TEMAT: Zwalczanie karczowników, nornic, kretów

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 18 Gru 2020 23:47 #738986

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
whitedame wrote:
To karczownik Alu, trudny przeciwnik.
Rzadko widzę je odkąd nieużytki obok mnie zabudowano szeregowcami.
One lubią dużą przestrzeń.

Wcześniej trzykrotnie sadziłam czereśnie.
I mnie chyba też. Wiem Beatko, że to ten jegomość, czuję się zaszczycona jego obecnością. Wokół mojej działki są pola uprawne, teraz już puste i całe to tałatajstwo sprowadza się do mnie. Od kilku lat mam z nimi przeprawę, myślę, że to wynik poprzednich suchych lat. Zeszłej zimy podgryzły 8 letnie drzewka owocowe, tak że chwiały się w posadach, ale iglastych kiedyś nie ruszały. Wg teorii kilku osób pola uprawne są często pryskane, a u mnie wszystko prawie "eko", więc wszyscy "walą" do mnie. Znajoma mówi popryskaj czymś, to zobaczysz, że się im, w sensie gryzoniom, odechce.
Najlepiej mi idzie kooperacja z jednym z moich kocurków Czjornym (od ruskiego czarny). Jak wychodzę do ogrodu on od razu się pojawia, biorę widły amerykańskie i odkrywam mu jakieś kanały, on obwąchuje, wkłada nieraz łapę aż po pachę, a potem często go widuję w tym miejscu i tak już kilka osobników udało się przenieść do innego wymiaru. Nie ma sów, bo nie mają gdzie bytować, wszystko wycinają na potęgę, kiedyś sowy co noc przylatywały, nie ma zim... modlę się o łasicę. I pomyśleć, że mi się marzy staw, to dopiero by miały używanie, jak w hotelu ***** :). Limby szczególnie mi żal, bo darzę ją wielką sympatią, b. mi się podoba, ale wolno rośnie. Mam Krisbaum, zamierzam ją chociaż tak wykorzystać. Zadbał karczownik o wystrój świąteczny mojego lub syna domu. A nie wiesz przypadkiem czego karczownik nie lubi?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek


Zielone okna z estimeble.pl

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 08:00 #738993

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4851
  • Otrzymane dziękuję: 18216
To dość pancerny zwierzak, inteligentny i ....nie zapada w sen zimowy.
Dlatego tyle szkód wyrządza zimą.
Faktycznie sowy, inne ptaki drapieżne, lisy, kuny świetnie regulują ich populację ale ich coraz mniej dookoła, zresztà jak ktoś ma ptactwo, to się z tego cieszy, bo potrafią kurki przetrzebić.
A ten Twój kot jak popsuje korytarze to zostaną odbudowane?
Karczownik zawsze odbuduje, bo jego budowka jest mocno przemyślana, ma kanały, spichrze, sypialnie i nie lubi się przenosić.
Znajomy który ma sad a nie lubi używać gazu do nor każde drzewko sadzi w metalowej siatce na głębokość min 60 cm. Mówi, że to wystarcza.
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 08:02 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 09:52 #739004

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
Beatko pozostawione otwarte korytarze, częściowo zasypuje gliną u wlotu, bo nie lubi przeciągów tak jak ja, coś jednak mamy wspólnego. Z powodu zamykania otwartych korytarzy nie często udaje mi się go złapać mechaniczną pułapką, bo pcha glinę i zapycha mi pułapkę gliną. Nie wiesz przypadkiem czy on pokusi się na mąkę, bo jeśli tak, to dodam do niej gipsu. Wiem, ze dość drastyczne, ale mój ogród od kilku lat z powodu nich ulega dewastacji. Cebulowych już nie mam żadnych, poprzegryzane plastikowe koszyki i spałaszowane 99,99% cebulek, jeden krokus się ostał. Cebulowe już przełknęłam, ale drzewa, nawet brzoza się chwieje w posadach. Ja już nowo zasadzonych drzew mogę nie doczekać, skurczybyk, pół na pół byłoby do zaakceptowania, ale 100% już nie. Proszę dowiedz się konkretnie jakie oczko siatki i jaka grubość drutu i czy ocynkowana czy nie. Z góry dziękuję.
Edit: potwierdzam, inteligentny :). W swoim menu nie gardzi dosłownie niczym: żurawki, cisy, pigwowiec, rokitnik-jego przysmak, kosodrzewina, etc. Czy one są terytorialne, bo u mnie obszar działania: na jednym końcu kosodrzewina latem, na drugim teraz limba, a odległość to około 70m i teraz nie wiem czy to ten sam, czy jest ich więcej.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 10:00 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 10:19 #739012

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1349
  • Otrzymane dziękuję: 1953
Z nornikami i chomikami lepiej walczyć jesienią, teraz siedzą pod ziemią.
U mnie dobrze działają saszetki z pastą, dobrze je nadziać na jakiś pręt czy gwóźdź by musiały jak najwięcej zjeść. Rzucone saszetki znoszą do spiżarni i wtedy zjedzą albo nie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 10:57 #739029

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
Walczę z nimi przez okrągły rok. Nie truję gryzoni, bo to tak jakbym sowie, łasicy, kocurom, etc. podała zatrute żarcie. Trutki maja spowolnione działanie, żeby inne osobniki się nie zorientowały, gdy ktoś pierwszy spróbuje, bo one są inteligentne. I taka podtruta mysz pada ofiarą sowy, a sowa też się otruje. Lata temu to robiłam, wykładałam zatrute ziarno w butelkach z szeroką szyjką na leżąco (ze śmietany komunistycznej), żeby woda opadowa nie spłukiwała i ptaki nie zjadały, do czasu gdy znalazłam zmumifikowaną łasicę. Od tamtego czasu nie używam trutek, zresztą znajdywałam wtedy jej zapasy zebrane w różnych miejscach w warzywniku. Ja mieszkam na dziedzinie, to tych dzikich zwierząt wokół jeszcze trochę pozostało, ale sów i łasic i tak jest mało. Spróbuje tą mąkę z gipsem, bezpieczne dla ogółu.
Edit: "Z nornikami i chomikami lepiej walczyć jesienią, teraz siedzą pod ziemią". A jesienią to gdzie siedzą?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 11:01 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 11:36 #739037

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3110
  • Otrzymane dziękuję: 6074
U mnie też zabrały się za drzewka, ale i łasicę widziałam, więc może utrzyma się równowaga naturalna. Szkoda że jeże ich nie zjadają bo tych to u mnie dostatek ;) Przeszukuję net w poszukiwaniu naturalnych odstraszaczy, ale oprócz cebuli i czosnku na razie nic nie znalazłam. Trutek nie używam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szczypiorek, Babcia Ala

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 12:04 #739043

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1349
  • Otrzymane dziękuję: 1953
Łasica czy kuna - tak. Niby szkoda mi łasiczek, ale kun nie. Jedne i drugie szkodnikują na drobiu. Koty ewidentnie omijają podtrute myszy. Myszołowy też ciągle fruwają tak jak fruwały.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 12:47 #739053

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
NIEPRAWDA, że koty omijają podtrute myszy. Kuny i lisy to zwierzęcy sanepid, a że przy okazji nasze hodowle cierpią, ludzie też idą na łatwiznę, gdy tylko się trafi okazja, więc trudno się dziwić zwierzętom, które walczą o przetrwanie, a i tak już mają trudno z powodu nas ludzi, bo obszary zasiedlane przez nich stale się kurczą. Poza tym, to my ludzie doprowadziliśmy do zachwiania odwiecznej równowagi, np. szczepiąc lisy na wściekliznę, która jest jednym z ich naturalnych wrogów. W przyrodzie jak w dominie, tylko człowiek nie chce tego przyjąć do wiadomości. Swoją drogą zaobrączkowane te myszołowy, że żywy jest ten, a nie tamten?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 13:38 #739058

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4851
  • Otrzymane dziękuję: 18216
Nie wiedziałam jak z jego liczebnością na danym terenie, więc doczytałam.
Tu piszą, że jest b. rodzinny i zamieszkuje rodzinami
poradnikogrodniczy.pl/jak-pozbyc-sie-karczownika-z-ogrodu.php

Co do gazowania:
Do zwalczania karczownika zarejestrowany jest środek Polytanol GR (28% fosforek wapnia). Jest to preparat o działaniu gazowym, stosowany w dawce 5,0–10,0 kg/ha. Fumigacje nor należy przeprowadzać jesienią na niezamarzniętych glebach w temperaturze powyżej 30C. Jednorazowo do otworu nory karczownika włóż 2–5 g środka, czyli od 3 do 8 kulek, a otwór szczelnie zatkaj pęczkiem trawy i zasyp ziemią. W zależności od wilgotności gleby wydzielanie gazu z kulek trwa od 24 do 48 godzin.
Z tej strony agrodoradca24.pl/12/jak-skutecznie-zwalc...e-w-sadach-4151.html

Tutaj też wspominają o siatce.

Co do fosforku cynku, to mam ten środek w spadku po Dziadku.
Niestety po jego zastosowaniu, znajdowałam martwe ptaki w ogrodzie.
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 13:48 przez whitedame.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 14:00 #739062

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1655
U mnie wszelkie zwierzaki mają wolność. Nie truję ich i zostawiam regulację populacji Przyrodzie. Dziś zauwazyłam, że jedna z Myszek robiła porządki świąteczne:

IMG_8374.jpg
Wiedźmowata
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, whitedame, Babcia Ala

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 16:42 #739091

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 866
  • Otrzymane dziękuję: 5635
U mnie coś grasuje w kurniku. Podłoga jest tam drewniana - zabudowane palety. To coś gryzie dziury w drewnie, mam już ich co najmniej z osiem. Z dwa tygodnie temu postawiliśmy żywołapkę z wabikiem i pułapkę z chlebem i nic. Wieczorami podglądam to coś na kamerce, ale widzieliśmy jedynie oczy...
Nie wiem czy szczury tak gryzą pod podłogą? A może to karczownik? Kilka lat temu posadziliśmy nieopodal topinambur i niestety tym tylko zachęciliśmy karczowniki to żerowania u nas. Zjadły cały, niby ekspansywny topinambur, a zagroda kur wygląda jak ser szwajcarski... Zerknijcie kochani na fotki, może Wam coś do głowy przyjdzie.
IMG_20201219_142240.jpg


IMG_20201219_142217.jpg
Pozdrawiam Celina

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 16:53 #739093

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5837
  • Otrzymane dziękuję: 13352
Jan4 wrote:
Norników i nornic u mnie na szczęście na razie nie widać. Może dlatego że włączam co 2 - 3 dni na 48 godz. BROS SONIC MAX ultradźwiękowy odstraszacz - wodoodporny. :idea2:
Na razie zdaje egzamin. :idea2:
DSCN4299.jpg
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 17:04 przez Jan4.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 16:58 #739096

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1349
  • Otrzymane dziękuję: 1953
Babcia Ala wrote:
NIEPRAWDA, że koty omijają podtrute myszy.

To te cztery podwórkowe u mnie są jakieś inne, bo podtrutej i zachowującej się nienaturalnie myszy nie ruszają. Nawet gdy mysz była zmarznięta i nie bardzo miała siłę uciekać nie ruszyły. I mówię o sytuacji (kilkakrotnej) którą widziałem na własne oczy.
Zapewne było ich duuuużo więcej bo żeby chronić nowo nasadzone drzewa ale i warzywa to rocznie zużywam do 10kg pasty.

Co do szczepienia lisów to nie mam na nie żadnego wpływu, mogę tylko eliminować szkodniki i tyle.
A szkodnikiem lisy czy kuny są wtedy gdy przychodzą żerować na moich ptakach, jak wyjadają myszy, norniki, bażanty czy przepiórki to im życia nie utrudniam i nie łażę pod las ich mordować.

Do gazowania jest quickphos, ale jakoś umiarkowanie skuteczny mi się wydaje. Może za mało go nawkładałem, bo korytarzy na podwórku mam jak w wielkim państwie ;-)

Deski przegryzają szczury, lubią jaja. A i kurą czasami nie pogardzą (zwłaszcza młodą/kurczakiem).
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 16:59 przez newrom.
Za tę wiadomość podziękował(a): renmanka

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 19:45 #739112

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
renmanka to szczury. Pod tymi paletami mają raj. Szczury przegryzają nawet beton. Musiałabyś mieć kamerę na podczerwień albo zostaw zapalone światło.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 19:50 #739113

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
whitedame wrote:
Co do gazowania:
Do zwalczania karczownika zarejestrowany jest środek Polytanol GR (28% fosforek wapnia). Jest to preparat o działaniu gazowym, stosowany w dawce 5,0–10,0 kg/ha. Fumigacje nor należy przeprowadzać jesienią na niezamarzniętych glebach w temperaturze powyżej 30C.

Co do fosforku cynku, to mam ten środek w spadku po Dziadku.
Niestety po jego zastosowaniu, znajdowałam martwe ptaki w ogrodzie.

mam dwa pytania:
1/. wyżej piszesz o fosforku wapnia, a Ty używałaś fosforku cynku, czy tak?
2/. czy Twoja metoda była skuteczna, w jakim stopniu? mam w ogrodzie bardzo dużo ptaków i mieszkam nieopodal lasu, więc nie wiem czy to ma sens
Tak pytam, bo dawno temu walczyłam w foliaku z kretem i odpuściłam, gdy po eksterminacji kreta po 10 dniach wprowadził się następny, na to samo miejsce, nie walczę z kretami od lat
To są 3 stopnie, nie 30, czy tak, bo jesienią trudno będzie się doczekać na taka temperaturę ;)
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 19:58 przez Babcia Ala.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 19:53 #739114

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 866
  • Otrzymane dziękuję: 5635
Babcia Ala wrote:
renmanka to szczury. Pod tymi paletami mają raj. Szczury przegryzają nawet beton. Musiałabyś mieć kamerę na podczerwień albo zostaw zapalone światło.
Dziękuję. A co mu dać do tej żywołapki żeby się złapał?
Pozdrawiam Celina

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 20:09 #739118

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6842
  • Otrzymane dziękuję: 32267
Trudna sprawa, jedzenia u kur pod dostatkiem, a szczury są inteligentne, bardzo. Bywają przynęty zawierające jakieś związki, które przyciągają konkretnego szkodnika, trutki też to zawierają, ale co z kurami żeby nie zjadły trucizny? Duży ten kurnik? Gdyby zrobić świąteczne porządki i wywalić te palety? Ale uważaj szczur w sytuacji bez wyjścia atakuje, wyskoczył mi kiedyś na wysokość do pasa, nie zamykajcie się w tym pomieszczeniu, gdybyście wyrzucali te palety, niech mają drogę ucieczki, kto wie ile ich tam jest, ale jeśli to dzieje się od niedawna, to na razie powinni być tylko "zwiadowcy". Szczury są świetnie zorganizowane. Twardy orzech do zgryzienia, współczuję.
Edit: Pod tymi paletami jest ziemia? To taki prowizoryczny kurnik bez fundamentów?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 20:15 przez Babcia Ala.

Zwalczanie karczowników, nornic, kretów 19 Gru 2020 20:23 #739119

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4851
  • Otrzymane dziękuję: 18216
Alu, fosforek cynku do zatruwania ziarna, fosforek wapnia do gazowania.
Ja zatruwałam FC kaszę z olejem.
To taki ciemno srebrzysty proszek.
Niestety po jego rozłożeniu zauwaźyłam sporo padłych wron, srok i innych padlinożerców.
Dlatego przestałam zatruwać karmę.

Tak tam pisze 3°C.
Przy kopiowaniu i wklejaniu symbol stopnia potraktowało jak zero a ja nie zauważyłam. :hammer:
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2020 20:27 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 1.033 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum