Forum Ogrodnicze Oaza

I teraz to co się działo w ostatnich dniach (a właściwie w zeszłym tygodniu). a sporo się działo. To może pokaże



Tutaj stanowisko z kaktusami wszystkie podlanie (tydzień temu)


Drugie zdjęcie z stanowiskiem moim kaktusowym tutaj też zaraz po podlewaniu.

Podczas podlewania tydzień temu przesadzałem też. Oto moje największe wyzwanie tego roku.


Ten kaktus z wielkimi cierniami właściwie on bije rekord u mnie pod tym względem (nie mam innego sukulenta z większymi cierniami). Na szczęście obyło się bez większych obrażeń (kaktus ma całe kolce a ja całe dłonie )


Tutaj zdjęcie ze wszystkimi roślinkami jakie przesadziłem.

No i zrobiłem zdjęcia nowości.

Stapelia gigantea




Już wspominałem o tej roślinie w poście z nasionami (orbei) ale w tym przypadku już nie muszę szukać. Już się nie mogę doczekać aż zakwitnie.

Diplocyatha ciliata


Jest to taka specyficzna roślinka co wygląda i kwitnie podobnie do stapeli i huerni.

Huernia


Nie jestem pewien co to za gatunek. I wiem tylko tyle że z samego pędu się nie dowiem musi zakwitnąć.

I kaktusy (to są chyba cereusy)




I to tyle z nowości którym zrobiłem zdjęcia podczas podlewania tydzień temu

Ale to nie koniec relacje z przed tygodnia.

Tego samego dnia dostałem od sąsiadki kilka roślin.


Widać tutaj grubosza, Stapelie, ripsalisa oraz każdemu dobrze znanego Wilczomlecza Trójżebrowego. Tutaj zbliżenie na Stapelie i grubosza




Były w takim szklanym akwarium. Więc nie miały dużo miejsca na rozrost. Teraz powinny mocno urosnąć. Nie jestem pewien czy sąsiadka chce to akwarium. Jeśli tak to jej je oddam (ale mnie przynajmniej zainspirowała bo mam jeszcze jedno które stoi na strychu i mogę je wykorzystać w prawdzie to szklana kula duża ale mam) ale jeśli nie to to będzie lepsze od tej kuli (mniej miejsca zajmuje po za tym jest to przewidziane do sukulentów). Co zamierzam? Spróbować jeszcze ten jeden raz z żywymi kamieniami. Niestety te rośliny gniją jak jest za dużo wody. Podlewałem je raz na miesiąc zgniły w zimę (chyba za dużo wody zgromadziły). Chciałem je podlewać 2 razy do roku (wiosną i jesienią) to może wszystko by się udało gdyby nie to że je kupiłem w lato i posadziłem je do suchej gleby i wyschły (chyba więc podczas przesadzania trzeba je delikatnie podlać) teraz mam idealny moment (wiosna) wiem jak należy je podlewać (i że po przesadzeniu też) oraz szklany pojemnik w którym będzie ciepło więc powinny się lepiej trzymać. Planuję je też posadzić do piasku (słyszałem że tak jest lepiej niż do ziemi) po za tym nie lubią nadmiaru substancji odżywczych w glebie. Wierzę w to że teraz się uda.


Dostałem też koronę cierniową której nie widać na zdjęciu bo jako jedyna nie była w tym szklanym. Zrobiłem jej zdjęcie kilka dni później jak zakwitła (jest to duża odmiana tej rośliny)


Posadziłem je i ustawiłem wśród innych kaktusów (z wyjątkiem korony cierniowej). Co oznacza że wcześniejsze zdjęcie z widokiem na moje stanowisko z kaktusami jest już nieaktualne (zmieniło się).

Wilczomlecz Trójżebrowy jest obecnie największą rośliną jaką mam. Jednak nie urośnie bardziej. W tym momencie pewnie każdy już myśli jak to przecież to najszybciej rosnący sukulent jaki jest. Jednak ja mam pewną teorię którą sprawdzę:
Otóż ta roślina rośnie na pustyniach o okresowych opadach (nikłych i nieregularnych raz są raz nie ma) więc nauczyła się do perfekcji wykorzystywać każdą kroplę wody. Jeśli tylko będzie mieć do dyspozycji chodź trochę wody to zaczyna wzrost jak szalona i kończy go gdy wody nie ma. Wiec mój pomysł jest taki podlewać go jak żywe kamienie (wiosna jesień) moim zdaniem wytrzyma suszę a małe ilości wody spowolnią wzrost. Podleję go jeszcze za tydzień (gleba była lekko wilgotna po za tym niech odbuduje system korzeniowy. A później już nie aż do jesieni. Jeśli zauważę że roślina jednak sobie nie radzi to podleję ją i spróbuję np. raz na miesiąc ale obecnie tak. Na pomysł wpadłem dzięki sąsiadce widywałem tą roślinę już wcześniej w jej oknie ale zauważyłem że nie rośnie jak powinna (szybko) i pomyślałem że chyba ma za mało wody. Podczas rozmowy potwierdziła to. Jak się dowiedziała że tak mi się podoba że na nią patrzałem to mi ją podarowała.

Taka historia

No i post z dzisiejszymi nowościami (już nie o ostatnich tygodniach tylko dziś i wczoraj).

Może zacznę od wczoraj. Mammillaria która w zeszłym roku tak pięknie kwitła znowu szykuje się do zakwitnięcia.


I jak tutaj nie lubić kaktusów ale to nie koniec wczoraj podlewałem sukulenty wymagające cotygodniowego podlania oraz wspomnianą mammillarie (kwitnienie pochłania dodatkową wodę dlatego też jeśli coś kwitnie powinno się to częściej podlewać) oraz notocactusy (zwane parodiami). I podczas podlewania nie było nic żadnych oznak kwitnienia. Jednakże na wieczór przyjrzałem się notocactusowi ottona i zauważyłem to


W cierniach można zauważyć pączek jeśli ktoś nie widzi wrzucam zdjęcie 2 z zaznaczeniem miejsca


Tego pączka jeszcze rano nie było moim zdaniem to kwiat rośliny. W zeszłym roku kwitł on w czerwcu jednak te kaktusy puszczają raz na rok piękny kwiat a potem zostaje owoc (niejadalny z nasionami). Wrzuciłem zdjęcie jak pamiętam.

No i mammillaria 2. Ona kwitła ale wczesną wiosną w domu zaraz po zakupie (miała pąki jeszcze przed zakupem) jednak już później nie kwitła aż do teraz. jeszcze są może słabo widoczne ale jeśli się dobrze przyjrzeć to widać różowe punkty pomiędzy kolcami.


Powiem tak jak bym już nie miał mało niespodzianek związanych z kwitnięciem kaktusów to jeszcze mnie uszczęśliwił ten kaktus.


Nie jestem pewien jaki to gatunek ale jestem pewien że ma różowe pączki.


Powiem tak rok się dopiero zaczyna a już widać że będą kwitnąć 4 kaktusy. W zeszłym roku kwitły 2 kaktusy + gasteria i aloes. Jednak obstawiam że te sukulenty co kwitły (gasteria, aloes) i w tym roku zakwitną. Ciekawe co jeszcze mnie zaskoczy.

Pozdrawiam

No to jestem pod wrażeniem, bo ja, choćbym nie wiem co robiła to nie potrafię doprowadzić kaktusów do kwitnienia. To chyba nie moja bajka, choć kwitnące kłujaki szalenie mi się podobają.

Kerstin2309 wrote:
Zależy od gatunku niektóre szybko i łatwo kwitną polecam aloes ościsty bardzo ładny i prosty w hodowli i szybko kwitnie
Stachu wrote:
Przy okazji jest to gymnocalycium baldianum

Stachu wrote:
No to żeś mnie teraz zaskoczył, bo miałam aloes ościsty przez wiele lat i nigdy, przenigdy mi nie zakwitł.

To nie wiedziałem u mnie kwitnie co rok (tak się przyzwyczaiłem że nawet zdjęć nie robiłem)

A ja chciałabym zobaczyć kwitnący aloes ościsty!! Pokażesz, gdy będzie Ci kwitł? A może masz zachowane we własnym archiwum jakieś fotki z jego kwitnień.

patrzałem ale w zdjęciach nie mam nic. Myślę że za jakiś czas powinno kwitnąć więc zrobię zdjęcia. Dodam tylko że kwiaty są podobne do kwiatów gasterii która mi kwitła rok temu.

Widziałem, że masz kilka roślin, które mają duże doniczki, choć sam kaktus/sukulent jest niewielki. Przeważnie sadzi się rośliny do adekwatnych dla nich pojemników. Inaczej najpierw musza zarosnąć całe podłoże w donicy, by potem wznowić wzrost. Czy tak samo jest z kaktusami/sukulentami

Michaś, ale czasami aparat potrafi optycznie jakby powiększyć doniczkę, choć w rzeczywistości będzie ona miała obwód ciut większy (ok. 1 lub 2 cm) niż sama roślina.

Michał wrote:
Nie u mnie rośliny niezależnie od wielkości doniczki rosną raczej jak jest za mała doniczka rośliny nie chcą rosnąć. Z kolei wiele sukulentów rośnie na tyle szybko że niebawem doniczka będzie odpowiednia. Największą doniczkę względem rośliny ma Stapelia gigantea ale same stapelie szybko rosną a ta stapelia jak sama nazwa wskazuje jest gigantyczna.
Kerstin2309 wrote:
Możliwe ale ma racje

Dzięki za wyjaśnienie, wolałem się dopytać. Bo jednak masz większe doświadczenie w tym temacie niż ja

Stasiu, gdzie Ciebie wcięło? Pokazałbyś coś ze swoich podopiecznych, bo mnie ciekawość zżera co tam ciekawego pośród twoich kłujaków się dzieje?

Witam dawno mnie nie było ale da się to nadrobić jak najbardziej.Powód mojej nieobecności? Znalazłem prace no i wiadomo mniej czasu na pisanie. Myślę że powracam ale możliwe że będę mniej pisał a zdjęcia wrzucał (ale zobaczymy bo czasami opis też jest ważny). Kaktusy zimują prześlę parę zdjęć z lata no i z teraz. Mam też 2 nowe pomysły na ten rok (też bardzo chciałem się nimi podzielić). Jednak to w innych tematach.

Kwiat na mini pustyni


Nowa eszeweria


Kwitnie tavaresia angolensis




Kwitnie stapelia variegata (nie śmierdziała jak zapowiadali)


Opuncja vulgaris kwitnie


sansewieria


Nowy niezidentyfikowany wilczomlecz


echinocactus grusonii var. albispinus


No i inny niezidentyfikowany kaktus


Postaram się częściej pisać i jeszcze dziś opisać te 2 nowe pomysły na ten rok

Pozdrawiam

Fajnie, że o nas nie zapomniałeś

cześć

mam prośbę o pomoc w identyfikacji sukulentów, które z rozkoszą zakupiłam ostatnio
Dobieram rośliny pod kątem moich kotów, a konkretnie ich toksyczności i wiem, że niektóre gruboszowate są toksyczne. Niestety roślinki nie były podpisane i teraz jestem pewna ich nazw i nie mam jak sprawdzić czy są szkodliwe dla moich sierściuchów...

Help:)