Forum Ogrodnicze Oaza

MARRY wrote:
Ja też
Gołe babeczki trochę nie w moim typie

Moje ulubione emalie


Rysowanie detali rozmazującymi się pastelami to dramat. Jak jedno dopracowałam, to drugie zamazałam i tak w kółko... Straciłam cierpliwość do poprawiania Przerzucam się na farby i deski

Lasu jeszcze nie było...chyba

Ćwiczę

Ćwiczę...tym razem portret


Chcę narysować swojego wnusia (właściwie jeż zaczęłam )
. Będzie to pierwsza moja praca, która chcę, żeby wyszła super. Niestety jestem niesamowicie niecierpliwa. Wkurzam się, gdy mi nie wychodzi. Tłumaczę sobie na tysiąc sposobów, że nic nie spada z nieba i trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć..., Przecież to dopiero 2 lub 3 portret.. Ale i tak nie wybaczam sobie i się wkurzam...Rzucam wszystko w kąt..(jeszcze nie drę, ale jestem blisko ). Na szczęście emocje opadają i za chwilę podnoszę i zaczynam od nowa...

Wczoraj (w końcu) sięgnęłam po akwarele No i jest... miłość od pierwszego wejrzenia


Tu raczej wyszła technika mieszana, bo nie potrafię (jeszcze) oddać fal samą akwarelą.


A ten obrazek to "test", jak się farba zachowuje.

Znawcy piszą, że to jedna z najtrudniejszych technik. Akwarelą maluje się trochę inaczej. Tu nie ma koloru białego. Tam gdzie ma być biel zostawia się kartkę. Często używa się specjalnego płynu, który powoduje, że tam gdzie chcemy farba nie kryje. Ja go nie mam, trudno. Efekty i nasycenie kolorów uzyskuje się poprzez ilość wody. Niestety, czym więcej wody, tym kartka bardziej pofalowana Nie wiem, jak radzą sobie z tym artyści.
Ale ogólnie tak się spodobało, że "bawiłam się" z nimi do 2giej w nocy...

Skromny bukiecik specjalnie dla Was

A może taki akwarelowy delikatny bukiecik


Kolejny test możliwości akwareli

"Uczę się" farb. Przede mną jeszcze farba olejna. Zrobiłam już pierwsze podejście, ale nie bardzo mi przypadła do gustu. Przede wszystkim śmierdzi Ponadto, trzeba ją z "czymś tam" mieszać. Brudzi niemiłosiernie i rownież "czymś tam" trzeba czyścić pędzle i wszystko inne. No więc, technika olejna wymaga specjalnego przygotowania "terenu", a nie jak teraz na tzw. kolanie No i baaardzo długo schnie, co jest i zaletą, i wadą. Na razie nie mam żadnego specjalnego miejsca do malowania, więc pozostanę przy farbach wodnych, które łatwo że wszystkiego schodzą

Tym razem faktycznie o naskrobałam
Dalej morskie klimaty.


Tym razem testuje kilka rzeczy. Suche deski bardzo chłoną wodę, a w związku z tym farbę trzeba nanosić bez końca. Szukałam czegoś jako podkład z gotowych preparatów i niestety...albo wszystko śmierdzące impregnaty, albo podkładówka do mebli, ale biała
Sprawdzam więc rozcieńczony mocno wikol, zobaczymy. No i patrzę, jak zachowuje się na drewnie, wykonana domowym sposobem pasta strukturalna. Na razie beton

Z tego co kojarzę to Vikol może mieć różne barwy.
Kiedyś kupiłam beżowy.

Beatko, po wyschnięciu wikol jest przeźroczysty, a w tubce powinien być biały.
Przy okazji poszukiwań kleju w szufladzie. Znalazłam broszki, które robiłam x lat temu

O tym piszę.
Kiedyś przy okleinowaniu mebli natrafiłam na beżowy i niestety przebijał przez decoupage z tapety.
Dlatego teraz zwracam uwagę.
Broszki piękne.

Dobrze wiedzieć, że może być z tym klejem coś nietenteges

Decoupage, super pokaż proszę co robiłaś tą techniką

Bardzo mi się ta technika podoba, ale sama (zupełnie nie wiem dlaczego...) jeszcze jej nie próbowałam.

Tak dawno robiłam, że niewiele zostało.
Na pewno ozdoby choinkowe są gdzieś.
Choć z roku na rok coraz mniej i zastanawiam się kto mi podbiera, bo przecież się nie tłuką.
W użytku jest toaletka wnusi ale zdjęcia nie mam pod ręką.
Meble zniszczone mam zamiar w tym roku poddać totalnej metamorfozie.
Farby kredowe antyczna biel i kobalt kupione, tylko nie mogę się zdecydować na kolejność. To znaczy co będę przecierać a co chcę wydobyć.

Nowe życie mebla...to jest to
Czekam na efekty

Mam całą masę pomysłów na: przeróbkę starych mebli, stworzenie nowych do łazienki, zrobienie kinkietow i żyrandoli z bardzo starego drewna, lampy z tykw. Materiał mam, tylko trzeba się zabrać do dzieła.

Od tego siedzenia, to już mnie "siedzisko" boli
Więc pomyślałam, że fajnie było by tak posiedzieć na pomoście...

Cwiczę



Pofalowania trzeba po prostu wyprasować

Dawno nic nie było, a więc szybka akwarelka

Wrotycze...

Marlenko
Piękności te szybkie też ,a te wolniejsze też piękności
Mój mężus ma talent eh ,a zabiera się i zabiera do malowania .
Szkice ołówkiem mam przepiękne ,a prosi się o obrazy hm