Forum Ogrodnicze Oaza

Ciąg dalszy ptakoliczenia! Dziś byłam przyklejona do szyby z aparatem i notatnikiem.
Dzień o wiele lepszy. Nadleciał rudzik, mnóstwo sikor, trochę mazurków, grubodzioby,zięby i jery, co zdarza się tylko wtedy, kiedy spadnie śnieg, a lekki spadł.

Miłka ,ale masz fajnie !
Taka różnorodność ptaków....
Mieszkasz gdzieś przy lesie czy parku?

Moja działka jest bardzo blisko lasu ,ale też i drogi.

PS. Już wiem jak wygląda grubodziób I taki ptak też do mnie zawitał,
raz przysiadł na gałęzi ,ale do karmnika nie podszedł.
Tylko ,że ja tam wpadam na godzinkę (dom w budowie) i nie mam możliwości
stale patrzeć -a myślę ,że nie odeszłabym od okna

Pozazdrościć Miłko U mnie wczoraj było pusto, dzisiaj lepiej, choć na dużą różnorodność nie mam co liczyć. Za to okolicę penetrował jastrząb. Kiedyś jeden polował u mnie na szpaki i jednego zjadł na tarasie. Dzisiaj obyło się bez krwawych scen.

Magda! Jak ten dom już wybudujesz, to od razu zorganizuj punkt obserwacyjny, załóż budki, postaw karmniki! Jak lubisz obserwować ptaki, bez tego ani rusz!Ja mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych, ale starym , gdzie jest dużo wysokich drzew i okazałych krzewów, troche ugorów i zaniedbanych działek więc dlatego ptaków dość sporo.

Aniu!U mnie nie zaobserwowałam drapieżników. Owszem w okolicy gnieżdżą się błotniaki stawowe i widzę często latem myszołowy, ale jastrzębie i krogulce na ogrody nie zaglądają. Może zbyt ciasno dla nich?

takasobie wrote:
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, bo dwa krogulce, które widziałam to jeden właśnie m.in. u mnie na działce.
Jesienią kopczykowałam róże. Po robocie usiadłam na ławce trochę odsapnąć. Patrzę i oczom nie wierzę
Na jabłonce, może ze 6-7 metrów ode mnie, przysiadł krogulec!
Pierwszego widziałam kilka lat temu w zimie.
Ganiał stadko jemiołuszek latające i przysiadające na krzakach między blokami.
Dopytałam się kolegi ornitologa i powiedział, że krogulce zalatują nawet do miast. A ja mieszkam w centrum mojego miasta.
Nawet zrobiłam mu zdjęcia. Kiepsko wyszły, bo padał wtedy śnieg wielkimi płatami.

Na mój karmnik przylatywał i siadał krogulec a mieszkam w mieście Ale co to za miasto Widziałam jak polował. Nie mam tylko jego zdjęcia

Ulka! Ja nie mówię, że w ogóle nie zagladają, ale nie zaglądają do mnie. Prawdą jest, że powinny, bo ptaków dużo, nawet sąsiad ma kurki i gołębie więc powinny drapieżniki zaglądać, a nie zagladają. Za to 50m dalej jest otwarte pole i tam różne drapole latają. Sasiad opowiedział, że coś u niego parę lat temu zapolowało a potem nie mógł polecieć z gęstwiny drzew owocowych. Może stąd ich niechęć do tego terenu.

Dzisiaj nie zabrałam na działkę aparatu i bardzo żałowałam ,bo pojawiło się mnóstwo
ptaków .
Był grubodziób, rudzik , dzięcioł nawet przysiadł na sosnach obok.
Jak zawsze kosy, zięby i mnóstwo sikor.
Ziarno "schodzi" coraz szybciej - cała duża butla słonecznika w cztery dni !
Na początku pół butli poszło przez tydzień....

Była taka śmieszna sikorka- po sprawdzeniu w atlasie ptaków ,wydaje mi się ,że
to sikorka sosnówka (miała biały pasek z tyłu czarnego łebka).
Jako jedyny ptak właziła cała do środka karmnika i ewidentnie wyrzucała ziarna
na ziemię pod karmnikiem

Niektóre ptaki nie mają odwagi podlatywać do samego karmnika (np. zięby i wszystkie,
które są w mniejszości)i jedzą te ziarna, które spadną na ziemię.

A ta sikorka , ziarno po ziarenku, rzucała na ziemię....
Może mają jakieś układy ?

Tak, gdzieś czytałam, że zięby nigdy nie przylatują do karmników. U mnie też tylko na ziemi je widziałam Ale już ziemba jer była kiedyś w karmniku na parapecie okiennym. U mnie większość dzwońców i sikor, ale grubodziób i kosy też bywają

U mnie zięby zaglądają do karmników. Im więcej śniegu i większy mróz, jest ich więcej. Fakt, że wolą zbierać z ziemi ale są odważne sztuki, które włażą do karmnika i jedzą.
To zdjęcie z 2011 roku, mam jeszcze kilka, ale są za ciemne.

A jak odróżnić ziębę od zięby jer ?
Te ,co przylatują do mnie rozróżniam jedynie czy samiec czy samica .

Jer


Zięba

"Mojego" jera pokazywałam w tym wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...dach?start=90#135036
Edit: Jako, że mam kolegę o nazwisku Ziemba, muszę się stale pilnować jak pisać to słowo i widzę, że nie upilnowałam w poprzednim poście jest "ziemba jer"

W takim razie do mnie przylatują zięby (nie jery).

Zima w pełni.


Zdjęcia z wczoraj. Kos, sikorka bogatka oraz wróble lub mazurki. Czasami są też sikorki modraszki oraz ubogie. Ptaszki niby popularne, ale jaki zachwyt u dzieci.

Zima w pełni.


Zdjęcia z wczoraj. Kos, sikorka bogatka oraz wróble lub mazurki. Czasami są też sikorki modraszki oraz ubogie. Ptaszki niby popularne, ale jaki zachwyt u dzieci.

Niby popularne?nasze po prostu,czyż my wszyscy jesteśmy super kolorowi?Mają niezły wybór,trudny,wszystkiego chciałoby sie próbować

Z "drobiu" to ja tylko takie obrazki mogę zafundować...
1.

2

3

4