Forum Ogrodnicze Oaza

Na początek jak przystało, zacznę od tych bliskich.
Wczoraj wyszłam z M z działki odpowiednio wcześniej, w poszukiwaniu żywokostu.
Nie wiele osób z taką radością wita łany skrzypu polnego jak ja jakieś 100 m od Ogrodów działkowych. A pierw zauważyłam rumianek, którego chciałam trochę na odwar do zalania kompostu
Rwąc roślinkę rumianową, kątem oka spostrzegłam - choineczkę skrzypu, obok drugą.... wyobraźcie sobie moją radość - nie muszę daleko szukać pokrzyw, skrzypu, nieco dalej nad rzeką znalazłam i żywokost. Będzie z czego robić gnojowicę jako odzywkę i zwalczanie mszyc!
M pomagał mi zrywać, na szczycie tego dziwnego wału ( trenują tam motocrossowcy) były całe łany skrzypu. Garściami to szło.

Tak więc jak odstawiłam na bok znienawidzony samochód - zaczęłam znów znajdować te ładniejsze zakątki okolicy - wynik - spacer o łącznej długości co najmniej 5-7 km

Jakieś 50 m od działek zaczyna się wolna przestrzeń








Nazywane lokalnie "Mościska"

Dolina rzeki Wieprz

Piękne zdjęcia
I mówisz,że to tak blisko Twojej działki? Trzeba by się kiedyś wybrać na ten piękny spacer

Ulka ale piękne zdjęcia .

starałam się

Ula, piękne tereny, śliczne fotki
A te wielkie konary, zwalone drzewa - baardzo fotogeniczne!

To są dopiero początki. Tak się zraziłam do swojego auta ze najprawdopodobniej nawet jak już przybędzie do mnie taty podolot - dużo będę krążyć pieszo. Chciałaby, i konno, ale podskakujący aparat tej wielkości zapewne zrobił mi by nie małą krzywdę. Może z czasem wykorzystam rower. Najwcześniej prawdopodobnie w weekend po Bożym Ciele, z wyjazdu na wieś za Puławy. Chyba że jak wyzdrowieję, może po niedzieli jakąś szwędaczkę włączę nad 2 z Łęczyńskich rzek - rzekę Świnkę.

Ula super zdjęcia z modelką w roli głównej

Ulka a czy z tych czarnych chmur spadł deszczyk ?
U nas posucha , ja wczoraj 4 godziny byłam za pan brat z wężem.

odlotowa fotografka...brawo szaleńcu

Dzięki Aguś
Olusiu, tylko na zdjęciach te chmury zaczarniały, wybrałam takie ujęcie by było sporo barw i kontrastu. Dopiero dziś coś popaduje. Na razie w formie kropidła.

Ulka ..czy nie jest prawdziwe powiedzenie "Cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie""...wodoczki masz naprawdę super...to dla tego mieszczuchy uciekają na wieś ...czekamy na dalszą relację twoich okolic...są piekne.jak cała Lubelszczyzna a znam ją bardzo dobrze...

Ulcia okoloce piękne i pięknie je na fotkach uwieczniłaś...

Bardzo piękne dzikie okolice, pewnie pięknie teraz tam pachnie czarny bez Uleńko gdybyś jeszcze skrobnęła, jakie roślinki udało Ci się sfocić, bo wyglądają interesująco

Piękne widoki. swojego czasu gdy często jeździłam do Lublina widywałam takie z okien samochodu ale nigdy nie miałam okazji połazić po tych łączajach. Może kiedyś wreszcie nadarzy się taka okazja. Wycieczka do Puław... ach, tam też jest cudownie, tak dziko...

Najzabawniejsze, że te widoczki są - tak naprawdę max 1 km od centrum jakby nie było sporego miasta. Nie tzreba więc daleko iść.
Alinko, ja mam aparat od jesieni, więc dopiero się zacznie zdobywanie zdjęć z własnej, najbliższej okolicy. Jakieś 5 min od mojego bloku jest druga z 2 rzek w mieście, Świnka, same meandry, i całkiem spora dolina.
Hiacynto - podpisałabym roślinki - gdybym znała ich nazwy Naprawde jestem zielona
F Futrzasta - czy tam porobię foty zależy od 2 czynników: czasu i pogody . Czasu - w sobotę robimy 21 urodziny córki więc nie wiem czy uda mi się wymknąć na spacer, w niedzielę dość szybko przyjdzie mi wracać do Lublina, a raczej do Joli1 na spotkanie grupy lubelskiej:)

Uleńko, ta żółta irysopodobna kępka to Kosaciec żółty Irys pseudacorus (koniecznie podpisz), a mnie zaciekawiły białe kwiatki z następnej fotki Taka trochę maruda jestem Jak pogoda trochę się poprawi, też zacznę polować na ekstra widoki