Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj ( nie wiem, czy nie za wcześnie) wsadziłam do doniczek bulwy begonii Picotee White- biało-różowa.

Ja też wsadziłam w doniczki - ale tylko te cztery czy pięć nowo kupionych.
Duże bulwy rezydujące od kilku lat nadal siedzą w piwnicy.
Pogodo nie nastraja do wyrywania się przed szereg.

Kilka moich begonii rosnących w donicach i skrzynkach.Pozowały te najładniejsze.

Begonia Sensation trochę ucierpiała podczas ostatniej ulewy

Moje nareszcie też kwitną:







Pięknie kwitła jeszcze jedna, o maślanych kwiatach - ale ktoś przepychając się ułamał cały wielki pęd.
To są bulwy dwu- a nawet trzyletnie, w tym roku nic nie kupiłam. Przezimowały między karpami dalii. Nie były podpędzane. Na pewno by kwitły wcześniej, gdyby na cienista lokalizację nie nałożyły się niskie temperatury nocne - chyba do czerwca.

Opisana jako "Picotee"

To ta sama w całej okazałości (kupione wiosną tego roku 2 bulwy w kapersie z Bricomarche) - były podpędzane, jak to z nowymi u mnie bywa




Mam też takie begonie, które są ze mną od kilku lat, ale nie były podpędzane i dopiero mają pączki - jak zakwitną (mam nadzieję, że zdążą przed jesienią) wstawię zdjęcia. Co roku je podpędzałam i w czerwcu/lipcu kwitły na całego - w tym roku brakło na nie miejsca ze względu na daliowe nowości, no i różne wysiewy. Chyba w przyszłym roku jednak je podpędzę.

Mimo niesprzyjających warunków są nadal kolorowymi punkcikami na tarasie:







Z tą żółtą udał mi się pewien "eksperyment".
Otóż w pewnym momencie jedna z moich suk złamała duży pęd. Żal mi było kwiatów - i odruchowo wetknęłam pęd do gruntu. I tam kwitnie do dziś, między różami - od lipca. Jestem ciekawa, czy powstała bulwka, umożliwiająca przezimowanie.

Bulwki begonii,które przechowane były w trocinach w chłodnym garażu,7.03 posadziłam do donic.Już co nieco widać.

Są pierwsze kwiaty,które zdobią parapety okienne.Trochę czasu tam spędzą.

Begonie od dwóch tygodni w kompozycji z innymi kwiatkami w skrzynkach tarasowych..Odmiany o pełnych kwiatach,zwisające, jeszcze nie kwitną.

Chcę pierwszy raz przechować bulwy begonii, ale jeszcze są na nich kwiaty, czy mam je mimo wszystko wyjąć czy raczej czekać aż je przymrozek skosi, a może zabrać do domu i niech uschną ? Nie mam żadnego doświadczenia.

Marysiu - ja bym czekała.
Swoje wykopałam dosłownie wczoraj, bo pod moją krótką nieobecność jednej nocy musiało przymrozić i padły.
Ale nie wszystkie.
Jedna duża bulwa siedzi w donicy z ołownikiem, który oczywiście musiałam wnieść do kuchni - i ani myśli obumrzeć.



Co z nią zrobić? Trzymać całą zimę?

Czytałam, że tylko bulwy w suchym torfie, ostatecznie można nie podlewać i uschną, jak są sadzone razem; może ktoś już to z powodzeniem robił ? A w - 1 nic się im nie stanie jak będą na zewnątrz - to są prawdziwe dylematy !

Nie no, głupie -1 nie uszkodzi od razu zakopanych w ziemi bulw, moje są oczywiście dobre, sflaczały tylko pędy.
Nie mogę nie podlewać tej ze zdjęcia, bo ołownik o straszny pijanica, a zależy mi na nim o wiele bardziej, niż na begonii.
Rozwiązanie siłowe? Uciąć pędy i wygrzebać bulwę?

Nie wiedziałam , że bulwy begonii można przetrzymać w ten sposób.Moje niestety kilka tygodni temu uśmiercił niespodziewany mróz. Pod dorosłą roślinką znalazłam jeszcze żywą odnogę lub sadzonkę i wsadziłam ją do doniczki. Siedzi maleństwo w domu.

Ja bym wykopała begonię i obcięła na ok. 20 cm tak aby soki zeszły w bulwę. Ołownik ważniejszy a begonia odrodzi się nawet z jednego oczka. Lata temu miałem dużo begonii, wieloletnie cebule cięłam na kawałki i sadziłam ale jak to ze mną jest, znudziły mi się i celowo zostawiłam je na zimę. Teraz zaczyna mi się włączać ponownie chciejstwo begoniowe więc wiosną kto wie czy nie zacznę ganiać po sklepach za bulwami

Od kilku lat przechowuję begonię - w różnej formie: w skrzynkach, w których rosły - nie podlewam, ustawiam jedna na drugiej i tak aż do momentu aż coś się pokaże, styczeń/ luty. Wówczas wystawiam na jasne parapety i podlewam razem z nawozami. Drugi sposób to suche bulwy - w trocinach i wysadzam w marcu do doniczek do podpędzenia. U mnie lepiej sprawdza się pierwszy sposób - szybciej i ładnie kwitną.