Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli nadal z czerwienią są kłopoty - radzę - tym co taką możliwość producent dał - fotografować w formacie RAW - i w dołączonym programie tę czerwień czy inny nie poddający się aparatowej obróbce kolorek - "wyprostować".
Czemu RAW ? Bo w nim największe zmiany przy najmniejszym spadku jakości obrazka uzyskacie.
Jeśli takowej możliwości producent poskąpił - pozostaje zapisanie JPG w najwyższej z możliwych jakości i rozdzielczości - a później pomęczenie obrazka w Irfan View czy Gimp -ie. O PS (fotoszop) nie wspominam - bo narzędzie drogie i wymagające dobrego sprzętu. A piractwa nie polecam.

www.mediachance.com/digicam/dcenhanc.zip

Pięć suwaczków tylko-nie ma się gdzie zamotać, a efekty bywają piorunujące

W Irfan View jest taki sam ( skrót Shift+G) tyle że po polsku.

Dobrze że wspomniałeś, bo jak patrzę na te szaro-szare zimowe - to uciekam ze strony...

Hejka!
O przepraszam, mój śnieg jest "niebiewski" a w porywach to on jest nawet jakiś taki żółtawy . Czekam kiedy nabierze głębokich fioletowych odcieni.
Pozdrówczanki niesamowicie kolorowośnieżne
K.

Andrzej, w instrukcji obsługi aparatu znalazłam zalecenie, żeby raz w roku wykonać mapowanie pikseli. Co to daje i czy jest konieczne?

Daje możliwość sprawdzenia czy nie ma martwych pikseli, ew. możliwość naprawienia takiego obszaru ( sąsiednie przejmują funkcję tego "bad pixela" ). A przy okazji wiadomo czy matryca nie wymaga czyszczenia .

Witam chciałam się poradzić w kwestii doboru obiektywu. Wybieram sie końcem maja w Pieniny i chcę porobić zdjęcia widoków. Jaki byłby optymalny obiektyw?

Zapomniałam dopisać,że obiektyw potrzebny jest do Olympusa E520. Może ktoś coś podpowiedzieć?

Jak znam producenta - zapewne dołączył do aparatu obiektyw 14-25 lub podobny - który w większości przypadków ci powinien wystarczyć. Czasem otwierają się piękne panoramy - i tu każdy obiektyw będzie dobry, byle zgodny z upodobaniami fotografującego, zaś często będzie widok ograniczony "terenem" więc może się przydać coś ultraszerokiego około 7mm... (odpowiednik 14mm na "pełnej klatce"). To w sytuacji patrzenia z "Sokolicy" na przełom Dunajca , czy spływu tratwą.

Tak Andrzej, do body były dołączone dwa obiektywy jeden krótki drugi długi-tak je określę. Czyli mogę zostać przy tym co mam i będzie ok no i zaoszczędzę
Dziękuję za odpowiedź

Ewo nie ma za co, cieszę się że mogłem pomóc.

Jaki piękny wątek. Mam nadzieje że czegoś się nauczę. Lubie zatrzymywać chwile ale niewiele mam o tym pojęcia. Jesienne Twoje zdjęcia mają niesamowite kolory. Kiczowaty łabądek też mi się podoba ze względu na to światło i te różowe prześwity na skrzydłach. Chciałabym żeby i mnie udało się kiedyś uchwycić taki 'kicz".
Czy robiąc zdjęcia używasz światłomierza?. Ja nie posiadam i dlatego sprawia mi trudność ustawienie przysłony. Nie mam też zbyt jasnego obiektywu (4f)i na pewno w najbliższym czasie nie będę miała. Czytam sobie czasem różne objaśnienia o fotografowaniu ale problemem sa te fachowe określenia. Wolałabym wyjaśnienie proste jak chłop do krowy na miedzy.

Zdjęcia masz rewelacyjne i będę tu wpadała, podglądać i się uczyć.

Miło mi że ci się zdjęcia podobają!
Robiąc zdjęcia analogowe często korzystałem ze swiatłomierza, teraz głownie cyfrowo korzystam z pomiaru wbudowanego w aparat - bo i matrycowy i punktowy jest , a każdy uwzględnia to co na obiektyw założone, więc ułatwienie spore. Ale często korzystam z trybu manualnego oraz kompensacji ekspozycji. Jeśli termin jakiś jest niezrozumiały - polecam lekturę instrukcji, a także "ciocię Wiki..." i "wuja google" - większość terminów na pewno tam znajdziesz. Każda dziedzina ma swoją specyfikę i znajomość terminologii jest potrzebna - trudno rozmawiać z kimś kto nie zna języka. No bo jak się domyślać gdy ktoś zamiast spust migawki mówi o guziku co się naciska... takich guzików jest w aparacie od groma i trochę. Więc nie dziw się że aby uprościć sobie życie używamy fachowych określeń. Mam nadzieję że dość prosto to wyjaśniłem.
Zapraszam .

Rośliny są fajnym obiektem do popełniania fotek, grunt to robić zdjęcia w bezchmurny dzień. To samo tyczy się owadów.
Z obserwacji własnych polecam popołudniową porę na wykonywanie zdjęć z racji cieplejszych i przyjemniejszych dla oka barw. Owady natomiast lepiej 'cykać' rano kiedy są ospałe...

Ja nieznosze bezchmurnego dnia ,dla mnie optymalna pogoda do fotgrafowania jest zachmurzone niebo... i te zdjecia według mnie sa najlepsze

To zależy jaki efekt mamy zamiar uzyskać. Chmury to naturalna blenda. Zmiękcza cienie alebi foto wydaje się płaskie. Takie mam odczucia aczkolwiek nie zawsze to się sprawdza

Zdecydowanie lekkie zachmurzenie sprzyja fotografowaniu, według mnie.
Latem w piękny słoneczny dzień wypuszczam się z aparatem koło 18, gdy już słońce lekko zaszło za drzewa.
Ja wciąż się uczę i ciężko mi to idzie...nie mam czasu przysiąść w końcu do tej instrukcji

kilka moich pstryknięć zaliczanych do udanych, choć zdaje sobie sprawę, że czasem można by o wiele lepiej dane zdjęcie zrobić.
Tylko własnie potrzeba umiejętności, których się nabywa z czasem



tutaj na przykład pojawiło się już moje ograniczenie...nie wiem czy w ogóle można zrobić tak, żeby wszystkie
krokusy były ostre



To ciekawie wyszło przy zachodzącym słońcu

Oczywiście, ze mozna zrobic wszystkie krokusy ostre. Hmmm. Wystarczy odejsc od obiektu dwa kroki w tyl i zwiekszyc ogniskowa o ile jest do dyspozycji obiektyw zmiennoognisoowy lub zmiejic wartpsc przyslony na wyzsza kosztem czasu naswietlania. Moja rada. Zrobic serie fotek tego samego obiektu w roznych zakresach przyslony i sprawdzic na kompie z czym to sie je. P.s. Fotka 3 jest ciekawa. Podoba mi sie. Nastraja relaksujaco.