TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Lip 2025 19:50 #880221

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Czasem pokazuję komuś kto ma problem z wyborem odmiany te fantastyczne fotki i zawsze podziwiają profesjonalizm zdjęć. Mireczko Ty chyba masz kompakcik bo już nie pamiętam. Zazwyczaj chcą by szybko rosły i zasłoniły to i owo .Ja to całkiem inna bajka z różami ,nie powinnam ich mieć, ale co zrobić jak się ma słabą wolę, a one takie piękne i do tego królowe. Ktoś kto ma przyjaciół w kwiaciarni powinien mieć zakaz w bywaniu w miejscach uzależniających :search: :funnyface: :happy: :happy2: :happy4: Żarty żartami, ale ostatnio dałam całe pudełko płatków kwiatów do jakiegoś dywanu kwietnego, albo sierpem chodzę i ścinam co ładniejsze zboża do wieńca .No i wiecznie suszę kwiaty czosnków ,nie ma przeproś.
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2025 19:51 przez Perełka.


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Lip 2025 23:06 #880249

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7106
  • Otrzymane dziękuję: 33521
:flower1: Rosarium u Mirki :flower1: , tyle napiszę. Cudne róże masz, ale nie wiem Mirko kiedy Ty to całe towarzystwo, tniesz, pryskasz, nawozisz, etc.
A w temacie:Mimbla wrote:
I Amadaeus, tu zdecydowanie nie jestem zadowolona, wszystko mu zwisa a dolne kwiaty wręcz leżą na ziemi. Co on taki wiotki się zrobił jak mdlejąca dziewoja, wcześniej tak nie było:
Chyba dostateczna ilość azotu w połączeniu z dostatkiem wody tak go wyciągnęły, widocznie dla niego lepsza skromna dieta ;)

Zakwitła mi róża od Ciebie jednym kwiatem - jest w doniczce, bo coś mi ją próbowało przenieść do raju i zakwitł liliowiec - też w donicy. Zdjęć nie będzie, bo szczęściem nie spadło przeszło 200 l/m2 w ciągu 36 godzin, ale cały czas "ciapie", czyli skuteczniej podlewa niż błyskawiczna powódź lub nawalny deszcz, a przecież o to podlewanie w tym wszystkim chodzi, a nie o dobijanie ogrodników razem z ich ogrodami ;) Już było tak sucho, glina zaschnięta na beton, ciężko ruszyć, a bryły nie rozbijesz na mniejsze kawałki, o żadnym uprawianiu gleby nie było mowy.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Lip 2025 15:52 #880348

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1223
  • Otrzymane dziękuję: 4197
Widać że nikomu nie jest łatwo, to żadna pociecha ale przynajmniej człowiek widzi że nie jest sam, inni też na tym wózku. U mnie wiało jak wściekłe przez dwa dni, róże poszarpane, wytrzepane, tu i tam połamane. Całkiem rozwaliło Grandhotela, on sam z siebie trzymał się jako tako że się elegancko wyrażę, w kupie a teraz wszystko zwisa osobno. Zerwało Madame z uwięzi ale zdążyłam ją jeszcze przed połamaniem powiązać innymi, mocniejszymi bo z dodatkiem plastiku. Ładnie nie jest. Urwało dwie piękne gałęzie Laguny, przycięłam krócej to co zostało w nadziei że wypuści coś z tych kikutów i za jakiś czas będzie już lepiej wyglądała. Deszczu za to mizernie chociaż sucho jeszcze nie jest ale chciałam żeby mi napełniło zasobniki a tu nic. Tylko wieje, szarpie wszystkim i głowę ukręca i zimno i to wszystko choć są też chwile ze słońcem. Coś mocno skandynawskie to obecne lato. W taką pogodę zdołałam zebrać tylko czarne porzeczki bo już się osypywały, czerwone muszą poczekać na lepszą aurę. Parę zdjęć na szybko; Mary:



Takie tam różne róże:

















Połamana Laguna:







Tak daleko przepchnęło Madame, sznurki nie wytrzymały:



Ale nadal pięknie kwitnie:







Luizie otrzepało przekwitnięte kwiaty i to akurat dobrze bo nie miałam czasu żeby ją uporządkować:







Rozwichrzony Grandhotel, bardziej to widać od drugiej strony:











Z drugiej strony jest ok bo wiało z południowego zachodu:







Sterntaler dośc dobrze w tym roku ale trzeba się spieszyć ze zdjęciami bo to ulubione danie kruszczycy:









Z tego samego powodu nie da się za bardzo robić zdjęć Alexandrze bo większość kwiatów zmasakrowana:





Sahary jakoś nie ruszają:





Arabia w pełni kwitnienia ale ona pąki otwiera stopniowo, nie wszystko na raz:













Grafin Diana, gdzie jej do Grafin Astrid..!



Cztery kolczaste pędy Skyline i jedyny na razie kwiatek:





Piękne kwiaty Wellenspiel, ona na zdjęciach pokazywana jest zwykle mocniej różowa ale ja zdecydowanie wolę taką jaka jest w rzeczywistości:





"Róża Jubileuszowa" ofiarowana mi na podratowanie trochę podobna ale dużo niższa:



Madame Curie rozwija kolejne pąki;



Heroes of Warsaw też:





A to żółte za nią to jest Variegata di Bologna która jesienią wylatuje bo mam dość zdechlaka a za nią przyjdzie Sympathia. Będzie miała dużo miejsca. Mary Ann dopiero zaczyna, większość pąków w tej fazie:





A tu Golden Gate, zobaczcie co ona wyprawia, zdecydowanie to nie jest róża do małych ogródków! Zdominowała Freisinger Morgenrote i rozkłada już ramiona nad kolejnymi:















Ona jest jeszcze młoda, co będzie potem?? Jakoś opatrznościowo dobrze ją posadziłam przy sumakach, gdyby nie one nie miałaby się o co oprzeć. Trochę z rabatki, taką mam ścieżkę :oops:



Easy Beat kwitnie nie najgorzej, z Easy Whisper został jeden pęd, widocznie smaczniejsza:





Coraz więcej liliowców się pokazuje:





















To inny choć podobny:



Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Nimfa, zwykły chłop, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Lip 2025 19:17 #880352

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21368
  • Otrzymane dziękuję: 90146
Mnie w oko wpadają przede wszystkim lilie, łany lilii w ogrodzie, gdzie miało ich nie być, bo zmarzły. :woohoo:
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Lip 2025 09:37 #880367

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7106
  • Otrzymane dziękuję: 33521
Mimbla wrote:

Trochę z rabatki, taką mam ścieżkę :oops:


To jakieś obrzydliwe trawsko z importu, też tego mam pełno, sieje się :jeez: , a żywotne - nawet maleńka potrafi wydać kwiatostan.

Kruszczyca dotarła i do mnie, nigdy tego nie miałam, próbowałam zgnieść w rękach ubranych w rękawice - twarda jak kamień, poszła pod buta :P
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2025 09:38 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Lip 2025 11:08 #880383

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1742
  • Otrzymane dziękuję: 9441
A ten import to nie jest Chwastnica jednostronna ? Za dobrze nie widzę na fotce.
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Lip 2025 20:37 #880403

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1223
  • Otrzymane dziękuję: 4197
Jak najbardziej, to jest właśnie chwastnica jednostronna. Ma taką właściwość że jak jej nie wyrwiesz na czas kiedy mała albo urwiesz tylko zielone a korzeń zostanie to potem musisz użyć koparki żeby wykopać tak się umocni na pozycjach.
Alu kruszczycę goń póki mało bo inaczej będziesz mieć to co ja :angry:
Aniu to są tylko skromne liliowce, lilii poza tymi które pokazałam już nie mam ale to nie mróz tylko nornice.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 13 Lip 2025 11:27 #880420

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1223
  • Otrzymane dziękuję: 4197
Parę foteczek, pełnia lata a tu zielono, nie do wiary. Do dnia tej najgorszej wichury byłam przekonana że nie mam żadnych owoców:





To Genaral Leclerc, grucha październikowa więc nic się z tymi spadami nie da zrobić. Takie różne liliowce w deszczu:







Ten był zawsze taki płomienny a teraz pastelowy się zrobił. Temple Bells, więcej kwiatków:



Louise Mannelis:





Midwest Majesty w tym roku szaleje:



Kwiat z anomalią:



Heavenly Harp:



Agapantus:



Po wichurach dużo róż spadło i trochę też połamanych gałęzi znalazłam, najwięcej szkód na tych dużych rozrośniętych które stawiały większy opór wiatrowi, Barocka całkiem przekrzywiło:



Amadeus leży jeszcze bardziej:



Gdyby nie był przywiązany w kilku miejscach pewnie by cały leżał. Ale kwiatki ma ładne:







Alexandra w tym roku nie zachwyca:





Lampion się już przebarwia:



Rosarium Uetersen rozwinęła już kwiaty z drugich pąków, za chwilę trzeba będzie przyciąć:





Capricia:



Fajnie w tym roku Grandhotel, mało wymaga a potrafi zagwiazdorzyć:







Zdjęcia ciemne bo wciąż pochmurno. Część gałęzi PSC leży na ziemi, część kwiatów na samej górze a w środku nic:





Trudno, teraz już nie będę się z nią szarpać. Poleczka kończy kwitnienie ale już wypuszcza kolejne pędy i może na nich też zakwitnie:









Od dołu wypuszcza te długie szkieletowe, trzeba będzie zacząć je naginać w stronę płotu ale tam na razie gąszcz, koniecznie trzeba będzie prześwietlić wiosną:



W cieniu sumaka od drugiej strony płotu zobaczyłam kilka pędów GG ale tutaj chyba nie mają wielkiej szansy a za bardzo nie można ich przeciągnąć na drugą stronę do światła bo wiadomo już jak ona reaguje na przyginanie:



A po tej samej stronie mimo braku światła Freisinger Morgenrote zakwitła:



Showmasterek:







Ostatnio zmieniany: 13 Lip 2025 11:30 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 13 Lip 2025 13:51 #880428

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21368
  • Otrzymane dziękuję: 90146
Fajne liliowce i świetnie ugarnirowane tymi niebieskimi ostróżkami.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 16 Lip 2025 14:47 #880614

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1223
  • Otrzymane dziękuję: 4197
Dziękuję ale to one same tak :lol: Muszę się koniecznie pochwalić nowym nabytkiem, to już imieninowy prezent, trochę się przymówiłam ale lepiej tak niż mieliby mi kupić coś od czapy a i tak przecież byłoby to coś zielonego. Jeszcze niedawno mówiłam że bardzo chciałabym takiego mieć i proszę, oto on, agapant jasnoniebieski:



Ma pięć kwitnących łodyg chociaż kępka liści niewielka, pewnie zdrowo podpędzany:



Kolor dokładnie taki jak chciałam:



Tu w zestawieniu z moim najciemniejszym:





A różnica w wysokości jest taka:



Dwa są takie ciemne i porównywalne jeśli chodzi o wzrost ale trzeci się trochę różni, przede wszystkim łodygi mają prawie metr wysokości a kwiatki są wydłużone i mają bardzo długie szypułki. Różnica wysokości:





Biały wciąż zwleka z otwarciem, chyba lubi mieć wejście :lol:

Ostatnio zmieniany: 16 Lip 2025 14:48 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Łatka, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.886 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum