Forum Ogrodnicze Oaza

Jagódko, nie znajduję słów wdzięczności za Wasze bardzo rodzinne podejście, więc po prostu powiem DZIĘKUJĘ ...
Ja ... nie spodziewałam się tak wspaniałego odzewu, ale chyba muszę poradzić sobie sama.
Myślę, że skoro człowiek decyduje się dać dom i serce zwierzęciu w potrzebie, to musi liczyć się ze wszelkimi konsekwencjami. Dlatego nie mogę wykorzystywać Waszych dobrych intencji do własnych celów - i wiem, że mnie zrozumiecie - dziękuję raz jeszcze z całego serca.

Aniu, bardzo Cię proszę, pozwól nam...
To wcale tak nie jest że wszystko musisz sama.

Iwonuś - napiszę wprost: nigdy nie będę w stanie się Wam odwdzięczyć, a mój dług wobec Was pozostanie wieczny, bo to, co zamierzacie zrobić jest bezcenne.

Pamiętasz to: "jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś" ? Jestem tego świadoma i dlatego powinnam przewidzieć wszystkie przeciwności.

edit: za dwa tygodnie będziemy wiedzieć, czy i jak pracują nerki - po serii kroplówek i leków Nikodem będzie miał robione kolejne badanie krwi, a jutro idziemy na zmierzenie ciśnienia krwi. Jutro powinny dojść także pokarmy dla nerkowców.

O, żesz. To się porobiło.
Aniu trzymam kciuki za Nikodema. Daj znać jak coś potrzeba.
Dobre fluidy to już na pewno od dziewczyn dotarły. Teraz potrzeba coś więcej dla kocurra

Oaza dla Nikodema, zapraszamy forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...0-pomoc-dla-nikodema

Krzyś i Ursus, dwa leniuchy.

Ja mam Deksterowy tryptyk
W oczekiwaniu na Święta



Czekanie jest najtrudniejsze



I znowu coś poszło nie tak

Maciuś ryby ignoruje, te drewniane:

Ale historia: kociarze muszą to zobaczyć (pożegnanie pod koniec filmu):



A jak się potoczyły losy kotki:

ale super historia

Chyba dzisiaj ze mną nie pogada, zbyt zmęczony

Bardzo lubię takie świąteczne dekoracje
Przejadł się rybką

Święta świętami, ale coś konkretnego trzeba zjeść ....

O dziwo, surowe czy usmażone ryby ( karp ) nie cieszą się uznaniem naszych kotów. Jedyną, jaka wzbudza ich nieposkromione zapędy i jest w stanie przyciągnąć w kuchenne rewiry, jest surowy, odmrożony filet np. z morszczuka lub mintaja. Podobną estymą cieszy się surowe lub gotowane mięso z indyka, a najmłodsza Aurelia wysprząta każdy okruszek ciasta ... kocie smaki i gusta pozostają zagadką ...

To, co mnie autentycznie cieszy, to fakt, że Nikodem bardzo chętnie zjada specjalistyczną karmę dla kotów z przewlekłą niewydolnością nerek; nigdy nie należał do łasuchów, nawet po kastracji, więc tym bardziej jestem szczęśliwa, że ten rodzaj karmy Mu odpowiada.

Dziękuję Wam z całego serca, za to, że mogę być z Nim nadal

Tak, kocie gusta i smaki są zagadkowe.
U mnie cukiernica musi być schowana w szafce, nie może stać na stole, bo na pewno Pimpuś się poczęstuje cukrem.

Dekster przyjmuje różne pozy. Przypuszczam, że nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać



Tylne łapki wyglądają jakby nie były jego

Mój Pimpuś ma zwyczaj stanąć przed drzwiami i zastanawiać się: wejść czy nie, a ja czekam jak głupia z otwartymi drzwiami aż się "filozof" zdecyduje gdzie chce iść.

Bez komentarza