Forum Ogrodnicze Oaza

Nigdy tego nie robiłam. Ziemia na działce niezbyt żyzna. Chciałabym o nią zadbać w bardziej naturalny sposób. Mogłabym zbierać skorupki jaj i drobnić je. Pytane :Pod jakie warzywa/ kwiaty i kiedy je dać do użyźnienia ziemi? Poradźcie

Ja rozsypywałem skorupki pod roślinki które bardzo smakują ślimakom trochę je to odstrasz a o wykorzystaniu jako nawóz nie słyszałem

Oraz wszędzie tam, gdzie brakuje wapna w podłożu.

Po czym rozpoznać brak wapna? Są jakieś oznaki zewnętrzne?

Skorupki od jajek suszę, mielę i podsypuję nimi powojniki.

Oprócz powojników podsypuję skorupkami również:
- perukowca podolskiego
- migdałowca trójklapowego (migdałka)
- ognika szkarłatnego
- budleję Dawida
- lawendę.

Brak wapnia, czyli glebę kwaśną, rozpoznaje się po licznie rosnących na niej roślinach - głównie:
- skrzyp
- szczaw
- koniczyna

Wolusiu.

Samymi skorupkami od jaj ziemi w ogródku nie użyźnisz. Owszem, pod parę wybranych roślinek można podsypać zmielone skorupki, pocięte skórki od banana, fusy od kawy lub herbaty, ale to jest kropla w morzu potrzeb. Taką ilością można jedynie zaspokoić system korzeniowy roślin które tego wymagają w skrzynkach balkonowych.
Wyobraź sobie, że aby wzbogacić glebę w ogródku o powierzchni 300m2 w odpowiednią ilość składników pokarmowych, to należy na jej powierzchni rozłożyć jedną tonę obornika. Oczywiście niezwłocznie trzeba go przykryć ziemią na odpowiednią głębokość.
Najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie byłoby założenie kompostownika.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...post-jak-to-sie-robi

Tam mogłabyś wrzucać na przemian odpadki kuchenne i ogrodowe.
Kompost jest dla roślin najodpowiedniejszą substancją jaką może dostarczyć im ogrodnik. W przeciwieństwie do obornika kompostu nie pokrywamy ziemią z ogrodu, a tylko usypujemy z niego wał wokół lub wzdłuż systemu korzeniowego roślin.

Pozdrawiam. Waldek.

Wolusia wrote: Wolusiu, Waldek ma rację, jeśli chodzi o użyźnianie gleby, natomiast Ty dość niejasno napisałaś , czy chodzi Ci o użyźnienie, czy przygotowanie jej np pod skalniak , gdzie żyzna gleba, przygotowana na bazie kompostu nie pomoże roślinom. Większość z nich bowiem, nie lubi gleby żyznej - raczej przeciętną a nawet ubogą.

Mielone skorupki jaj stosowałam przez kilka lat, mieszając je z moją , zbyt kwaśną na potrzeby większości roślin skalnych. Jak poznać , czy gleba jest kwaśna? Można kupić mały przyrządzik do oznaczania ph gleby ( do nabycia w sklepach ogrodniczych), możesz tez skorzystać z wiedzy, jaką mieli już nasi dziadkowie - obserwować rośliny ( chwasty), które samorzutnie i w sporej ilości wysiewają się na Twojej działce. Mamy na ten temat ciekawy wątek o roślinach wskaźnikowych kliknij tu.
Jeśli nie chce Ci się czytać całego wątku :
- o roślinach wskaźnikowych gleb ubogich w wapń tu
- o roślinach gleb kwaśnych tu.

Polecam Ci jednak cały ten watek, może na podstawie swoich obserwacji stwierdzisz,że jednak skorupki nie sa potrzebne , choć zapewne nie zaszkodzą.

Kompostownik już założony Do działki jednak daleko, dlatego przy każdym wyjściu zaczynam mysleć o zabraniu takich odpadków, które mogą w przyszłości zasilić moje roślinki

Skorupki z jaj zalane wodą i postawione w ciemnym miejscu są nawozem dla paprotek. Bardzo dobrze im służy taka 'magiczna siła'. Wrzucić do kompostownika skorupki jako jeden ze składników.

A czy trzeba myć wcześniej te skorupki jajek? Słyszałam że takie z resztkami białka mogą śmierdzieć.

Skorupki z jajek długo się rozkładają.
A propos zapachu - a czy gnojówka pachnie? Nie ma sensu myć pustych skorupek

Skorupki można też suszyć, rozdrobnić (np. wałkiem przejechać po torebce ze skorupkami) a potem podsypywać pod winogrona lub sukulenty.

Mnie posłużyły nogi do rozdrabniania.

Jutro dostana winogrona. bo jeszcze mi zostało.