowolony.
Czasu mamy sporo, więc dojdziemy myślę do consensusu.
Byłam ostatnio na karaoke i pojawiały się problemy co by tu drodzy Państwo
No to rozpoczynam giełdę pomysłów od mojego dzisiejszego wspomnienia

Ale, ale żeby nie było, że kto proponował ten śpiewa
No nie
No to kolejna może i smętna, ale znamy przecież




... żadnego odzewu
No to Wam coś opowiem, miło było, fajnie się śpiewało, aż zgrali ...



Stwierdziłam, ze pora do domu już

A po co to całe karaoke ?

A nie chcecie? to piszcie
Mniej przygotowań będzie i mniej zachodu
Tak dodatkowa atrakcja miała być bo przy karaoke to się ludzie dobrze bawią
Niektórzy idą spać, jak ja najczęściej niestety a niektórzy kontynuują biesiadę

To tylko opcja, jakby ktoś bardzo chciał...dajemy wybór...tak samo z tańcami- niektórzy tańcowali na poprzednich zlotach
To nie jest punkt programu, bez którego zlot nie może się odbyć

Ja zdecydowanie jestem przeciwnikiem organizowania
każdej minuty. Na zjazd przyjeżdżamy, żeby pogadać,
poznać nowe osoby, pozwiedzać szkółki.

Jasne, że opcja
Po to Igor podał godziny, żeby Ci którzy chcą się gdzieś wybrać, a nie wiedzą jak dojechać wiedzieli kiedy planowany jest wyjazd.
Wspólna fotka po to, aby nikt nie zarzucił, ze się zebrali i cyknęli beze mnie
Tańce czy karaoke to już propozycje późnonocne są
Ale kto chce może sobie pośpiewać przy ognisku przecież, albo posiedzieć i porozmawiać.
Każdy robi co chce

Jolu-jedna jaskółka wiosny nie czyni. Mamy wolną wolę,kto chce śpiewać niech śpiewa a kto chce pogadać to pogada.Śpiewanie i wspólne zabawy zbliżają ludzi a pogadać w dużej grupie prawie niemożliwe.Sama śpiewać nie potrafię ale kocham takie wspólne śpiewanie.

Spokojnie, mamy już 3 zjazdy za sobą.
Ja tam nie tańczyłam, ale z przyjemnością popatrzyłam na tancerzy
Na zewnątrz są stoły i spokojnie w czerwcu można już porozmawiać.
Można i w środku, bo muzyka nie jest na tyle głośna, żeby nie pozwoliła.
Tylko trzeba pomyśleć, jak ustawić stoły, żeby było nam bliżej do siebie

A może opracujmy w długie zimowe wieczory śpiewnik ogrodnika Gdy ludzie dostaną ściągę do ręki, na pewno poczują talent wokalny

Aliko-bardzo dobry pomysł ,ja nawem mam coś takiego jeszcze z pracy jak organizowaliśmy spotkani,muszę poszperac,pamiętam,że były to pieśni biesiadne.

Moje klimaty

Doskonale
No i mamy kolejną śpiewną bardzo propozycję, Whisky musi być

posłuchajmy zatem Waldku



Celny strzał

To tylko tak na rozgrzewkę.
Nie będzie tak łatwo jakby się mogło wydawać aczkolwiek pięknie.

a to mogę zaśpiewać

Piękna muza Poluś piękna, już chyba trzeci raz słucham, ale śpiewać
No chyba żebyśmy jakiego X Factora zaprosili, albo znalazłby się taki wśród forumków