Forum Ogrodnicze Oaza

Będę niedługo przesadzała kupione sadzonki begonii. I po raz pierwszy w życiu mam własną ziemię z kompostu czy te begonie (a również inne rośliny tarasowe) mogę wsadzić do tej ziemi, czy tę ziemię powinnam zmieszać z jakąś inną, "normalną" ziemią

To zależy jaki kompost. Jak ta ziemia kompostowa jest za ciężka, trzeba ją czymś rozluźnić - piasek (nie budowlany szary, bo jest zasadowy, najlepszy żółty kopany) lub perlit. Ja dodatkowo dla bezpieczeństwa do swoich "wynalazków" dodawałam lekkiej kupnej ziemi lub torfu odkwaszonego, w razie jakby z tą moją ziemią było coś nie tak.

Ten mój kompost jest właśnie bardzo fajny. Ciemny i sypki, aż miło w nim grzebać na próbę jedną begonię posadziłam dzisiaj tylko w samym kompoście. Mam nadzieję, że będzie jej dobrze. Z sadzeniem kolejnych jeszcze się wstrzymuję z uwagi na to zimno okrutne.

Dorotko Twój kompost to puszek więc moim zdaniem begonie będą zadowolone. Możesz ewentualnie dodać trochę perlitu aby dłużej utrzymywała się wilgoć.

Mój dzisiejszy zakup a wybór oooogromny, kolory jakie kto lubi, doniczki małe, duże, wiszące.. Jeśli przymierzacie się do zakupów to teraz chyba warto, wg mnie ceny atrakcyjne, moja w doniczce 0,7l kosztowała 6PLN. Docelowo będzie rosła w gruncie

Kilka moich ma już kwiatki.rosna w doniczkach,skrzynkach i w gruncie.

Ja mam wszystkie bulwy (poza jedną) wysadzone w gruncie. Część ma pąki, ale kwiatów nie widać.
Jedną natomiast mam w donicy wiszącej. Zawsze mam jedną zwisającą pełną przed domem. Jednak w ubiegłym roku mi padła, to w tym roku kupiłam nową bulwę. Sprzedawczyni w sklepie zachwalała, jakie to piękne nowe begonie, nie dość, że plenne, piękne łososiowo -różowe, a do tego pachną. To się skusiłam.
No to wyrósł drapak. Wcale nie zwisająca, tylko stojąca. Pojedynczy biały kwiat
Pojadę chyba i kupię w centrum ogrodniczym jeszcze jedną, tym razem kwitnącą i dokładnie taką jak chciałam.


Piękne Mario te Twoje begonie. Szczególnie urzekła mnie ta pełna biała

Ewo, to ciekawe z tymi begoniami w gruncie.
Nie są zżerane przez bezskorupowce?
Jakie mają stanowisko? Dają radę w półcieniu na przykład? Bo palące słońce chyba też niezbyt korzystne (choć zahartowane nie mają u mnie przypalonych liści).
Na razie zadowalają się donicami, dzielonymi oczywiście z innymi roślinami.











Jeszcze nie wszystkie otworzyły kwiaty, gdzieś przepadła żółta.

U mnie posadzone w gruncie rosną bardzo słabo.Jakies robactwo z lisci zrobiło sobie stołówkę,a kwiatków znikoma ilość.Rosnace w donicach są ładne.