Forum Ogrodnicze Oaza

Niestety ta biało-kremowa ascocenda, w tym roku tylko 3 pędy kwiatowe, bo wymyśliła sobie,
że wypuści 2 keiki plus busz korzeni. Fioletowa zrzuciła 3 liście (podejrzewałem jakieś choróbsko)
a po jakimś czasie w miejscu zrzuconych liści, wypuściła 4 grubaśne korzenie.

Zaczyna kwitnąć pierwsze z oncidium twinkle.
Wdzięczna kompaktowa roślinka, obecnie z dwiema pseudobulwkami. Lubi lekkie, przewiewne podłoże,
ale wilgotne z delikatnym przesuszeniem pomiędzy podlewaniami.
Pachnie białą czekoladą Milka:)

Oncidium Twinkle Border Red /Dark Orange

Tak to bardzo wdzięczne rośliny i proste w uprawie storczyki. Kwitną kilkoma kwiatostanami z jednej bulwy. Pokaż je ponownie, jak będą
całe obsypane kwiatami. Widok wtedy jest nieziemski

Doritaenopsis Purple Martin kupiony 2 dni temu w markecie budowlanym LM.
Nieopisany i ma troszkę zmaltretowane kwiaty. Producent wcisnął go w mech i zawiesił w kokosowej kulistej
donicy z napisem "kokodama.info". Cena 39zł. W Krakowie była jedyna taka sztuka na trzy sklepy LM.
Usunąłem mech i przesadziłem w drobną korę z dodatkiem również drobnego keramzytu.

Ty to masz farta Szczerze podziwiam twoje wyprawy storczykowe po marketach budowlanych
Roślinka w dobrej kondycji, powodzenia z nią

Mała roślina (jeszcze) więc i skromne kwitnienie, ale ze względu na ("mój") kolor pokaże jedyne 2 kwiatki.
Dendrobium victoria reginae

O proszę jakie cudeńka masz w swojej kolekcji

Kilka kwiatków na dendrobium typu nobile





Zimowy pokaz fioletowej vandy





Widok ogólny:)



Kremowa vanda jednak zdecydowała się na 4 kwitnienie w tym roku



W tle początek kwitnienia Oncidium Twinkle 'Fragrance Fantasy'

Niesamowite te Twoje vandy
Będąc dziś w LM miałam nawet jedną w ręku, bo przeceniono o połowę storczyki z "żywej ściany" prezentowanej w listopadzie.
Odłożyłam, nie wierzę, że udałoby mi się z tą wymagającą pięknością

Trzeba przyznać Marcie, że kolorowo się u Ciebie zrobiło Przynajmniej popatrzę na twoje storczyki jak kwitną.
Vandy to bardzo wdzięczne rośliny, ale zajmują sporo miejsca. To jednak warto je mieć, lub hybrydy z neofinetią

Aniu, vandy nie są takie straszne w uprawie. Dla mnie były jeszcze prostsze w uprawie niż phalaenopsis.
Wystarczy, że vandę wsadzisz do jakiegoś szklanego naczynia typu słoik, wazon i wlejesz im wody tyle,
by new dosięgała do trzonu rośliny. Moczysz około 1h. W zimie robisz to raz w tygodniu, latem nawet do 2 razy.
Od to cała filozofia. Ewentualnie możesz dodać do kazdego moczenia trochę nawozu rozpuszczalnego w wodzie
typu żel

Michał wrote: Tramtadrata - może dla Ciebie, Michale, lub innych, których storczyki kochają.
Próbowałam dwa razy, po szybkim przekwitnięciu zaczynały więdnąć/żółknąć liście, w trzy tygodnie do miesiąca piękna vanda lądowała w kuble na śmieci. A z nią dobrze ponad stówka wydana na zakup. To jednak trochę bardziej boli, niż "zabita" kolejna holenderska hybryda Phalenopsis. Zwłaszcza, jak przeliczę,ile takich na przykład lilii można mieć za to

W zupełności zgadzam się z Anią!

Powiem tak, najważniejszy jest stan rośliny. Nie może być ona przesuszona. Dlatego jak w marketach jest świeża dostawa to lepiej wtedy ją kupić,
niż spędzi tam dwa lub trzy tygodnie bez wody. Wtedy faktycznie jest problem z utrzymaniem takiej vandy przy życiu

A mi w tym gąszczu podobają się oncidia. Twoje są piękne i rozrośnięte. Są bardzo wdzięczne w uprawie i cieszą oczy wielką ilością kwiatuszków. Sama mam trzy kolorki i bardzo je lubię. Pozdrawiam

Zachęcony konstruktywną dyskusją na temat trudności uprawy storczyków vandowatych, zakupiłem drobniutką roślinkę o rozpiętości liści 50cm i wysokości 55cm (mierzonej od góry koszyka). Kupiona przekwitnięta za 59zł w LM.



Tak kwitła w sklepie:

Widać, że w dobrym stanie była, więc nie było z nią problemu, by udało się ją doprowadzić do ponownego kwitnienia.

Marcinie możesz opisać jak uprawiasz swoje vandowate?

Z tego, co zrozumiałam czytając wpis - Marcin dopiero co kupił kolejną vandę, a zdjęcia są historyczne, zrobione wcześniej w sklepie; ciekawy "wzorek".
Jestem dość pewna, że akurat tej się udało trafić w dobre ręce i będzie żyła długo i szczęśliwie.
Niestety, nie mam do zaoferowania storczykom ani sztucznego doświetlania, ani nawet stale wysokiej temperatury (palę poza wielkimi mrozami) głównie kominkiem bez rozprowadzenia). I już z obawą myślę o bożonarodzeniowej dłuższej nieobecności - zeszłej zimy straciłam z powodu radykalnego skręcenia czujnika temperatury przez moją oszczędniejszą połowę dużą część "okiennych" kwiatów.
Ale lubię popatrzyć, jak komuś z vandami po drodze.

Woskowy miniaturowy phalaenopsis



Zdechlaczek z LM postanowił uraczyć mnie za ratunek dwoma pędami kwiatowymi (kupiony luzem bez podłoża).
Paphiopedilum Maudiae Femma



Przypadkowa wizyta w IKEA...
Piękne cymbidium, kwiaty o średnicy 9-10cm