Forum Ogrodnicze Oaza

Nie wiem,czy tu można zadawać pytania,ale nie mogę znaleźć nigdzie zdjęć kwitnącej hoyi Phi Phi Island,
dostałam dorosłą dużą roślinę,właścicielka też nie wiedziała jakie ma kwiaty.Podejrzewam,że ta hoya niezbyt
chętnie kwitnie.

Niestety nie posiadam w swoim zbiorku tej odmiany hoi więc nie powiem Ci jak kwitnie, ale wiem od innych miłośników hoi, że nie jest hoją z tych co chętnie kwitną. Spróbuj troszkę poszperać w internecie, może się natkniesz na kwitnącą hoję phi phi Island.

Próbuje już od dłuższego czasu ale niestety nie mogę nic znaleźć,może ona ma jeszcze jakąś inną nazwę.

Według mojej wiedzy, to jej jedyna nazwa.

www.google.pl/search?q=hoya+phi+phi+isla...rc=64K_hbEWyOEs8M%3A

Znalazłam takie zdjęcie hoi o którą pytasz.

Mafi, odnośnik do zdjęcia pokazuje hoję erythrinę a nie hoję phi phi island.

A mnie cały czas nurtuje jeszcze problem, jak dajecie radę rozpoznawać odmiany hoi Niektóre faktycznie liście mają bardzo charakterystyczne, ale większość to liście jajowate z jaśniejszymi plamkami.

Alinko, dzisiaj dałam na swoim wątku zagwozdkę. Ciekawe czy ktoś ją odgadnie czy też nie? Zajrzyj tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...wy?start=1836#529872 A może sama spróbujesz sił w odgadywankach hojowych?

Alinko rozpoznawanie hoi to kwestia wprawy, no i oczywiście posiadania takich hoi (lub gdy się już takie odmiany kiedyś miało). Niestety nie podjęłabym się rozpoznawania wielu odmian, gdyż ich liście są niesamowicie podobne z długości, kształtu czy rysunku na nim. Takimi hojami są np. soligamiana, benguetensis, blashernaezii czy ilagiorum. Fotka nie pokazuje długości liści i niemal wszystkie te wymienione hoje na osobnych fotkach można by ze sobą pomylić.

Jeśli chodzi o hoje odpowiednie na północne okna to proponowałabym hoje cieniolubne czyli takie jak: mathilde, carnosa, gracillis, minibelle.

Hiacynta wrote:
Alinko, dzisiaj dałam na swoim wątku zagwozdkę. Ciekawe czy ktoś ją odgadnie czy też nie? Zajrzyj tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...wy?start=1836#529872 A może sama spróbujesz sił w odgadywankach hojowych?

Witam
Nie znalazłam wątku o hoi compacta...? Ktoś może posiada...? Ktoś może wie gdzie mogę nabyć variegatę..?
pozdr

Ja obecnie nie posiadam hoi compacty w swoim zbiorku, ale warto na fb poprosić o dodanie swojej osoby przez administratora np. do takich grup jak ''Hoya-sprzedaż roślin'' albo ''Hoya PL'' czy np. ''Bazarek Storczykowo - Hoyowy i nie tylko''. Jest tam sporo wielbicieli hoi, którzy posiadają różne odmiany hoi na sprzedaż. Byłoby świetnie gdybyś podzielił się z nami swoją pasją hojową oraz pokazał swój dotychczasowy zbiorek. Ciekawa go jestem!! Im nas więcej, tym lepiej!

Ja dopiero....zaczynam....Mam 31 sadzonek, część z allegro, część od Hoyapassion Edyty K, na fb już właśnie dołączyłam do 1 i 2 grupy, tej trzeciej nie znam ale już dołączam Moje sadzoneczki ledwo wystają z doniczek...Jak tylko będą dobrze widoczne to wrzucę fotkę. Oby im się spodobało, bo zrobiłam całą ścianę z półkami dla nich, ale to nie jest w oknie..okno jest od południa lecz on stoją na ścianie obok okna...jest jasno ale jak tu czytam- preferowane jest słońce...Więc nie wiem co z tej mojej kolekcji wyrośnie obok okna..?
Zraszać uwielbiam, nie przelewam, ale martwię się brakiem pełnego słońca. Wieczorem włączam 2 kinkiety z żarówkami led żeby je doświetlić...

Petra ja podobnie zaczynałam tak jak ty, i dopadało mnie całe mnóstwo wątpliwości czy dadzą sobie radę, a może będą miały za ciemno? A co będzie jak mi padną? Co powinnam zrobić jak hoja zachoruje? Te i inne pytania kłębiły się po mojej łepetynce bez ustanku. Momentami byłam przerażona, a momentami optymizm brał górę. Okazało się że nie potrzebnie się zamartwiałam na zapas. Nie wszystkie hoje lubią przysłowiową ''patelnię'' i lubią stać w jasnych miejscach (blisko okna) unikając bezpośredniego działania promieni słonecznych. Inne odmiany na przykład wolą okna południowe i zachodnie gdzie praży od południa jak piec hutniczy, zaś jeszcze inne wolą np. okna północne i cień. Pamiętam jak pierwsze hojki (sadzoneczki) ustawiałam po wszelkich możliwych półkach regałowych w każdym możliwym miejscu. Szkoda, że nie mam z tego okresu fotek wspomnieniowych.
A co do twoich maluszków, to pomimo iż są jeszcze malusie, fajnie by było je obserwować od maleńkości aż do postaci dorosłego okazu. To nie tylko Ciebie zbuduje ale także innych. Dlatego proszę, załóż swój wątek o tutaj => forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/17-moje-doniczkowce i pozwól się także nam cieszyć rozrastającą się kolekcją twoich pięknych okazów hojowych!

Dziękuję za dodanie odwagi Jak patrzę jak piękne są hoje u innych to aż mi dech zapiera. Ale fotki wrzucę
Mam pytanie- sadzoneczki przychodziły "czyste" z gołymi korzeniami lub bez. Ziemia ze sklepu compo sana do storczyków. Dodam, że od lat nie ma w moim domu ani jednego kwiatka..! Tak jakoś przez psy...A teraz zauważyłam w niektórych doniczkach malutkie muszki...hmmm co mi się przypętało..? Martwić się...?

Te muszki o których piszesz, to zapewne są ziemiórki. I tu możesz zastosować środek ekologiczny czyli użyć naparu z czosnku ; dobrze rozgniecioną główkę czosnku zalej 1-2 szklankami wrzątku (ja brałam zazwyczaj 1,5), poczekaj aż napar ostygnie. Przelej ten napar do 1,5 – 2 litrowej butelki i uzupełnij do końca wodą. Takim preparatem podlej zaatakowane rośliny (tylko uważaj bo środek ma moc!!). Zalecałabym najpierw delikatnie sprawdzić jak roślina zareaguje i stopniowo zwiększać ilość, ewentualnie jeszcze rozcieńczyć. Możesz także użyć roztwór wody utlenionej w proporcji 1:4, a prościej mówiąc: 1 część wody utlenionej i 4 części zwykłej wody. Takim roztworem też można podlać rośliny. Po takiej kuracji nie powinno się nic stać roślinom poza pozbyciem się larw ziemiórek. Ewentualnie możesz użyć chemii i w tym przypadku pomocny będzie Nomolt 150 SC (0,5 ml. na 1 litr wody). Dodatkowo do tych sposobów kiedyś powtykałam na patyczkach takie lepkie żółte tablice na ziemiórki i są jak lep na muchy - ściągają muszki rewelacyjnie.

Bardzo, bardzo ślicznie dziękuję za pomoc. Zacznę od wody utlenionej, bo czosnek mi w tej chwili wyparował

W razie czego, pytaj. Jestem pod ręką.

Tylko tak - niektóre miały jeszcze wilgotno, to podlałam tylko te które miały sucho..? Te ziemiórki są bardzo szkodliwe..? Bo parę dni potrwa nim wyschnie ziemia u reszty...