Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Gosiu, pięknie to wszystko wygląda i jak się patrzy na takie historie to wiadomo, że warto ciężko pracować,żeby później się cieszyć. Będę śledziła postępy w Twoim ogrodzie i bardzo proszę o przepis na takie słoneczko jak na poprzedniej stronie, bo idą długie zimowe wieczory bez pracy w ogrodzie to może sobie do kuchni takie słonko zaproszę?

Kasiu przesyłam przepis org.włoski i co najważniejsze, sposób wykonania.Ja nie mogłam kupić sera ricotta i zrobiłam farsz na złono z serem feta.Zmieniłam też przepis na ciasto,które w moim wykonaniu było takie, jak na paszteciki.Jakoś nie miałam przekonania do ciasta na bazie maki i wina...zbyt mało nowoczesna widocznie jestem. Ale jeżeli ktoś pokusi się o wykonanie ciasta w/g włoskiego przepisu, to proszę o ocenę.




500 gr of flour (mąka)
90 ml of extra virgin olive oil (olej)
200 ml of warm dry white wine (białe wino)
2 tsp of salt (sól)

for the stuffing


350 gr of boiled spinach (szpinak)
350 gr of ricotta cheese (ser ricotta)
1 egg (jajko)
100 gr of grated Parmigiano Reggiano or Grana cheese( ser parmezan tarty)
salt (sól)
pepper (pieprz)
breadcrumbs (bułka tarta)

smacznego

Gosiu, Wasze prace na działce tak przyspieszyły, że trudno nadążyć za Wami
Jeśli chodzi o trzmielinę, zerknij do wątku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...-trzmielina-euonymus

Są tam opisane różne gatunki i odmiany trzmielin, może odnajdziesz swoją

Bardzo dziękuję za przepis

Hiacynto, Ty mówisz, że nasze prace przyspieszyły, a mnie się wydaje ,że wciąż mało i za mało zrobione.Sporo czasu zajmuje nam remont domu.Tak więc na razie rośliny cieszą nasze oczy,ale czasu na odpoczynek jeszcze mamy mało.

Odsapnijcie czasem, przystańcie i popatrzcie na Wasze dzieło nie myślcie tylko o rzeczach, które są do zrobienia, podziwiajcie rośliny, które rosną i pięknieją każdego dnia mimo jesieni

Gosiu,widzę u ciebie nowy nabytek, ognika szkarłatnego. Proponuję na pierwszą zimę go okryć, przykryć. Działeczkę masz widzę na ,,otwartym terenie'' i zimą na pewno tam hula wiatr, ja u siebie wszystkie ogniki straciłem podczas zimy. Teraz z tą roślinką czekam aż urośnie żywopłot zimo-zielony i w ogrodzie będzie ciut cieplej.Słoneczko rewelacja .

Dziekuję za radę dotyczącą ognika, bo prawdę mówiąc nie miałam zamiaru go okrywać.Teraz jednak to zrobię.Ten pierwszy rok dla roślin jest jednak mało bezpieczny.

Między domem ,a ogrodzeniem od ulicy posadziłam barwinka.Roślina mało wymagająca i nie zaszkodzi jej bieganie psa.

Dąbrówka jako roślina okrywowa ma mnie w przyszłym roku uratować od odchwaszczania rabat.

W tym roku jeszcze posadziłam kilka tuj szmaragd.Ponieważ mam kilkanaście metrów rabaty, na której w pierwszym roku był warzywnik na pewnej części i rośliny jednoroczne.Postanowiłam, że warzywnika już nie będzie i roślin jednorocznych również.Zostaną natomiast rudbekie zasiane w tym roku i wiosną dosadzę inne iglaki. Mniej pracy będzie, bo w końcu mamy tam wypoczywać.Nagietek sam się wysiał,więc zostanie również.Lubię te kwiatki, bo kwitną do samych przymrozkówę.

Wróciłam właśnie z działki.Posadziłam kilka krzewów: berberysy thunberga 3 szt. i tawuły spiraea 5 szt. Już nie mogę się doczekać, kiedy wiosną pokryją się śnieżno białymi kwiatkami, a berberysy dodadzą koloru swoją czerwienią.Ponieważ mam tam też wcześniej posadzonych kilka odmian kalin, a one też kwitną na biało.


Mam nadzieję,że nasze drzewka owocowe przetrwają pierwszą zimę.

Widzę sporo pracy i nowych nasadzeń, wszystkie rośliny powinny przetrwać bez uszczerbku-przy takim ogrodzeniu zimne wiatry nie będą szkodziły(dobra bariera przeciwwietrzna).
Możesz pokazać kilka fotek czworonoga (i jego CV) .

Chester, oto fotka mojego, a właściwie to mojej córki psa. Na czas jej nieobecności spadła na nas opieka nad nim. Trwa to już 3 lata. Nasz podopieczny ma 10 lat, ale wciąż tryska energią. Nie lubi podróży samochodem ,ale na działce bardzo lubi być. Doskonale wyczuwa moment, kiedy zaczynamy zbierać się w drogę powrotną do domu. Wtedy chodzi za nami ,krok w krok. Bywają między nami trudne chwile, ale mimo wszystko to nasz najwierniejszy przyjaciel.

Piękny psiak,trochę w typie ,,staffordshire bull terrier'' - chyba że się mylę .

Widzę, że działeczka spora i pracy nie brakuje Piesek wygląda sympatycznie jak się sprawdza jako pomocnik ogrodnika?

Życzę wszystkim Szczęślwego Nowego Roku 2014

Od dawna nic nie napisałam , bo zwyczajnie nie miałam czasu. Rośliny na działce te bardziej wymagające, czyli mniej odporne na mrozy okryłam. Zrobiłam to tylko w przypadku rododendrona i hortensji ogrodowych. Hortensji bukietowych już nie okrywałam , ponieważ one sobie poradzą. Tak naprawdę to przy obecnych temperaturach w/g mnie nie powinno się jeszcze niczego okrywać. Okryte rośliny w przypadku dodatnich jeszcze temperatur narażone są bardziej na choroby grzybowe. Niestety działkę mamy daleko i do wiosny chyba tam już nie pojedziemy. Różę pnącą tylko zakopczykowałam. Młode drzewka owocowe posadzone w tym roku obwiązałam tekturą falistą. Tak na wszelki wypadek aby zabezpieczyć miejsce szczepienia prze mrozem i ewentualnie pień przed obgryzaniem przez zające.

Początki podobne do moich sprzed 13 lat. Podobnie jak niektórzy z nas zasiewałam trawnik po całości, poza cienkim pasem wzdłuż ogrodzenia, aby z czasem wycinać darń coraz głębiej i pozyskiwać więcej miejsca na nasadzenia.