Forum Ogrodnicze Oaza

Stachu wrote:
Oj, coś długo każesz nam na ich fotki czekać, ale mam nadzieję że jednak się pokażą.

Witam wybaczcie że długo się nie odzywałem ale nie było czasu na pisanie za to na z fotografowanie kilku roślin był czas (to tylko chwila) więc wrzucę kilka starych zdj a potem dzisiejszych kaktusów sukulentów i innych. Na początek pięknie kwitnąca na początku lata mammillaria.






Ale wśród kaktusów nie tylko mammillaria tak ładnie kwitła. Przedstawiam notocactus ottonis (jeżowiec Ottona) zakupiłem go kilka miesięcy temu jak była wystawa kaktusów w palmiarni miejskiej w Gliwicach.


Teraz pokażę kaktusa zwanego Myrtillocactus geometrizans zakupiłem go kilka miesięcy temu w sklepie budowlanym. Teraz dam porównanie kaktusa zaraz po zakupie i dziś bo urósł znacznie (obalam mit że wszystkie kaktusy wolno rosną)
W dniu zakupu (jeszcze przed przesadzeniem)


Zdj z dziś


Jak widać znacznie urósł. Pochodzi z meksyku gdzie bywa nazywany kaktus świeca lub jagoda kaktus (po osiągnięciu ok 70 cm będzie puszczał podobne do jagód jadalne owoce). Jednak w Polsce nie jest często spotykany dlatego też nie ma Polskiej nazwy zwyczajowej.

Teraz jeszcze pozostając przy zdj z przeszłości których nie wrzuciłem odchodzę na chwilę od kaktusów i przechodzę do Gasterii. Jedna z nich zakwitła czym nie mocno zaskoczyła nie jest ona największą z moim gasterii ale osiągnęła swoje ostateczne wymiary.

Tutaj zdj jeszcze z pierwszym znakiem że będzie kwitł (widać powoli puszczany nowy pęd)




Tutaj już podczas kwitnienia puszcza bardzo ładnie dzwonkowate kwiaty.


Teraz przechodzę do zdj z dziś najpierw pokażę ogólnie ogrom i piękno mojej kolekcji wszystkie kaktusy stoją obok siebie więc mogę je razem uchwycić.


Część stoi na ziemi (większa) a część na parapecie (mniejsza) zależy to od wielkości rośliny. Teraz pokażę część parapetową (parapet jest nad kaktusami na ziemi)


Niestety na drzewka szczęścia o krzaczastym pokroju (wiem że można je przycinać ale mi się one takie podobają) nie było miejsca bo jak by ich nie ustawić zasłaniały słońce innym (z uwagi na swój pokrój) stoją trochę dalej.


Teraz pokażę z bliska moje kaktusy (z uwagi na ilość z fotografowałem część ale wybrałem te najładniejsze) na początek moja kaktusowa kompozycja.


Teraz kaktus którego ktoś nazwał fotelem teściowej mam 2 czysta odmiana i krzyżówka (różni je "użebrowanie" czysty kaktus ma wyraźne żebra a hybryda nie ma żeber tylko takie wypustki po za tym mogą różnić się wielkością ale nie jestem bo mam osobniki młode).

Echinocactus grusonii


Echinocactus grusonii var. albispinus

Z uwagi na limit zdj a duże zaległości kontynuuję w nowym poście teraz parodie (nie chodzi o przerobione filmy chodzi o kaktusy). Znacznie urosły od kąt je kupiłem ale na początku w zimę nie robiłem im zdj i to są pierwsze.


Teraz opuncje. Te niezwykłe kaktusy były u mnie pierwsze. Na początek najstarsza moja opuncja. Jest duża i raczej nie urośnie bardziej ale nie jest największa pomimo tego wymaga 3 patyków do stabilizacji a i tak należy na nią bardzo uważać bo nie jest zbyt stabilna. Oto moja opuncja drobno kolczasta (Opuntia microdasys)


Teraz opuncja figowa obecnie jeden z największych moich kaktusów (i roślin) również ją stabilizuję może w domu by to nie było takie konieczne ale wiatr mógł by z łatwością połamać dużą opuncje.


Teraz taki kolumnowiec (chyba trichocereus) bardzo mi się podoba.


Teraz odchodząc od kaktusów i przechodząc do innych sukulentów pokarzę żyworódki. Sok niestety nie zdążył dojrzeć bo się zepsuł po 2 dniach




Wyżej są żyworódki jakie mam od dawna ale teraz pokażę nowy nabytek pod postacią Żyworódki pierzastej.


Teraz jeszcze pokażę mój nowy aloes o ile się nie mylę jest to młody aloes leczniczy (bardzo powszechny)


Teraz przechodzę do Wilczomleczy mam ich już 7 (z czego 6 to sukulenty) ale niebawem będę miał 4 nowe (wszystkie to sukulenty) oczywiście wrzucę zdj nowych (postaram się w dniu jak je dostanę. Jednak piszę to ponieważ liczba 10 Wilczomleczy sukulentów czyni z nich drugą po kaktusach grupę pod względem liczebności. Dobra koniec pisania czas na zdj wilczomleczy może na początek Euphofbia Horrida. Niedawno ją kupiłem w sklepie budowlanym (cud się stał i podpisali ją i e. pentagona "wilczomlecz" a nie "kaktus" jak to zwykle w większości sklepów każdego sukulenta podpisują).


Teraz E. pentagona (mój pierwszy wilczomlecz)


Euphorbia loricata (największy wilczomlecz)


I euphorbia obesa (Wilczomlecz opasły) jeden z niewielu który będzie bardzo wolno rosną i raczej miną długie lata nim będzie z 1 cm większy.


A na koniec wracamy do kaktusów na koniec zostawiłem najlepsze wisienkę na torcie mojej hodowli i największą roślinę jaką mam górującą nad innymi roślinami. Jest to moja gigantyczna opuncja. Od ostatnich zdj znacznie urosła i była przesadzona (trudne to było zadanie). Teraz ma bardzo wysoką podporę (uchwyt ze starego mopa) w donicy stabilizują go kawałki cegły. Niesamowita roślina


I nowości. Opuncja w ciapki i małe kaktusy.

Na koniec roślina która pomimo bycia kaktusem nie lubi być w suchym podłożu opuncja mrozoodporna bardzo urosła od kąt ją mam.


I to koniec na pewno będzie więcej zdj jak rośliny urosną lub coś się wydarzy (kwitnienie nowe itp.)

Zgodnie z obietnicą wrzucam zdj nowych Wilczomleczy (przyszły do mnie dziś).

Euphorbia inermis chyba najciekawszy i największy wilczomlecz jakiego teraz zamawiałem. Obecnie wygląda tak ale w przyszłości będzie miał rozłożyste pędy przypominające meduzę lub (moim zdaniem) eszewerie. Pędy są większe i grubsze niż wydaje się to zdjęciach.


Euphorbia ferox Obecnie jest niski ale będzie większy podobnie jak E. pentagona jest to wilczomlecz kolumnowy kaktusopodobny jednak ma inne kolce i inaczej wygląda obecnie jego młode kolce są jasno różowe ale w przyszłości będą zmieniać barwę wraz z wiekiem.


Euphorbia pseudoglobosa jest wilczomlecz o najmniejszej wielkości dorosłej rośliny. Będą mu takie niewielkie kulki narastały przez co zyska ciekawy pokrój i nietypowy wygląd ale nie będzie większy niż 10 cm wysokości co czynić go będzie nie tylko jednym z mniejszych wilczomleczy ale ogólnie sukulentów.


Euphorbia mammillaris 'Variegata' Kolumnowy kaktusopodobny wilczomlecz o ciekawym zabawieniu (zielonkawo białe). Roślina nietypowa i wyjątkowa niestety ze względu na swoje białe zabarwienie trudna do z fotografowania (biały odbija światło co nadmiernie naświetla zdj) co niestety sprawia że szczyt mojego wilczomlecza na zdj jest niestety prześwietlony. Postaram się następne zdj robić wieczorem gdy jest mniej światła.

Stasiu, masz nieziemską kolekcję kaktusów i sukulentów. Tak się zastanawiam, gdzie ty to wszystko mieścisz zimową porą? Poza tym, różne kaktusy i sukulenty wymagają odrębnych warunków podczas okresu zimowego (jedne trzeba schładzać i zero podlewania, a inne nie). Jestem pełna podziwu dla twojej pasji.

Witam wszystkich za chwilę wrzucę zdjęcia kilku kaktusów ale najpierw odpowiem na pytanie:
Kerstin2309 wrote:
Tak różne kaktusy (sukulenty) wymagają różnych warunków ale można je podzielić na 3 grupy o względnie podobnych zimowych wymaganiach:
1. ciepłolubne są to sukulenty które pomimo zimowej pory muszą mieć ciepło jak w lato obecnie nie mam takich sukulentów (co nie zmienia faktu że mam takie rośliny np. pochrzyn słoniowy rosiczki subtropikalne pływacze (oprócz wodnych) itp.)
2. Pośrednie to rośliny które powinny (lub mogą) mieć temperaturę ok 17 - 10 stopni (na krótko może spać poniżej 10 stopni ale nie może to być za długo) mam takich najwięcej to większość kaktusów i drzewka szczęścia.
3. zimnolubne te rośliny zimują i wyamagą temperatury 10 - 5 stopni (może spaść do 2 - 3 stopni na krótko ale nie może to być długi okres może też dojść do nocnego przymrozku najcieplej to 15 stopni ale to też nie może być długi okres) U mnie sporo dużych sukulentów ma takie wymagania. Takich jak gasterie eszewerie żywe kamienie niektóre opuncje jak ogromna moja opuncja oraz opuncja figowa i mrozoodporna.

To tak apropo pytania a teraz przechodzę do nowych zdj moich roślin. Na początek mammillaria chyba ostatni kwiat (sukulenta) przed zimą kwitnie znana z kwitnienia już wszystkim mammillaria to już 3 raz jak kwitnie (na początku lata miała mnóstwo kwiatów i kwitła długo potem miała 2-3 a teraz znowu).


Teraz moja inna mammillaria nie jestem pewien co to za gatunek niestety nie kwitnie chodź gdy ją na początku lata kupiłem to liczyłem na to że zakwitnie bo miała ślady po dawnych kwitnieniach (dało się dostrzec ślady kwiatów które zwiędły jeszcze przed transportem do sklepu w którym je kupiłem) ale niestety jeszcze nie chciała zakwitnąć (szkoda może w następnym roku)


A teraz kaktusy których jeszcze nie pokazywałem a są najdziwniejszymi kaktusami jakie mam (i chyba jakie istnieją) mowa o Astrofytum przedziwne (astrophytum ornatum) czyli czapka biskupa (ja ją nazywam beret biskupa wiem że moja nazwa może być trochę bezsensowna bo biskup nie ma bereta ale ja noszę i bardzo lubię takie czapki więc wszystkie czapki dla mnie to beret). już trochę u mnie urosły. Mam 2 rośliny różnią się od siebie barwą kolców gęstością kolców i barwą skórki (jedna jest taka taka jasnozielona druga ciemnozielona) oraz ilością takich białych plam. Ale pomimo tych różnic są bardzo podobne


A teraz nowy "beret biskupa" zupełnie inny od poprzednich kupiłem go jakoś 2 dni temu. Jeszcze go nie przesadziłem i raczej już nie będę przesadzał (do października czyli miesiąca przeniesienia na zimowisko został miesiąc chce aby roślina zebrała siły na zimę). Bardzo ładny oryginalnie powinien mieć przyklejone oczy ale jeszcze w sklepie odpadły (widać 2 zielone plamy po przyklejonych oczach). Mi to nie przeszkadza a nawet pasuje że te oczy odpadły do to przyklejanie i co gorsza wbijanie w kaktusy różnych ozdób to krzywdzenie tych roślin i ja zawsze się staram pozbyć tych pseudo ozdób ale nawet na kasie pani się mnie spytała czy to nie powinno mieć oczu ale ja powiedziałe że w sumie tak ale mi to nie przeszkadza i koniec rozmowy. A oto on


Pozdrawiam

Pamiętacie kwitnienie gasterii te ładne dzwonkowate kwiatuszki?Stachu wrote:
Potem pojawiły się 3 owoce które swoją dojrzałość osiągnęły 27 września jak pękły (i zaschły).



W środku były takie nasiona (same owoce niejadalne po za tym nie było by nic do jedzenia bo to trochę zaschniętej tkanki)



Nasiona miała wypukłość po środku i sporo zaschniętej tkanki w około podejrzewam że właściwe nasiono to właśnie ta wypukłość a pozostała tkanka miała pomóc w unoszeniu tych nasion przez wiatr by przeleciały daleko od rośliny macierzystej. U mnie przeleciały do innej doniczki bo postanowiłem je wysiać. W internecie znalazłem informacje że nasiona muszą być świeże (te na 100% były) i że należy je wysiać na wilgotne podłoże. Postanowiłem nasypać do połowy doniczki ziemię do kaktusów ale że trudno kontrolować wilgotność ziemi (w przypadku przelania długo by woda odparowywała a nasiona mogły by zgnić) postanowiłem nadsypać ok 2 cm warstwy czystego piasku (nadmiar wilgoci odparowywał łatwo albo wchłaniała go gleba przeschnąć nie mógł z uwagi na wilgotną glebę poniżej i przykrycie doniczki folią). Po przygotowaniu gleby wsypałem nasiona.


Potem przykryłem folią i czekałem aż wyrośnie


Niedawno (08.10.2017) pojawił się pierwszy kiełek. Ciekawe jak będą się dalej rozwijać roślinki


Już stopniowo wnoszę rośliny na zimowiska. Szkoda że lato tak szybko się skończyło

Witam po kilku dniach od pierwszego kiełka zauważyłem 2 wykiełkowane ale jeszcze nie w pełni rozwinięte roślinki (nie rozwinęły im się liścienie) widać 2 małe główki.


jak by ktoś nie widział na pierwszym zdj zrobiłem zbliżenie i zaznaczenie gdzie są.

Samo zbliżenie


Zbliżenie i zaznaczenie


Mam też nowe Wilczomlecze (euphorbie) już (chyba) ostatnie rośliny (sukulenty) jakie zamówiłem przez internet (chodź pewności nie mam bo może się trafi jakaś okazja)

Euphorbia Aeruginosa (musiałem ją przesadzić bo spora część ziemi wyleciała z doniczki zwykle o tak późnej jesiennej porze nie przesadzam)


Euphorbia suzannae


Piękne i niebezpieczne rośliny te euphorbie

Też wracam do swoich 'korzeni" z młodości dość odległej czyli sukulentowych drobiazgów, ale by je pokazać muszę powyjmować do sesji foto,a to już dla mnie spory wysiłek. Odczekam kiedy będzie lepsze światło -podobno piątek ma być jaśniejszy bo dotąd ciągle przekropnie. Masz doskonałe warunki do hodowli i wspaniałą kolekcję. Gratuluję

makosz11 wrote:
Dzięki

Już wszystkie rośliny na zimowisku. U mnie to głównie Strych (jest tam Jeden pokój najcieplejszy bo przy ok 5-7 stopni na dworze tam jest ok 15-17 stopni, 2 strychy z czego jeden trochę cieplejszy ok 2-3 stopnia więcej od podwórka i chłodniejszy strych gdzie jest tak zimno jak na zewnątrz ale przymrozek tam nie dojdzie bo jest to wysoko). Z czego pokój i jeden (cieplejszy) strych zajmują sukulenty (i na strychu mam też woskownice). Większość kaktusów i sukulentów jest w pokoju.





Są tam kaktusy nie wymagające szczególnie chłodnych warunków. Na strychu Znajdują się sukulenty wymagające chłodnych warunków między innymi Kaktusy (większość opuncji, Notocactus ottona), Wilczomlecze, Aloesy, Gasterie, Eszewerie z czego chyba najwięcej Wilczomleczy jest






Zdjęcia z drugiego strychu będą w moim temacie "Rośliny Mięsożerne Stacha (mocno zróżnicowane)" Ponieważ stoją tam rośliny owadożerne (i Hoye) Niestety fotografie pozostawiają wiele do życzenia bo trudno w tym oświetleniu wyostrzyć zdjęcie dodatkowo z uwagi na małą ilość miejsca trudno się dobrze ustawić. Ale myślę że tak poglądowo te zdjęcia wystarczą. Teraz mam niewiele pracy przy sukulentach (żyworódki oraz młode kaktusy i jeden zniszczony w sklepie (miał poprzyklejane oczy)) Stanowią wyjątek i stoją w ciepłym je dalej podlewam ale rzadziej (tak 1-2 tygodnie po przeschnięciu gleby). Teraz planuję co będę robił w Wiosnę (na którą już bardzo czekam) Między innymi co trzeba przesadzić itp. oczywiście mam też pracę i plany z owadożerami ale to w tym osobnym temacie.

Pozdrawiam

Rośliny śpią ale ja nie śpię i szukam nowych wyjątkowych okazów do kolekcji. I znalazłem takie oto rośliny

Stapelia desmetiana (to trzecia stapelia w mojej kolekcji)


euphorbia enopla


Euphorbia resinifera (wilczomlecz żywiconośny) Wygląda podobnie do kaktusa


Euphorbia echinus Ten wilczomlecz szczególnie mi się podoba jest łudząco podobny do kaktusa nawet moje doświadczone oko tak z daleka widzi kaktusa a nie wilczomlecza ale jak się bardzo dobrze przyjrzeć to występują istotna różnica kaktus ma specyficzny narząd z którego wyrasta kolec a u wilczomlecza wyrasta on bezpośrednio z tkanki rośliny. i właściwie to jedyna różnica nie licząc oczywistej czyli białego soku (nie ma takiego żaden kaktus).


Mam też to


Myślałem że to kawałek z Hueri ale okazało się że to pospolita Stapelia "gwiazda szeryfa" (poszukałem w aukcjach sprzedającego takiej rośliny) Posadziłem go może coś z niego będzie zawsze warto spróbować. Znalazłem go w Euphorbi echinus (w doniczce)

Pozdrawiam

Witam was u moich roślin nic nowego dalej zimują. Ale mają nowego towarzysza na zimowisku. Znalazłem tego osobnika w jednym z marketów. Sądząc po włoskach białych to jakiś gatunek z cefalocereus czyli kaktusów z takimi włoskami.




Na wiosnę nowe zadanie przesadzenie tego kaktusa ale teraz zimuje wraz z resztą osobników.

Pozdrawiam

Na ostatniej fotce widnieje Oreocereus prawdopodobnie O.celsianus

Możesz napisać jak zajmujesz się stapeliami. Coraz bardziej mi się podobają i chciałbym dowiedzieć się więcej o nich od osoby,
która ma już z nimi doświadczenie

Fl00rek wrote:
Dzięki za pomoc w identyfikacji twoja propozycja jest rzeczywiście prawdopodobna
Michał wrote:
Stapelia to bardzo prosta roślina w hodowli (nie są kaktusami ale jest wiele podobieństw). Przede wszystkim są to sukulenty więc nie lubią przelania i dobrze znoszą okresy suszy (jak byś zapomniał podlać). Pochodzą z Afryki. Tutaj trochę suchych faktów:
Podlewanie jak wspomniałem są to sukulenty więc dobrze znoszą susze a mogą zgnić przy przelaniu. Aby stapelia zakwitła w sezonie podlewa się ją raz w tygodniu jednak gleba pomiędzy podlewaniami powinna przeschnąć. Nawozimy nawozem do kaktusów raz na miesiąc.
Gleba najlepsza jest do kaktusów ale stapelie lubią przepuszczalne podłoże. Ja dodałem do podłoża trochę perlitu i kermazytu tak w proporcjach 5:1:1. Przesadzamy jeśli doniczka jest za mała
Stanowisko jak większość sukulentów tak i ten lubi pełne słońce czyli stanowisko słoneczne
Zimowanie nie jest konieczne ale ja zimuję rośliny w temperaturze 15 stopni znacznie ograniczając podlewanie (lekko podlałem jedną z stapelii gdy jeden z pędów się pomarszczył co oznacza że w tkance jest mało wody).

Roślina łatwa i ciekawa. Kwitnie od maja do końca sezonu letniego. Roślina jest jednak trudno dostępna co jest wadą. W powszechnym handlu jest najczęściej "gwiazda szeryfa" czyli najpospolitsza Stapelia variegata. Pozostałe dość trudno zdobyć więc jest to utrudnienie ale myślę że na początek jedna ta powszechna odmiana wystarczy a jeśli ci się spodobają to musisz po aukcyjnych stronach internetowych szukać odmian czasami się coś pojawi. Ja mam 3 stapelie. Stapelia gettleffii Tavaresia, Stapelia desmetiana i oczywiście Stapelia variegata.

To tyle jeśli chodzi o Stapelie. Życzę powodzenia w hodowli.

Pozdrawiam

Dziękuję Ci za fachową poradę, świetnie to opisałeś

Michał wrote:
Dzięki lubię pomagać i dzielić się wiedzą

dziś takie zdj mojej kompozycji kaktusowej zrobione na zimowisku. Musiałem użyć lampy błyskowej ale nie wyszło tak źle.



To wysokie (po środku) to rebutia torquata (nie będzie tak wysoka jak większość kolumnowych kaktusów i nie ma dużych korzeni). Te 2 kulku po bokach to Mammillarie ładnie urosły ale niestety w tamtym sezonie nie były chętne do kwitnienia (może w 2018)

Pozdrawiam