Forum Ogrodnicze Oaza

Eleno będę pamiętać
Jeszcze lada dzień wysypie się taki dziwny nasiennik Baby Star wsobne ale dodałam też pyłku czerwonego nn. Niby ojciec podobno może być tylko jeden...Niby jako pierwszy był dany pyłek Baby star...

Aniu - przecież słownik zawsze wie lepiej...

"Ogródek" daje czadu:

jest taki optymistyczny - chce się żyć.

Sweet Lilian oprócz kwiatów:

ma co najmniej 2 przybyszówki, jakby Ktoś chciał.

A tu mam "zagwozdkę":


Otworzyło się i jest:

Podpisane mam NAGANO. Nagano to nie jest.
1. pomyliłam znaczniki i jest to Rilona
2. cebula kwitnie u mnie pierwszy raz - niezgodna. Tylko skąd mam "Nagano"? Szukałam i nie mogę znaleźć...

A Stardust chyba donosi:

Małgosiu za wcześnie przybyszówek nie oddzielaj od mamusi, bo potem długo nie mogą się zebrać w sobie, o ile przeżyją. Ja na początku myślałam, że jak takie maleństwo dostanie swoją doniczkę, to ruszy z kopyta. A teraz mam takie 3, 4-letnie przybyszóweczki jak paznokieć. A te co przy mamie porosły przynajmniej rok, to idą potem jak burza i przegoniły te starsze.
Ogródek genialny.
Ciąża donoszona, widać, jak maleństwa kopią.

Jolu, chętnie przystanę na Baby Face, zeszłoroczna cebula zidentyfikowana jako Buźka nie zdradza oznak życia.
Jeszcze raz zestawiona z "tą drugą":



Niedługo zostaną mi parapety pełne szczypioru, cieszę się, póki jest czym...
Coral Beach w lepszym świetle





Picotee

Aniu, absolutnie się nie upieram przy identyfikacji Ty najlepiej widzisz, co masz.
Zimowa plaża, całkiem różna od letniej , bardzo, bardzo ładna.

A ja od paru dni widuję w Biedronkach stare "amarylisy". Kwitły jabłuszka, jakieś czerwone, różowe w typie 'Bolero', pokręcone zabiecone białe pojedyncze i jeden biały pełny. Wszystko to w kącie zastawione tulipanami. W te minione mrozy nawet nie myślałam o wybieraniu czegoś, bo bym nie doniosła do samochodu. Dzisiaj zapytałam ekspedientkę, czy one są na przecenie, bo przecież to takie bidy przekwitające. Pani była bardzo uprzejma, przekopała się przez gąszcz innego kwiecia i delikatnie powyciągała interesujące mnie kwiaty. Przecenione nie były, ale za te starania, głupio mi było nic nie kupić. Ten jedyny pełny tak bardzo chciał zostać uratowany, pokazał, że ma jeszcze 5 pączków (jeden wziął się i złamał, niestety ) kwiatowych na pierwszym pędzie i drugi pęd. I jak tu było nie dac szansy.
O dziwo cebula zdrowiutka i pęk zdrowych korzeni, może dlatego, że podłoże było suche jak wiór.
Oto uratowana koślawa bida, ale będa jeszcze z niej ludzie, a nawet hippeastrum







Ciekawe, czy da radę rozwinąć jeszcze jakiś porządny kwiat, który będziemy identyfikować.

Aniu Coral Beach cudna a dwie siewki u mnie rosną pomału.
Jolu super że uratowałaś bidę, pewnie to Marilyn?
W moich biedrach ani jednego hipka. Sprawdzam, patrzę chociaż mam ich nagromadzone już trochę. Swoją drogą takie biedaczki powinny już być przecenione i może znalazłyby swoje nowe domy a tak to za chwilę pójdą w kontener... Kiedyś widziałam cebulę z ułamanym pąkiem, stał na półce wśród innych a potem nagle zniknął. Mam nadzieję że nie poszedł w otchłań odpadów

Jolu, ja napisałam "chętnie przystanę", ale wyszedł idiotyzm.
Moja wina, nim się kliknie "wyślij", trzeba trzy razy przeczytać, a już na pewno - jeszcze raz po wysłaniu.
Czy mogę się troszkę usprawiedliwić?
Ostatnio piszę na muzealnym *rocznik chyba 2002) egzemplarzu laptopa (kiedyś to laptopy robili!), w klawiaturze mnóstwo psiej sierści, okruchów itepe, w dodatku klawiatura niemiecka (żaden problem, z wyjątkiem znaków interpunkcyjnych). Co gorzej - czasem (raczej często) wiesza się okienkowe oprogramowanie i moje palce śmigają szybciej, niż procesor nadąża

Za to dobre głośniki, a słucham cały czas Radia Nowy Świat.

Wczoraj pisałam tak: "jeszcze lada dzień wysypie się taki dziwny nasiennik Baby Star wsobne ale dodałam też pyłku czerwonego nn".
Dziś wysypał się i jest 79 nasionek. Wszystkich nie wysieję.

Jagódko to prawdziwa klęska urodzaju

a mówią od przybytku głowa nie boli

Jeszcze pasuje żeby wzeszły a to już zależy od nasionek
Wyglądają że są zdrowe i pełnowartościowe

Aniu co Ty się tak tłumaczysz? Ja niczego złego nie doczytałam się w pierwotnej wypowiedzi, tylko tyle, że rozwija Ci się coś nieodgadnionego i zaczęłam już kombinować, co to może być.

Jagodka bardzo się cieszę, że pomagasz mi w identyfikacji dzisiejszej białej pełnej bidy, bo ja w pełnych jestem kompletnie ciemna.
Straszne dziecioroby te Twoje hipki , pracują na jakiś rekord, czy co? Mamy tu na Forum Targ Kwiatowy, gdzie można przekazywać nadwyżki nasionek.

Na 500+
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać

No i musiałam dziś pilnie interweniować cebula zmizerniała...pojawiły się czerwone obszary ...wyciągnęłam z donicy kupa zgniłych korzeni...ale tez para zdrowych oberwałam wszystko, pościągałam do miejsc zdrowych, pewnie obsypie cynamonem i dam do nowej ziemi.

Czy mogę coś jeszcze zrobić dla niej?

Ja jak odbiorę cebulę to zanim obsypię cynamonem to daję jej chwilę na obsuszenie żeby nie była mokra i dopiero wtedy cynamon. Od razu nie wsadzam jej do nowej ziemi tylko znowu obsuszenie chwilkę i do ziemi. Nie podlewam też od razu tylko troszkę za jakiś czas. Chodzi o to żeby zatrzymać proces gnicia. Aa i nowa ziemia żeby nie była za mokra bo nic z zabiegów.

Babciu Alu nie mam swoich 500+ to wspomagam się hipkami

Eleni ziemia bardzo przepuszczalna. Perlit tu sprawdza się doskonale do rozluźnienia.. Dla pewności, żeby gleba nie zarażała, można ją wyprażyć w piekarniku z godzinę w 100 (albo i trochę więcej) stopniach. Jeśli gnije piętka, to nawet do czasu zagojenia i odbudowania korzeni uprawia się w czystym perlicie. Ja tak uratowałam 'Picotee', który nagle zaczął marnieć, okazało się, że od dołu gnije. W perlicie siedział prawie rok, a teraz zdrów jak rybka.

Dziękuję juz po zabiegu...oczyszczone podsypane cynamonem podsuszone...wsadzone do ziemi z perlitem + trochę skorupki od jaj. Na szczęście piętka nie gniła sama cebula trochę no i na pędach ciążowych taka az dziura bordowa się zrobiła...ciąża oczywiście przerwana...zobaczymy co z tego będzie.

Poszłam do sypialni odwracam drugiego a tam podobna historia z tym ze dużo więcej systemu korzeniowego zdrowego...zrobiłam to samo

Podejrzewam ze jednak miały tam za zimno tam na parapecie wieczorem temp pewnie ok 16-14C

U mnie też w te chłodniejsze tygodnie niektóre hipki gorzej wyglądały. Myślę, że teraz się im poprawi, a na wszelki wypadek nie przesadzam z podlewaniem.
Przychodzę znów z hipkami do identyfikacji, albo raczej na potwierdzenie odmian

Czy mój double delight jest zgodny?







A ta niby-Afrodyta to nie będzie kolejna dancing queen?







I jeszcze jeden marketowy hipć, czy to nie Minerwa?


Z góry dziękuję

Piekny DD.To jest Afrodyta i tę można co najwyżej czasem pomylić z Duble Record.