Forum Ogrodnicze Oaza

Od kilku dni znowu zimno i ciemno - właśnie w tym upatruję przyczyny wolniejszego wzrostu siewek petunii, ale z drugiej strony cieszę się, że nadal żyją w jako takiej formie:

Natomiast maleńkie diaskie będą dzisiaj przepikowane do oddzielnych kubeczków, jako że wykształciły pierwszą parę listków właściwych; ze względu na mikroskopijne rozmiary przesadzę je kępkami:

z moich petunii chyba nic nie będzie...trudno widocznie nie jest nam pisane...

za to pięknie rosną siewki wioli oraz chyba się uda z lawendą )

Aniu ja siewki Twojej petunii już bym pikowała.Zobaczysz po kilku dniach jakie będą zadowolone.

Marysiu, ponieważ jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem w uprawie roślin, postąpię wg Twojego zalecenia, a przy okazji pięknie dziękuję za wsparcie
Oby tylko zawitała odrobina słońca ...

moje petunie siane w styczniu to jeszcze niemowlaki ,natomiast pelargonie szczepione w sierpniu już dobrze sobie radzą

Moje przez tydzień od ostatniego zdjęcia trochę podrosły. Myślę, że teraz ruszą trochę szybciej bo dzień dłuższy i więcej słońca będą mieć. Pozdrawiam, Krzysiek

Podlałam kilka razy biohumusem do pelargonii.

Dzisiejsze zdjęcia (na na razie nawozu nie dawałam). Bez uszczykiwania same się krzewią:

Pomimo małej ilości słońca radzą sobie dość dobrze.Jak będą miały ok.10cm zostaną ścięte wierzchołki.

Nie wszystkie,ale większość roślinek ma dużo pędów bocznych.

Marysiu z moimi petuniami coś ewidentnie nie gra
Przesadzone 26/27 lutego i są tak mikre, że chyba się pożegnamy
Listków przybywa, ale są malutkie, nie powiekszają się.





Dodatkowo pojawił się problem z pelargoniami, ale to już w dedykowanym wątku pokażę

Beatko ja bym jak najszybciej przesadziła je do malutkich doniczek.W tych wielodoniczkach też mi słabo rosły.Po przesadzeniu szybko dostały wigoru.Czy dostają nawóz?

Marysiu, kwiaty nie są w tych typowych wielodoniczkach.
Posadziłam je w takie większe 10cio paki, w jakich można kupić rozsady w marketach




Dostały kilka razy nawóz do pelargonii z B. W ilości 3ml/l. Zostawalo mi po podlaniu papryk, więc petunie dostawały.
U mnie było tak, że po przesadzaniu 6 sztuk mi padło, chyba byłam mało delikatna podczas "zabiegu"

Nie wiem jaka jest przyczyna i co żle robię,ale w 10-cio pakach nic mi nie rośnie.Tutaj przykład wysianego majeranku w tym samym czasie

Dziękuję bardzo za pomoc
Przesadzę kwiaty do normalnych doniczek, może to właśnie w tych paletach tkwi problem

19.03 Przesadziłam petunie do świeżego podłoża. Mam nadzieję, że docenią tą przeprowadzkę do nowych apartamentów

Petunie w końcu się ogarnęły i zaczęły rosnąć
Dzięki pomocy Komy oczywiście


Dziś wygrzewają się w foliaczku na balkonie

Moje na dzień dzisiejszy