Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne te Wasze kurki. I takie "wychowane"
Ja mam wielki problem z kurami sąsiadki. Założyła hodowlę i mam wszystkie rabaty rozgrzebane. Część bylin poległa Potrafią przeskoczyć płot.
Macie jakiś pomysł na poradzenie z tym problemem. Ja nie widzę innej możliwości jak tylko zrezygnować z ogrodu.

Madziu, a jesteś w stanie połapać te 'Twoje' kurki? Najprościej byłoby każdej po kolei podciąć lotki. Jak kupowałam swoje, to pan hodowca powiedział, ze to idealna i jedyna metoda. Pióra po pewnym czasie odrosną, ale kura już zapamięta, że się nie lata

Mag ja niestety nie mogę tego zrobić. Na moje uwagi że, kury niszczą mi roślinki dostałam odpowiedz, że mam sobie płot zmienić.

Mój Małż okazał się straszliwym kurofobem Dwadzieścia lat żyłam z człowiekiem, który skrzętnie ukrywał, że nie lubi kur! A ja już sobie takie śliczne kurki wypatrzyłam Chyba będę musiała się rozwieść... z ideą kurnika jednak

Madziu, ale to tylko zabieg kosmetyczny... sąsiad mógłby trwać w błogiej nieświadomości

No to Daguś masz zagwozdkę A może duża woliera? Takie w zamknięciu też byłyby beee?

Decydując się na kurki, najbardziej obawiałam się zimy. Kurnik w stylu angielskim, ale zimy nieco inne. Jednak chyba nie było się czego obawiać, kurcie mają się świetnie

Kur nie mam w ogrodzie, ale zastanawiam się nad ich hodowaniem
A tymczasem sprzątam strych i znalazłam zabawną książkę „ Księga przewodnika pionierskiego” z 1952 roku i tam taka porada:Jest też gimnastyka dla kur

Maryś, super są te porady. Popiół jakoś do mnie mało przemawia, no chyba że niewielka domieszka, ale gimnastyka rewelacyjna

Dzisiaj rano znalazłam Czupurka zagryzionego przez kunę, podkopała się pod kurnikiem

To smutne Magiczku , ale jak masz takie niebezpieczeństwa to chyba musisz pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu

Na razie zrobiłam prowizoryczne zabezpieczenie i wkrótce kurnik stanie albo na wylewce, albo na płytach chodnikowych, co uniemożliwi podkop. Na razie 2 kurki siedzą w kurniku na jajkach, wiec nie chcemy robić demolki, żeby ich nie stresować. Mam nadzieję, że wytrwają bez facecika jakiś czas, a później sobie wychowają swojego Jednak smutno bardzo, bo kogutek był przesympatyczny i prześmieszny

Smutno i Tobie i kurciom , ale dacie radę, teraz tylko o kurcie trzeba zadbać bo taki szkodnik lubi wracać

Nie są ozdobne, ale śliczne... kaczki:

Kaczki i gąski - ozdobne jak szarańcza. Dobrze, że posadziłam dużo sałaty, bardzo lubią wyrośniętą, jak im się uda przedostać do warzywnika, to nie gardzą inną...

Dorko uaktualnij zdjęcia ,minął miesiąc zobaczmy jak się przeobraziły twoje kaczuchy i gąski.Lubię wszelkie ptactwo [prócz srok przydomowych]. Co tam drób w ogrodach ,to normalka ale drób domowy to jest to. Ja mam tylko dwa ptaszyska ale potrafią nas wprawić w zakłopotanie ,zwłaszcza gdy drzwi są otwarte i ktoś do nas wpadnie np. na kawkę .Miny odwiedzających też różne po wizycie kury a i potrafi coś po sobie zostawić





.

odkurzam kurzy wątek bo już mocno zarósł
babaewa super kura domowa
na wiosnę wybijałam moje niedobitki kurze bo jajek nie niosły a tylko kwiatki wszędzie rozkopywały-było mi ich szkoda ale mąż marudził że kury nie mogą być razem z cielętami w jednym pomieszczeniu...
ale tęskno mi...i miałam marzenia na nowy kurnik w innym miejscu...
trzeba by było pociągnąć płot tylko z jednej strony bo 3 strony już są...no i kurnik zbudować...taki co by kury w zimie nie zamarzły i swobodnie mogłabym do niego wejść i w nim posprzątać...
i tak dzisiaj rano pijąc kawke z mężem i szwagrem weszliśmy na temat jajek,kur,kurników i ku mojej ciesze mąż podchwycił pomysł
miejsce już wybrane, wymiary tak ok 2m na 3m i ok 2m wysokości
czy kury naprawde potrzebują tego małego otworu do wchodzenia czy wystarczą tylko drzwi?
okno też jest konieczne,a prąd żeby im w mroźne dni zaświecić?
teren jest,plany są -oby się udało
pokażcie mi swoje kurniki

Moje kury dostają na dzioba przez to przetrzymywanie w kurniku .
Nie wiecie ile ten zakaz może jeszcze potrwać ?