Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie pada deszcz od kilku dni - jak w takim wypadku stosować gnojówkę? Czy takie samo stężenie? Czy poczekać, aż trochę przeschnie? Jeśli jednego dnia podlałam gnojówką, a zaraz potem długo padało - to czy gnojówka została wypłukana?
Mam pierwszy raz taki skarb i nie jestem pewna jak korzystać.

Ja przygotowuje swój pojemnik Stary kosz na brudne ciuchy Z dołu był dziurawy i musiałem najpierw plastik przytopić i pokleić

Jeszcze nie wiem co tam dam, pewnie skrzyp, mlecz, pokrzywa, mam trochę żywokostu też

Olibabko, azot ość szybko się wypłukuje, ale myślę, że teraz korzenie roślin wyłapują wszystko szybciutko

W końcu mój pojemnik jest Tylko chyba nie tak zrobiłem, bo najpierw byłem ciekawy czy spód wytrzyma ciśnienie wody, więc nalałem wody. A teraz dopiero wrzucam chwasty, i nie wiem ile wrzucić.

A to ile powinno być, połowa pojemnika chwastów czy więcej ?

Ja ładuje pojemnik zielskiem do pełna i zalewam wodą.
Stoi mi to 2 tygodnie, a później już tylko szaleństwo 1/10

To ile z tego płynu zostaje, tzn. jak załaduje do pełna to wejdzie mniej wody, czyli mniej nawozu do podlewania. Z drugiej strony jest mocniej skoncentrowany i wtedy jak piszesz można rozcieńczyć 1/10. To chyba tak zrobię, tylko że mój kosz ma chyba ze 100 litrów to trochę będę musiał zerwać by to zapełnić

Pawle, ja zrobiłam tak jak pisze Wawik - zapakowałam do pełna i zalałam wodą aż po sam brzeg. Po 3 tyg widzę, że ubyło niecałe 10cm - beczka 40l

A ja zamiast najpierw poczytać, to poszłam na żywioł i teraz się martwię co narobiłam Zamiast rozcieńczyć wlałam całe 20 litrów (pół wiadra skrzypu a pół wody) pod moją jabłonkę i co teraz będzie

Ja ze swej strony polecam mniejsze pojemniki, a więcej np. 2
Sam mam kilka wiader 20-to litrowych z czego 2 wykorzystuję do pokrzywówki. Po prostu nastawiam naprzemiennie. Gdy z jednego wiadra ubieram do podlewania to w drugim już pracuje następna i gnojówkę mam w ciągłym czasie. Dalsze moje usprawnienie to to że jeśli ubiorę gnojówkę to uzupełniam pojemnik wodą do pełna. Fermantacja trwa nadal i ja mam przez to więcej złotka potrzebnego roślinom.
Jeśli w drugim pojemniku nasze złotko już jest gotowe do użytku to resztki z pierwszego wyrzucam np. pod krzewy i zabawę zaczynam od nowa: ouch:

Polecam do śmierdziucha dodawać żywokost, bo dzięki swojemu bardzo głęboko sięgającemu systemowi korzeniowemu, pobiera i akumuluje potas z głębszych warstw gleby.

Czy do nastawionej, już praktycznie przefermentowanej gnojówki można/warto dorzucać jeszcze coś np skrzyp? Wiadomo, że gnojówką podlewamy do połowy lipca więc czy takie dorzucanie ma jeszcze sens? Zdąży się to to przefermentować?

Rośliny jednoroczne możemy podlewać gnojówką nawet do samych mrozów.
Do końca lipca podlewamy gnojówka tylko rośliny wieloletnie w tym krzewy i drzewa.
Nadmiar azotu jesienią w systemie korzeniowym roślin wieloletnich wpływa ujemnie na przygotowanie się naszych ulubieńców do okresu spoczynku zimowego. Dlatego jesienią zasilamy tylko nawozami potasowymi.

Futrzasta, warto, nawet jeśli do końca nie rozłożą się jego łodygi, możesz zasilić jesienią kompost, będzie to idalny aktywator - a zaoszczędzone pieniądze wydajesz ..... Ubiegłej jesieni nie wylewalam na zimę resztek z baniaczka, tylko wiosną doładowałam nową porcję pokrzyw, skrzypu, chrzanu, itp.
Fermentacja przyspieszyła się solidnie.

futrzasta wrote:
To trzeba mieć jakieś roślinki jednoroczne jadalne Ja już aby czekam aż moim śmierdziuchem zacznę podlewać arbuzy Ciekawe jak wyrosną.

Ale oczywiście można mieć też rodzime ogórki czy pomidory

O ile wytrzymam ten "zapach", to jest straszne

Ja podlewałam gnojówką ogród jakiś tydzień temu i owszem, smród był ale pod koniec dnia już lekko wyczuwalny, więc wszystko da się znieść.

No właśnie a nie da się zrobić gnojówki potasowej?

Wczoraj nastawiłam 200l beczkę załadowaną pokrzywami, perzem i skrzypem.Robię to po raz pierwszy.W połowie lipca zacznie się
Jak często roślinki powinny być podlewane taką miksturą?

No to mnie przypadnie podlewanie do końca lipca bo dopiero po 10-tym będzie gotowa.Moje pytanie dotyczyło w jakim przedziale czasowym należy zasilać rośliny i do kiedy można ewentualnie zasilać warzywa.

Ja teraz produkuję gnojówkę z liści i łodyg pomidora, czyli z tego co zostaje mi po obrywaniu krzaczków (oczywiście wszystko zdrowe!). Po przefermentowaniu odlewam pomidory w rozcieńczeniu 1:10. Cenny materiał do zasilania pomidorków.