Forum Ogrodnicze Oaza

Ja nie wiem, czy moja była wyjątkowa, czy to taka odmiana. Jeśli Ci tak wyrośnie, to nie nadaje się na parapet.

Begonie najstarsze stażem, pobrane do ukorzenienia w listopadzie ( cały czas usuwam kwiaty ), mają już spore przyrosty w kątach liści - korci mnie, aby je oderwać i ukorzenić, ale czy zdążą wzmocnić się do maja ?

Begonie od Martusi - rozwijają liście - to ta z prawej strony, oraz szczepka NN wsadzona w perlit końcem lutego - zaczyna produkcję pąków ( po lewej )

I maluchy od Jolisi

Ukorzenione sadzonki begonii i pelargonii ( pobrane w listopadzie ub.r. ) i przesadzone do nowych doniczek możemy zobaczyć tutaj BEGONIE I PELARGONIE

Pozostałe szczepki są jeszcze za małe lub w zbyt młodym stadium rozwoju, aby je przesadzać, ale liczę na to, że wkrótce ten moment nastąpi. Bardzo, ale to bardzo się cieszę z tych roślinek, jako że to moje pierwsze, samodzielnie wykonane sadzonki

Zgodnie z obietnicą składanej Ani(Adasiowej)wstawiam zdjęcie begonii zrobione jeszcze przed świętami. Ładnie przyrasta, natomiast druga była zbyt
zasuszona by cokolwiek wypuścić

Michałek bardzo dziękuję ... rewanżując się zamieszczam portreciki moich begonii - w różnych fazach rozwoju

U jednej z nich, od Martusi, młodziutka odnóżka odbiła spod podłoża

Wszystkie własnoręcznie ukorzeniane w perlicie - pierwszy raz w życiu - bardzo się cieszę

Ale się dzieje u Ciebie Aniu. Miło popatrzeć na takie widoczki Powodzenia w dalszej ich uprawie

Ostatnio ukorzenione:

Martusiu, u jednej z sadzonek od Ciebie rozwijają się kwiaty - to ta w prostokątnym pojemniczku; poza tym wszystkie, które mi przysłałaś ukorzeniły się i niebawem pójdą do doniczek z ziemią.

Również odetchnęłam z ulgą, kiedy stwierdziłam, że szczepki od Jolisi tym razem przeszły pomyślnie przez ukorzenianie w perlicie - tym razem nawilżyłam perlit jedynie wodą, a fertygację rozpoczęłam w momencie upewnienia się, że pojawiły się korzonki, a szczepki ruszyły ze wzrostem.

Miód na moje serce!
Niech Ci , Aniu zdrowo rosną i pięknie kwitną!

Begonia rośnie coraz szybciej, to chyba za sprawą wiosny

Jolisiu i Martusiu - dziewczyny kochane, mam pytanie odnośnie warunków uprawy begonii od Was: w jakich będzie im najlepiej ? Z tego, co wiem, generalnie te rośliny wolą cień i wilgotną glebę - rozumiem, że stanowisko w pełnym słońcu odpada ? Wolę dowiedzieć się zawczasu, bo być może niektóre begonie dobrze radzą sobie na wschodnich czy południowych parapetach.

Ja po raz pierwszy kupiłam malutkie bulwki begonii w LM.Wschody były bardzo nierówne.Jedne już mają pąki kwiatowe,a pozostałe dopiero wychodzą z ziemi

I już z pąkami

Aniu te stale kwitnące to pewnie dadzą sobie radę na południowym parapecie,ale generalnie słonce lubi przypalić liście i wyglądają wtedy jak podskubana kura, słabiej rosną.

Marysiu, miałam bulwiaste na działce, w donicach - nieprawdopodobnie pięknie rośliny - będziesz miała z nich pociechę i radość dla oczu.
Emalko, spróbuję; jeśli zauważę, że takie warunki im nie odpowiadają, zawiozę całe towarzystwo do Mamy - ma duży balkon od strony wschodniej. Będzie mi bardzo żal tych begonii, ale cóż - nie mogę zmuszać ich do wzrostu tylko ze względu na siebie.

Adasiowa wrote:
Aniu, u mnie sprawują się całkiem dobrze od strony południowo -zachodniej.Piszę o tych, które Ci wysłałam. Z innymi odmianami nie mam doświadczenia.
A wody faktycznie potrafią wypić sporo...

Dzisiaj przeniosłam moje begonie do szklarni, aby się hartowały - 5 białych odmian podpędzonych w domu

Carmen przepiękne i jakie zdrowiutkie Mam pytanie czy będzie je jeszcze przesadzała i po ile sztuk jest ich w doniczce.