TEMAT: Zwalczanie karczowników, nornic, kretów

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 16:02 #738651

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5733
  • Otrzymane dziękuję: 13062
Trucizna i pułapki zatrzaskowe ze słoninką nie cieszą się powodzeniem. :(


Zielone okna z estimeble.pl

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 20:54 #738683

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
Bo gryzoni nie ma?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, JaNina

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 21:40 #738689

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Norniki siedzą teraz pod ziemią, mają spore zapasy. A jak nie ma po co wychodzić to się siedzi w cieple i objada ;-)

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 21:44 #738690

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
No nie do końca, zżarły mi już dwie młode grusze i nadżarły dwie jabłonki :(
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 21:57 #738691

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
O moim czosnku nie wspominam, bo nie wypada się wyrażać :mad2: Brzoskwinia też ucierpiała :mad2:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 16 Gru 2020 23:00 #738697

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
Janko czosnek jadalny Ci zżerają, ja myślałam, że one tego jednego nie jedzą :supr3:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 17 Gru 2020 08:43 #738720

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Nie jest na szczęście zeżarty, tylko przeorany :jeez: Jakie są szkody nie wiem. Pewnie się dowiem jak na wiosnę wypuści szczypior. Zauważyłam dwa kopce na tej grządce. Teraz już co kilka dni latam z karbidem, więc mam nadzieję, że się wyniesie gdzie pachnie ładniej :devil1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 15:35 #738900

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5733
  • Otrzymane dziękuję: 13062
Norników i nornic u mnie na szczęście na razie nie widać. Może dlatego że włączam co 2 - 3 dni na 48 godz. BROS SONIC MAX ultradźwiękowy odstraszacz - wodoodporny. :idea2:
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 16:14 przez Jan4.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 19:23 #738931

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
:placze: Była sobie grusza, była sobie druga grusza, a dzisiaj była sobie limba :placze: :placze: :placze:

20201218_1815212.jpg


20201218_1815072.jpg

Załączniki:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 19:24 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 20:41 #738949

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4745
  • Otrzymane dziękuję: 17539
To karczownik Alu, trudny przeciwnik.
Rzadko widzę je odkąd nieużytki obok mnie zabudowano szeregowcami.
One lubią dużą przestrzeń.

Wcześniej trzykrotnie sadziłam czereśnie.
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 20:42 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 23:19 #738984

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ostatnio mam swojego antykreta na kreciki :) Dziś jeździł swoją plastikową koparką od kopca do kopca, ładował ziemię na ciężarówkę i dołki na trawniku zasypywał :)
Rodzice pewnie po takim dziab-dziab mniej zachwyceni, bo całe dziecko nadawało się tylko do pralki :)

A tak poważnie, krety lubią spokój. Tupot, hałas, szczekanie psa, kopanie piłki, biegające dzieci obrzydzają im pobyt i przyspieszają decyzję przeprowadzki :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek, Babcia Ala

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 23:47 #738986

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
whitedame wrote:
To karczownik Alu, trudny przeciwnik.
Rzadko widzę je odkąd nieużytki obok mnie zabudowano szeregowcami.
One lubią dużą przestrzeń.

Wcześniej trzykrotnie sadziłam czereśnie.
I mnie chyba też. Wiem Beatko, że to ten jegomość, czuję się zaszczycona jego obecnością. Wokół mojej działki są pola uprawne, teraz już puste i całe to tałatajstwo sprowadza się do mnie. Od kilku lat mam z nimi przeprawę, myślę, że to wynik poprzednich suchych lat. Zeszłej zimy podgryzły 8 letnie drzewka owocowe, tak że chwiały się w posadach, ale iglastych kiedyś nie ruszały. Wg teorii kilku osób pola uprawne są często pryskane, a u mnie wszystko prawie "eko", więc wszyscy "walą" do mnie. Znajoma mówi popryskaj czymś, to zobaczysz, że się im, w sensie gryzoniom, odechce.
Najlepiej mi idzie kooperacja z jednym z moich kocurków Czjornym (od ruskiego czarny). Jak wychodzę do ogrodu on od razu się pojawia, biorę widły amerykańskie i odkrywam mu jakieś kanały, on obwąchuje, wkłada nieraz łapę aż po pachę, a potem często go widuję w tym miejscu i tak już kilka osobników udało się przenieść do innego wymiaru. Nie ma sów, bo nie mają gdzie bytować, wszystko wycinają na potęgę, kiedyś sowy co noc przylatywały, nie ma zim... modlę się o łasicę. I pomyśleć, że mi się marzy staw, to dopiero by miały używanie, jak w hotelu ***** :). Limby szczególnie mi żal, bo darzę ją wielką sympatią, b. mi się podoba, ale wolno rośnie. Mam Krisbaum, zamierzam ją chociaż tak wykorzystać. Zadbał karczownik o wystrój świąteczny mojego lub syna domu. A nie wiesz przypadkiem czego karczownik nie lubi?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 08:00 #738993

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4745
  • Otrzymane dziękuję: 17539
To dość pancerny zwierzak, inteligentny i ....nie zapada w sen zimowy.
Dlatego tyle szkód wyrządza zimą.
Faktycznie sowy, inne ptaki drapieżne, lisy, kuny świetnie regulują ich populację ale ich coraz mniej dookoła, zresztà jak ktoś ma ptactwo, to się z tego cieszy, bo potrafią kurki przetrzebić.
A ten Twój kot jak popsuje korytarze to zostaną odbudowane?
Karczownik zawsze odbuduje, bo jego budowka jest mocno przemyślana, ma kanały, spichrze, sypialnie i nie lubi się przenosić.
Znajomy który ma sad a nie lubi używać gazu do nor każde drzewko sadzi w metalowej siatce na głębokość min 60 cm. Mówi, że to wystarcza.
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 08:02 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 09:52 #739004

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
Beatko pozostawione otwarte korytarze, częściowo zasypuje gliną u wlotu, bo nie lubi przeciągów tak jak ja, coś jednak mamy wspólnego. Z powodu zamykania otwartych korytarzy nie często udaje mi się go złapać mechaniczną pułapką, bo pcha glinę i zapycha mi pułapkę gliną. Nie wiesz przypadkiem czy on pokusi się na mąkę, bo jeśli tak, to dodam do niej gipsu. Wiem, ze dość drastyczne, ale mój ogród od kilku lat z powodu nich ulega dewastacji. Cebulowych już nie mam żadnych, poprzegryzane plastikowe koszyki i spałaszowane 99,99% cebulek, jeden krokus się ostał. Cebulowe już przełknęłam, ale drzewa, nawet brzoza się chwieje w posadach. Ja już nowo zasadzonych drzew mogę nie doczekać, skurczybyk, pół na pół byłoby do zaakceptowania, ale 100% już nie. Proszę dowiedz się konkretnie jakie oczko siatki i jaka grubość drutu i czy ocynkowana czy nie. Z góry dziękuję.
Edit: potwierdzam, inteligentny :). W swoim menu nie gardzi dosłownie niczym: żurawki, cisy, pigwowiec, rokitnik-jego przysmak, kosodrzewina, etc. Czy one są terytorialne, bo u mnie obszar działania: na jednym końcu kosodrzewina latem, na drugim teraz limba, a odległość to około 70m i teraz nie wiem czy to ten sam, czy jest ich więcej.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 10:00 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 10:19 #739012

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Z nornikami i chomikami lepiej walczyć jesienią, teraz siedzą pod ziemią.
U mnie dobrze działają saszetki z pastą, dobrze je nadziać na jakiś pręt czy gwóźdź by musiały jak najwięcej zjeść. Rzucone saszetki znoszą do spiżarni i wtedy zjedzą albo nie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 10:57 #739029

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29657
Walczę z nimi przez okrągły rok. Nie truję gryzoni, bo to tak jakbym sowie, łasicy, kocurom, etc. podała zatrute żarcie. Trutki maja spowolnione działanie, żeby inne osobniki się nie zorientowały, gdy ktoś pierwszy spróbuje, bo one są inteligentne. I taka podtruta mysz pada ofiarą sowy, a sowa też się otruje. Lata temu to robiłam, wykładałam zatrute ziarno w butelkach z szeroką szyjką na leżąco (ze śmietany komunistycznej), żeby woda opadowa nie spłukiwała i ptaki nie zjadały, do czasu gdy znalazłam zmumifikowaną łasicę. Od tamtego czasu nie używam trutek, zresztą znajdywałam wtedy jej zapasy zebrane w różnych miejscach w warzywniku. Ja mieszkam na dziedzinie, to tych dzikich zwierząt wokół jeszcze trochę pozostało, ale sów i łasic i tak jest mało. Spróbuje tą mąkę z gipsem, bezpieczne dla ogółu.
Edit: "Z nornikami i chomikami lepiej walczyć jesienią, teraz siedzą pod ziemią". A jesienią to gdzie siedzą?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 11:01 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 11:36 #739037

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
U mnie też zabrały się za drzewka, ale i łasicę widziałam, więc może utrzyma się równowaga naturalna. Szkoda że jeże ich nie zjadają bo tych to u mnie dostatek ;) Przeszukuję net w poszukiwaniu naturalnych odstraszaczy, ale oprócz cebuli i czosnku na razie nic nie znalazłam. Trutek nie używam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek, Babcia Ala

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 12:04 #739043

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Łasica czy kuna - tak. Niby szkoda mi łasiczek, ale kun nie. Jedne i drugie szkodnikują na drobiu. Koty ewidentnie omijają podtrute myszy. Myszołowy też ciągle fruwają tak jak fruwały.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.679 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum