Forum Ogrodnicze Oaza

Skrzynki miałam 60 cm ale cebul włożyłam po 5 sztuk i to pewnie było powodem wyciągania się. Moje cebule to nie jakieś drogie rarytasy tylko zwykłe ze sklepu ogrodniczego. Pewnie jakieś nazwy miały ale kupowałam luzem z pojemników więc w torebce były wymieszane. Osobno miałam zwisające też po jednej cebuli do torebki.

Sprawdziłam dzisiaj swoje bulwki begoni.
Te,które są przysypane piaskiem jeszcze ładnie śpią,natomiast te,które po wyjęciu jesienią z doniczek,umieszczone w skrzynkach i zasypane ziemią w której rosły, wszystkie puściły kiełki.
Przywiozłam ziemię z kretowisk,zmieszałam ją z piaskiem i wszystkie bulwki umieściłam w takiej ziemi w doniczkach.Stoja w nieogrzewanym garażu blisko okna.

Niestety,ta ziemia nie zdaje egzaminu.Jest zbita,twarda a doniczki bardzo ciężkie. Nie zaoszczędziłam na ziemi
Kupiłam worek uniwersalnej i od rana wszystkie przesadzam.
1/2 bulwek wystartowała.

Marysiu może wymieszaj pół na pół, sądzę że wystarczy Twoją rozluźnić. Sama kupna torfowa ziemia też nie jest najlepsza, słabo trzyma wodę, a jak za bardzo przeschnie, to nawet podlać jej nie można, bo wszystko wylatuje przez dziury, a ziemia w doniczce nadal sucha.

Alu,nie pomyślałam o tym.Do kolejnych przesadzanych zmieszałam ziemię . Dzięki.

Pięknie Ci już rosną. Moje jak zwykle, w powijakach, sadziłam początkiem marca. Ledwie widać czerwone kiełki. I to nie wszystkie, część muszę odszukać w piwnicy.

koma wrote:
Będziesz miała w sezonie porównanie, zobaczysz co dobrze się sprawdzi.

Moje zasuszone bulwki boliwijskiej stały zapomniane w garażu, aż wczoraj nie odkryłam, że zaczęły się na nich pojawiać mikroskopijne kiełki. Więc dostały świeżą ziemię i doniczka powędrowała na okno do sypialni. Teraz tylko czekać na burzę kwiatów

No tak, a miał być jeden kiełek dla mnie
Moje stoją w skrzynkach w piwnicy i nawet nie zaglądałam co tam się dzieje. Jutro muszę wyciągnąć je na świat

Elu kochana, ja Ci sadzonki porobię i dostaniesz zieloną doniczkę

Chyba że taką bulwkę jakoś da się podzielić, to pisz jak to zrobić i dostaniesz wtedy doniczkę bez zielonego na górze

Dorotko, begonię łatwo się rozmnaża z bulwy. Po ukazaniu się kiełków odcina się kiełek z małym kawałeczkiem bulwy. Trzeba zasypać np. węglem, następnie poczekać aż miejsce dłubania przyschnie i dopiero zasypać ziemią. Odcięta część czyli kiełek z małą częścią bulwy musi być zabezpieczona tak samo jak bulwa matka. Wiele lat temu miałam olbrzymie bulwy więc kroiłam je na części ale później znudziły mi się i zostawiłam je na zimę czyli na stracenie. W ubiegłym roku zupełnie źle próbowałam ukorzenić pęd, który miałam od Ciebie. Zamiast położyć ponacinany listek na podłożu to włożyłam łodygę z listkami do perlitu no i padło czyli zgniło wszystko . Może uda się kupić w Kwiatonie? W Namysłowie jest fajny sklep ogrodniczy, dzwoniłam kilka dni temu do nich w sprawie chimer. Dzisiaj Pani mi przysłała zdjęcia fiołków jakie obecnie sprowadzili ale to nie chimery. Mało tego, pani zadzwoniła do mnie i mówiła, że w miejscu gdzie zaopatrują się w rośliny o chimerach nie słyszeli. Wytłumaczyłam jej jak wyglądają i gdzie można zobaczyć, zrozumiała. Może zadzwonię do nich w sprawie begonii

To idę pogrzebać w tej doniczce odkopię którąś bulwkę i podzielę. Tylko nie mam węgla, zasypię cynamonem.

Wyciągnęłam dzisiaj swoje begonie.Ładnie się przechowały w trocinach.U kilku bulwek pokazały się pierwsze kiełki. Posadzilam już je do doniczek.

Marysiu ja swoje jutro też już posadzę, zabiorę do biura, bo tam mam ciut chłodniej, niż w mieszkaniu.

Na dzień dzisiejszy są w różnej fazie wzrostu.Pocieszajace,że wszystkie wystartowały.

Moje ledwo się budzą. Ale może lepiej, bardzo trudno o miejsce dla takich dużych liści.