Forum Ogrodnicze Oaza

Co prawda śniegu już nie ma (przynajmniej u mnie, bo w Białowieży jeszcze jest www.lasy.gov.pl/zubr/ ), ale znalazłam bardzo pokrzepiający artykuł o bocianach i... ludziach ZOBACZ

Nie mój ogród, ale autorka zdjęć zgodziła się na udostępnienie. Śliczności.

Aniu, ależ on cudny!!!

Przepiękny taki "naburmuszony"

W moim ogródku uszatka zawitała tylko raz - spędziła kilka lat temu parę godzin na orzechu. Aparatu nie było wtedy, więc widok mam tylko we wspomnieniach. Zawsze wielką sensację wzbudza we mnie też przelot jakiejkolwiek sowy, gdy jestem gdzieś w lesie - jak duch, bezdźwięcznie.


Dzisiaj ptaki towarzyszyły mi przy pracy - dzięcioły, szpaki, kosy, kapturki, bogatki, zięby... Głośne, ruchliwe bractwo.
Zapozowała jedynie zapracowana modraszka.

A ja muszę się pochwalić że po długich staraniach, obeszłam wszystkie
dostępne i niedostępne forum-znalazłam domek dla mojej błyskolotki

Świetnie! Jesteś wielka Krysiu! .
Bałam się, że taki piękny, unikalny u nas ptak może paść ofiarą np. kota.

Przed tygodniem urzędował u mnie na starej jabłoni.Zdjęcia niewyraźne ,ale były robione przez szybę.

..

.

.

Po chwili przeniósł się na lipę.

Ja pod drzewami owocowymi w ogrodzie znalazłam mnóstwo szyszek! Część jeszcze była zaklonowana pomiędzy konarami. Dziecioł duży już na dobre upatrzył sobie moją gruszę. Nie mam gruszek na wierzbie, ale szyszki na gruszy

Obiecałam Hiacyncie, że brodźca pokażę mojego! Nie jest to co prawda ptak z ogrodu, ale wiaże się z nim historia czołgania w górskim lesie po jagodach w deszczu. Czasami tropienie ptaka tak własnie wygląda, a czasami wystarczy cyknać z leżaka w ogrodzie.

[Nieaktywny link do zdjęcia usunięto.]

To i ja pochwalę się domownikami mojego małego, miejskiego ogródka Nie tylko umilają czas trelami ale również jak każdej wiosny korzystają z kąpieli

czeszka wrote: Krysiu, napisz coś więcej o tym znalezionym domu dla gołębia, plisss.

A to moje dzisiejsze obserwacje na działce. Pogoda była do bani: zanim zaczął padać deszcz było ciemno i zdjęcia są nie najlepszej jakości.
Zięba cudownie śpiewała (inne zresztą też)


Kapturki w ilości kilku żerowały na ulęgałce




Trafił mi się nawet kulczyk w parze z kapturą


Piegża




Smutną swoją piosenkę śpiewał piecuszek


Pleszka

Ula, właśnie!! Bo mnie od lat nie daje spokoju kulczyk Kilka lat temu, co roku na wiosnę mieliśmy takie fajne terkotanie - ni to rechotanie żab, ni to dzwonek telefonu Wymyśliłam, że to kulczyki, ale nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia. Nie udało mi się nagrać, a nigdzie w necie nie mogę tego śpiewu znaleźć.

Proszę bardzo, oto kulczyk:
ptakolub.gsi.pl/fringillidae/kulczyk.mp3

Ja też zdziwiłam się, gdy go zobaczyłam, bo myślałam,że to czyż lub dzwoniec. Głosu nie wydawał. Był z szanowna małżonką. Ale ja na działce mam tylko aparat - małpkę, a nią robić zdjęcia szybko latającym małym ptaszkom to duuuuży wyczyn! Kulczyk ma charakterystyczny krótki dziób. Głos kulczyka i inne (jeśli tylko masz jakieś życzenie) mogę wysłać Ci Marysiu na maila jeśli chcesz (i jak znajdę płyty )

TeBe wrote: Dziękuję,ale to nie były takie dźwięki, może to był jakiś godowy śpiew

Bo to pewno coś z grupy świerszczaków,jak brzęczka, jak do żaby podobny głos miała http://ptakolub.gsi.pl/sylviidae/lluscinioides.mp3
Oczywiście nie brzęczka, bo to nie ten biotop