Elu w sumie to masz rację, że zimą mogą być tańsze te rozdrabniacze

. No ale ja zimą już bym nie kupiła bo cała "para" z portfela idzie w Święta i Sylwestra

. A w tym roku w sylwestrową noc mamy wesele

.
Martuś fotografowanie pudełek to jednak nie to samo co świeże ogrodowe fotki. Poświęciłam się dziś i wyszłam z domu z aparatem

. Nawet coś tam porobiłam

, ale nic spektakularnego

. Zadołowałam kilka doniczek, a teraz mi się przypomniało, że jeszcze jedna stoi, więc jutro znów będę z łopatą latać

.
Gosiu w ramach PPD myłam dziś okna

, jeśli lanie okien z węża ogrodowego i machanie szczotką do mycia samochodów, można nazwać myciem okien

. Szczegółowy grafik prac i na ten rok mam przygotowany

- bez odpowiedniego rozplanowania nie wyrobiłabym się do świąt

.
Podziwiam Cię za chodzenie teraz w mini

- nogi a i owszem, mam całkiem całkiem, ale w taką zimnicę

, portki muszą być i basta

.
Marta kod kreskowy to nie problem, gorzej z tym papierem

. Ale dla chcącego nic trudnego

. Kulka stożkowa jest, ale rozmiary jeszcze nie teges

- myślę, że jak moje wnuczęta podrosną będę mogła ją ubierać

.
Byłam w ogrodzie, nawet coś tam robiłam ... i zdjęcia robiłam (trzy na krzyż

).
Jesień mamy, więc jesienny modrzew
No i to by było na tyle z jesiennych fotek

.
A teraz jakby z lata
A na koniec wiosna moi mili
To nie jest krokus jesienny