Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote: Masz rację. Na opakowaniu z którego posiałam wyglądają identycznie jak na stronie którą podałeś. Z tyłu podana jest nazwa firmy, która odpowiada za dystrybucję nasion. Jest to znana firma na L. Nasiona kupiłam w Kauflandzie.Teraz mnie to nie dziwi, że moje nie są, odmianą Partner. Dobrze,że chociaż wyrosły z nich ogórki, a najważniejsze jest to że są smaczne.Trzeba je obierać, bo maja grubą i kolczasta skórkę.
Na Allegro znalazłam zdjęcie ogórków Partner F1 i wyglądają identycznie, jak moje.Widać,że dla działkowców chyba sypią do torebek to co mają akurat pod ręka.

Firma, to rodzaj żeński i tak, jak w życiu, każda ma swojego Partnera !

Nigdy nie siałam ogórków długich, bo zawsze krótkie miały lepszy smak.
Kiedyś dostałam od kolegi nasiona ogórka gruzińskiego, nawet za bardzo nie wiedziałam jaki on jest, poza tym że " pyszny"
Wyrosły takie dziwaczne kolczaste ogórki, naprawdę pyszne i aromatyczne.


Zostawiłam jeden na nasiona, zobaczymy.

pomodoro wrote: Po wczorajszym deszczu dziś wykonałem oprysk IF + saletra potasowa.

whitedame wrote:
Coś podobne do moich SL.




Ja w tym roku zostawiłem 5 sztuk na nasiona. Jeśli będą chętni wyślę trochę nasion na Targ

Ogórki bardzo smaczne, z małym gniazdem nasiennym, nie przerastające tak szybko, jak ogórki konserwowe.

U mnie wyrosły takie ogórki z nasion Monisia F3. Czy to Monisie 100 proc? Jak były mniejsze to były kolce bardzo malutkie drobniutkie i ostre. Taki meszek. Mam zostawione ma nasiona jakby co.

Moje ogórki mają galopującego mączniaka, one stale rosną, wypuszczają nowe ładne listki, a mączniak stale je goni. U mnie susza, ostanie kilka dni tylko zmoczyło liście, nie padało tak jak u innych, myślałam je zlikwidować, ale jak zlikwidować tak plonujące ogórki - dzisiejszy zbiór koszyk ma ca. 8 litrów (obieram codziennie)


Edit:
A tak wygląda zagon

Sugerowałbym systematyczne usuwanie porażonych liści.

Mieciu, na początku to robiłam, a teraz nie wyrabiam, u mnie nie padało, stale muszę coś podlewać. Jeszcze trochę pociągną te ogórki, a potem do likwidacji, już prawie wszystko zapełnione, nie samymi ogórkami człowiek żyje

pomodoro wrote:
Będą chętni, bynajmniej ja


u mnie mączniakowi rzekomemu poddało się w uprawie pionowej ogórka bez osłony prawie całe Levina Ibrido F1 od Franchi. Odmiana Andrus F1 dzielnie jeszcze walczy, szkoda tylko, ze trafiają się gorzkie ogórki u niego. W dalszym ciagu nie wiem jak zachowują się takie gorzkie w przetworach, czy są wyczuwalne? Ktoś ma doświadczenie? Mam jeszcze odmianę trzecią nieznanej mi nazwy i również w miarę dobrze radzi sobie z mączniakiem, ale nie aż tak dobrze jak Andrus .

Pierwszy raz nie mam w tym roku ognisk mączniaka prawdziwego na ogórkach, jestem pełny podziwu, mimo, że stanowisko te same, ale większe odległości w rządkach.

Wydaje mi się, że ktoś kiedyś pisał tu w wątku ogórkowym, Kaja?, że gorycz nie znika, ale ręki sobie uciąć nie dam. Jeśli nie są całe gorzkie, to końcówki można obciąć do kiszenia, JaNina tak robi, tzn. obcina choć gorzkie nie są. Może ją zapytaj o konkrety, ja gorzkich ogórków nie mam, Monisia F1 nie robi takich wybryków.

U mnie w ubiegłym i w tym sezonie krak był gorzki, gorycz nie znikła, ale może z inną odmianą będzie inaczej, nauczona doświadczeniem wyrzuciłam więcej tej odmiany u siebie nie wsadzę

Goryczka pozostanie. Babciny sposób na goryczkę to moczenie w zimnej wodzie (teoretycznie żeby były jędrne), woda trochę wyciągnie no i obcinanie końcówki od strony ogonka ( tu stare powiedzenie żeby obierać ogórek od czóbka do ogonka bo rozciągniemy gorycz po człym ogórku). Gdzieś kiedyś wyczytałem żeby zbierać wcześnie rano a nie wieczorem po upalnym dniu bo słońce sprzyja goryczce

Fragment z podręcznika OCHRONA ROŚLIN OGRODNICZYCH :

Kolejne wiaderka zebrane.

Jestem zaskoczona, bo krzaczki wyglądają słabiutko, a dalej rosną ładne proste ogórki.
Zaskakuje mnie też ilość, jaką zbieram. Co trzy, cztery dni były dwa, albo trzy wiaderka, od samego początku. Mam pełen obraz tego, ile ludzie kradli mi warzyw z ogrodu, jak nie był ogrodzony.

Dziś to ja mogę zdecydować, z kim podzielę się nadwyżkami.




A to Monisie siane na rozsadę w połowie czerwca. Krzaki piękne, chociaż pomimo oprysków, pojawia się mączniak.




Dziś zebrane pierwsze ogóreczki, poszły na korniszonki.

A może to rogate a nie ludzie wybierały co lepsze keski z Twojego ogrodu. One też lubią smakolyki

Następny nasiennik ogórka MONISIA F-3 rozbrojony.

Pomodoro, masz spać o godzinie 3.43, a nie rozbrajać Monisie. Skąd potem będziesz czerpał siły na bezgraniczną pomoc i aktywność w wątkach?