Forum Ogrodnicze Oaza

Fafka wrote:
Proszę bardzo, mój białas en face:



i ten podłużny pąk z profilu:



Z filmikiem spróbuję w nieodległej przyszłości.

Jolu dziękuje i przepraszam. Zapomniałam o ważeniu hipków. Maszyna jest super. "Głupiego robota lubi" - wyniosłam uśpione hipki do hydroforni i przez "wiosnę w styczniu" było im tam za ciepło i za wilgotno. Czyli nadpleśniały. Poobierałam, posypałam cynamonem i wygrzewałam w suszarce po 2 godziny w temperaturze 46 st. Wczoraj oglądałam - strat raczej nie będzie, zero pleśni, niektóre nawet usiłują wypuszczać noski. Poszły pod okno na strychu, bo tam sucho i stosunkowo (10-13 st) chłodno. Nie wiem czy bez suszarki dały by radę.

Co do sesji to Happy Garden z dziś:











Sweet Lilian:

Małgosiu, śliczny masz Ogródek.
Wygada na to, ze z moich przechowywanych najlepiej zakwitła Terra Cotta Star. Co prawda na drugi pęd się nie zanosi, jednak ten, co jest, ma 6 kielichów w różnym stadium rozwinięcia:



A ten porażony ma największe pojedyncze kwiaty:



I aktualna "drużyna pierścienia"

Łatka wrote:
No to pojechałaś po bandzie Białas do rozpoznania, ha, ha. Chociaż zdjęcia super oddają jego wygląd, to znajdź jeszcze takiego, co odróżnia te białasy. Wszyscy raczej poruszamy się w białej mgle, próbując dokonać cudu.
To czerwone po lewej, to wcześniej pokazywany 'Red Lion"? Piękne, ale chyba jednak nie on, co raczej nie powinno być powodem do zmartwienia. (Chodzi mi po głowie taki trop w kierunku 'Red Pearl').
A terrakotę, to ja chcę, och jak bardzo chcę...

Małgosiu taki ogródek to jest coś. Przy okazji wygląda na odmianę 'Amico'. Mam akurat tę odmianę i kiedyś marzyło mi się, że dochowam się wielu cebulek i w jednej doniczce stworzę sobie właśnie taki ogródek. No cóż, jak się dobrze postaram to może jeszcze z 10 lat i osiągnę cel. Chyba, że prędzej kupię taki gotowy ogródek.
Super, że maszyna do wygrzewania sprawdza się w leczeniu cebul, nie tylko w profilaktyce a i jeszcze ma nową rolę, jako wybudzacz. Dobre do opornych śpiochów.

Jolu ogródek został kupiony jako Happy Garden®. Amico jest inne.

To są drobnokwiatowe odmiany, nieduże cebulki produkują po kilka delikatnych pędów z małymi, ale licznymi kwiatkami.
Z tym, że nie mam pojęcia, jak zachowają się w następnym sezonie.

W następnym roku może już być normalne kwitnienie- cebulka już zdąży się pozbyć chemii od producenta.
Teraz w biedr kupiłam chyba Susan z dwoma pędami niskimi po 4-6 kwiatków na pędzie jeden koło drugiego i obok wypychał się trzeci który w rezultacie zasechł bo cebula się zaczęła kończyć. Teraz te kwiaty zaczęły usychać i obskubując suche liście zobaczyłam że gramoli się nieśmiało ze środka cebuli czwarty pęd. Nie wiem czy cebula to przetrzyma ale już trochę zmężniała.
W tamtym roku miałam też cebulkę pełnego z 4 pędami ale wraz z zasychaniem ostatniego pędu zgniła cebula.
Mam nadzieję że Susan wytrzyma i za rok zakwitnie. Ale też rośnie na niej ciąża z białym nn-em.

Moje dzisiaj prezentują się tak




Mam nadzieję, że jedyny różowy kiedyś się otworzy, bo na razie wygląda niespecjalnie






A kolejny szykuje pąki do otwarcia i w cichości trzymam kciuki...

A to mnie zaskoczyłyście. Bo myslałam, że 'Amico'. Z jednej małej cebuli po kilka pędów, to ciekawostka. Fajne te ogródki, fajne.

Jagodka zawsze możesz trochę odciążyć cebulę, ścinając kwitnące pędy do wazonu, zwłaszcza, że ona ciężarna.

Bea widowisko pierwsza klasa, zwłaszcza z tym śniegiem w tle.

'Charisma' otwiera kwiaty.

Mój czerwony nn ostatni nabytek z biedr otwiera kwiaty. Kolor raczej oddany w miarę wiernie, zwłaszcza pierwsze zdj. no może dno kielicha jest ciemniejsze w rzeczywistości. To są dwa różne kwiatki




A na Charismę swoją czekam... może jutro? Ale widać że zmężniała: pączki podrosły, pęd pogrubił się.

'Merry Christmas' ?

Trafiony zatopiony
Jolu chyba to ten
Dziękuję za identyfikację

3,5 długich lat oczekiwania i oto "jedyneczka" siewka 1/17-1 ('Olaf'x'Magic Green') pokazuje swoje oblicze. Wybaczcie, że nie będę obiektywna, ale rozumiecie tryb macierzyństwo mam włączony.
Na pierwszy rzut oka jeszcze jeden zwykły czerwony. Dla mnie niezwykły, bo widzę w nim wpływ zielonego ojca. Powiedziałabym, to kwiat dla amatorów wytrawnego wina, a nie ptasiego mleczka (choć oba lubię ).
Na moje oko to piękniejszy ma rewers od awersu. I ciągle mój wzrok wędruje do kwiatka ustawionego tyłem. Wiśnia miesza się z zielenią, bardzo wytrawne zestawienie (na żywo, jak zwykle lepsze niż na zdjęciu).





A co ma do zaprezentowania z przodu? Czerwień, nie oczywista płaszczyzna czerwieni, tylko szereg regularnych prążków: mocno wiśniowe lśniące na tle jaśniejszych nieco jakby prześwitujących. Prążki schodzą się ku środkowi tworząc wewnątrz kwiatu dwie ciemnie pręgi, szczególnie widoczne na górnych bocznych płatkach. Dno kwiatu jest zielone, zieleń przechodzi na płatki w postaci środkowej pręgi, lekko wiśniowo kropkowanej. Pręga nie jest długa, najwyraźniejsza na dolnych bocznych płatkach. Czubki płatków zielono-białe.
Słupek i pylniki u nasady zielone, potem zielone z wiśniowymi kropkami, a na końcu czerwone.

Jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, bo to początek kwitnienia.
Z pierwszego rodzica ma czerwień, chociaż dużo ciemniejszą i w chłodniejszym odcieniu niż 'Olaf' oraz ładną regularną falbankę na górnych płatkach. Z ojca zieleń.
Na zdjęciach kolor wychodzi bardziej ceglasty niż w naturze. Naprawdę jest to czerwień krwi żylnej z sokiem wiśni. Ale pojechałam, no macierzyństwo, oksytocyna i te rzeczy... ha, ha.



Mam nadzieję, że pozostałe kwiaty z tej krzyżówki pokażą jeszcze coś ciekawego.

Jolu super siewka
A Twoja-moja 1 co spała też coś ruszyła ale to może być listek bo cebulka raczej mała.
A to moja siewka Charisma x Charisma:
Akurat mijają dwa lata od wysiewu.
I nawet nie będę starała się być obiektywna

Podziwiam i zdejmuje kapelusz z głowy.
Dla mnie sukcesem jest zeszłoroczna cebula produkująca pęd kwiatowy. Jak Pikotek:



Cztery pąki, nie tak duże, jak sąsiadujący biały nn.

Aniu Pikotek średni rozmiar nadrabia jakością.

Jagodka śliczna siewka. Ciekawe jaki wzorek na płatkach będą miały pozostałe, bo przecież każda ma inną kombincję genów i mogą się różnić.

Mam nadzieję, że moje "jedyneczki" tez jeszcze pokażą więcej z ojca 'Magic Green'. Ale to jeszcze za rok, może dwa, bo tylko ta jedna cebulka na tyle duża, by kwitnąć.

Zbiorówka z 'Summertime/Milady, Charisma i siewką.

No to będziemy oglądać jeszcze Charismy bo nie mówiłam jeszcze ale zapączkowane jest aż 5 siewek plus ta co teraz kwitnie. Czyli zdecydowała się jeszcze jedna
Jolu śliczna zbiorówka
Aniu pikotek super. Też choruję na takiego
Merry Christmas:

Flamed amadeus nie przepadam za pełnymi odmianami ale ten jest niesamowity i pachnie pięknie.
Światło dzienne


Sztuczne światło