Forum Ogrodnicze Oaza

Ja to se musze chyba sfocić żywokost. No i niestety nie ma u nas nigdzie skrzypu. (niestety ale i dobrze. Nie chciałabym mieć problemów skrzypowych na ogrodzie). Musze zadzwonić do koleżanki może pozwoli mi przyjechać do siebie

Ja swoja gnojówkę już raz zużyłam pod drzewa owocowe i róże,troszkę dostały pomidorki i truskawki zwisające.Dołożyłam świeżych roślinek , pokrzywa , mlecz, podagrycznik który i tak muszę regularnie wyrywać z pod kilku krzaków , dziad nie chce skapitulować i ciągle odrasta , to niech będzie choć trochę pożyteczny.

A mi się skończył i żywokost, i pokrzywy. Skrzypu w ogóle nie mam i podagrycznika też nie. Co teraz? Na czym jeszcze można gnojówkę roślinną robić? Czy na wyrwanych niezapominajkach albo fiołkach - tego będzie dużo Ze skoszonej trawy?

Zapraszam do mnie. Podagrycznika u mnie dostatek.

U mnie wczoraj róże i powojniki dostały porcję rozcieńczonej gnojóweczki z pokrzyw i mniszka
Mam nadzieję, że dojdą do siebie po zimie i będą ładnie kwitły
Nastawiłam też od razu drugą porcję, bo jak pokrzywy zakwitną to już nie są takie "dobre".

Snigdha , ja skoszona trawę używam do ściółkowania , na pewno zawiera sporo różnych pierwiastków i minerałów skoro jest głównym pożywieniem niektórych zwierząt, robi się z niej jakieś kiszonki ,wydaje mi się że sama trawa może kiepsko kisnąc więc dodała bym jednak trochę pokrzyw na start. Ja nie zużywam pierwszej gnojówki do końca , jak zużyję połowę to zaczynam dokładać na bieżąco to co mam w ogrodzie , zawsze przy pieleniu coś się znajdzie , chociaż by perz , tak znienawidzony przez ogrodników a taki bogaty w związki mineralne , skrzypu mam mało więc jak gdzieś znajdę to się ciesze bo zawsze mam co wrzucić do gnojówki.

wawik wrote:
No właśnie - do pełna, czy do 2/3 objętości? Bo ja dzisiaj pracowicie napełniłam bekę do pełna, nanosiłam wody a teraz się martwię, że do pełna?
W zeszłym roku pokryła się pleśnią, co zrobiłam nie tak??

To że do pełna to nie szkodzi , najwyżej w czasie fermentacji wykipi, czemu zapleśniała? Na pewno trzeba przynajmniej raz dziennie dobrze wymieszać .

Chyba to był powód , nie mieszałam codziennie

Lato przed tobą , mieszaj kilka razy dziennie , najdalej za dwa tygodnie podczas mieszania pokaże się piana , to znak że mikstura gotowa.

U mnie nastawione 20l, na tak mały ogródek wystarcza. Wrotycz i żywokost nie do zdobycia, ale łączę pół na pół pokrzywę ze skrzypem - Już zaczyna pięknie wonieć

Napiszcie jeszcze, czy pojemnik z gnojówką musi stać w cieniu czy w słońcu?

Zamierzam dziś przyrządzić moją pierwsza gnojówkę! Właśnie kurier przywiózł bekę!

Elu, ja mam wkopaną w ziemię tak 4/5, reszta beczki nad ziemią, w cieniu, w ustronnym miejscu ogrodu. Przykrywam luźno klapą, żeby nie było przykrego zapachu w pobliżu. Wędrują tam pokrzywy, skrzyp, mlecz i oczywiście woda.

Wkopać nie dam rady, ale cień w ustronnym miejscu się znajdzie Dzięki, Romku.

A moja już całkiem apetycznie wygląda. Już za kilka dni najedzą się moje roślinki. A co radzicie zrobić z tymi stałymi resztkami - zostawić jako "zaczyn", czy wyrzucić na kompost?

Deszcz mnie przegonił, ale ćwierć beczki 240 litrowej załadowałam pokrzywami, skrzypem i wodą Jutro dokończę dzieła!

Napiszcie jeszcze, czy jak np. zużyję pół beczki, to czy mogę dalej dokładać zieleniny i zalewać wodą, czy lepiej opróżnić pojemnik i zacząć całą porcję od nowa?

Ja już w tym roku zużywam trzeci nastaw gnojówki z pokrzyw i skrzypu. Mam w beczce 30-litrowej.
Szkoda,że nie wiedziałam wcześniej,że podagrycznik można nastawiać (bo mam go po dziurki w nosie) to jak napisała Tacca,chociaż do tego by się przydał. Takiej gnojówki to nawet on nie przeżyje

Ja jak zużyję substancję płynną to fusy zostawiam,żeby bakterie powodujące fermentacje przyspieszyły ją w nowym nastawie.
I nie czekam 3-4 tygodnie. Gnojówka jest gotowa jak przefermentuje, czyli zależne jest to od temperatury. Nieraz wystarczy tydzień. Dlatego w kwietniu i na początku maja (chociaż i teraz w czerwcu jest zimno) trzymam ją w szklarni.

Super,że można dokładać mniszka i perz. Do tego chociaż się przydadzą.

Ja też zostawiam na dnie resztki, gnojówka szybciej wtedy się wytwarza.