Forum Ogrodnicze Oaza

Szybko mi powiedz,gdzie to spotkanie

Beata znalazłaś wiosnę??? czy tylko zauroczyłaś się kamykami...

hihi...dzięki
Marto jesteś słodka dzięki szkoda tylko że moje roślinki nawet w połowie nie są tak dorodne i bogaty wybór jak u ciebie, Bidermajer oczarował mnie ale ja jeszcze nie wiem czy róże u mnie przeżyją więc poczekam jak sobie poradziły te co mam (a jakie u ciebie nowości dobrałaś i skąd )moge też podpytać jak ty sadzisz te lilie w wiaderku fajnie że jesteś
Ewciu-Zocha u mnie 29 kwietnia serdecznie zapraszam _{naszykuje coś na poprawę krążenia}

ciekawe czy mi magnolia zakwitnie

Witaj Ago fajna zabawa w palenie Marzany, to na Twojej działce.

to w przedszkolu Miłoszka ale i ja się bawiłam jak dziecko...
pochwale się że dosadzam tyćkę cebulowych...ciekawe co z tego wyjdzie

Aga przyszłam z rewizytą . kamienie korzenie , ceramika , to jest to co mi się podoba . Może jesteś mieszczuch , ale i tak ogród masz piękny.

dzięki Danusiu takabardzo miła mi się podoba, zapraszam częściej do mieszczucha
teraz lecę nacieszyć oczy tymi różami, zestawieniami, dróżkami... które więzisz w swoim ogródku ...miło że wpadłaś

Aga - przyleciałam z rewizytą . Aga - co to się pnie po słupie u Ciebie? Jak dojdzie do kabelków to będzie bosko

Dorciu niedaleko mieszka teściówka ...podsadzę ja to mi rozplacze... to to co rośnie to z wiosennego sadzenia różyca pannica Zephirine szybko wystartowała ale ciekawe jak będzie po zimie...mmm..wiesz ja z różami dopiero pełzam(ale u mnie miały być nie to co u ciebie )

Coś kiepsko spaliliście tę Marzannę!
Aga, jestem fanką tych Twoich dłubaninek skalniakowych, Twoje połączenia kamyczków o różnej gramaturze z korzeniami i roślinami są świetne! A co to za dzban wśród tego wszystkiego? Jakieś rękodzieło? Twoje?

Cześc Agusia
Dobrze że do mnie zaglądnełaś,bo nawet nie wiedziałam że masz swój wątek tutaj...i dopiero na drugą stronkę się załapałam
Lubię Twój ogródeczek i Twoje pomysły...sprytna i pomysłowa z Ciebie kobitka
Ale tych róż okrywowych to Ci zazdroszcze...bardzo...cudne są...naprawdę,marzę o takich

Martuś z Marzanny to nawet rękawek nie został tylko ta wiosna jakaś spóźnialska
no tak dopatrzyłaś..to taka moja dłubanka hihi
Grażynka no i widzisz znowu coś dobrze zrobiłam ...powiem M żeby przestał mnie opierdzielać podobno trawa gdzieś uschła i muszę róż dokupić żeby pustkami nie świecił trawniczek-a on krzyczy zamiast mnie pochwalić a to w dobrej intencji robię -no nie? oj gdybym ja tak zaczęła wymieniać czego zazdroszczę Fergolce to szybko by mi wątek zamkneli fajnie sie odnaleźć

Aga - jeszcze nie sadziłam lilii w wiadrach, ale będę w tym roku
Drenaż pod wiadro, drenaż na dno, dziury w wiadrze (za małe na nornice , ale dużo żeby woda swobodnie krążyła).
Jak nie zadziała, to nie ręczę za siebie - napakuję nory petardami i wysadzę w kosmos (razem z rabatkami ).
Pisałyśmy u siebie w tym samym czasie

Aga ja swoje lilie sadziłam w skrzynki ale M mówi że jak nornica będzie chciała to i tak się dostanie do nich, oby nie miał racji.

Genia

Grażynko a to krzyczenie to tylko przeze mnie

Aga - teściówkę, na druty - ja bym swojej nigdy nie naraziła - kto by mi dzieci na weekendy i wakacje zabierał ... ale w sumie kogoś innego to bym mogła posłać

ulakonie wrote: Aguś co ta Ula u Ciebie nabroiła że przez nią mełż na Ciebie krzykał?

To że puste miejsce po wyschniętym trawniku chcesz obsadzic to się chwali...przecież nie może taki pusty,łysy placek stac i straszyc oczu
Mój mełż na moje poczynania już nic nie mówi...dopóki niczego ogrodowego od niego nie wymagam.Za to teściowa...fiu,fiu...lubi "pocwierkac"

Aguś widzę, ze dzieciaczki wspaniale bawiły się przeganiając zimę....tylko ta paskuda jakoś nie chce ustąpić, zapowiadają duże przymrozki nocami....aż boje się o wychodzące roślinki

Marta tak na wyczucie poszłyśmy za wspólne pisanie... i ja posadziłam kilka w dużą donicę ciekawe czy coś pomoże a jak nie to wpadnę do ciebie po petardy pożyczyć i zawody u kogo będzie większy huk
Gieniu a jak będzie miał racje to powiesz że wykrakał więc niech odkupuje bo to jego wina jak u ciebie pogoda, bo u mnie wiosna jakoś leniwa ale słowiki już słyszałam i bociany też wracają powolutku a nawet podziwiałam u nas pięknego bialuśkiego łabędzia

Ulcia wiele jest przez ciebie i zmiany w ogrodzie tez są przez ciebie i sporo roślinek nowych też jest przez ciebie i często dobry humor też jest przez ciebie wybieram się do ciebie w sobotę tylko zdzwonimy się czasowo....
Dorciu no przecież ja tez kocham teściówkęjak mi dzieci bawi...ale to tak z miłości żeby sobie na mnie z góry popatrzyła
Grazynko ładnie a Ulcia zawini a potem wpakuje go do samochodu i na kamienie wywiezie-tak zakręci ze wyjdzie że on sam chciał pojechać -a potem się zastanawia jak dał się zamotać ...tak mi się chce słoneczka

jak patrzę na wasze ogrody ukwiecone a tu jeszcze tak łyso i szaro....i jeszcze zaraz zebranie w szkole
muszę sobie jakoś poprawić nastrój i coś dosadzić...
Agness witaj kochanie, widać już twoje lilie ? u mnie jeszcze śpią i krokusy chyba nie zakwitną ....ale teściowa była zadowolona i przesyła

zostawię chociaż kawałeczek nieba bo słoneczko leniwe