Forum Ogrodnicze Oaza

Byłam na działce ,bo pogoda zapowiadała się super.Wstałam jak zwykle wcześnie ,bo jestem ,,rannym ptaszkiem".Lubię, kiedy rosa jest jeszcze na trawie ,a ja w piżamie chodzę sobie boso.Zauważyłam ,że w tym roku zawitały do naszego ogrodu pszczoły,które z samego rana ,jak tylko wyszło słońce zbierały nektar z krzewuszki,która ponownie zakwitła, a lawendę upatrzyły sobie motyle.To cudowne mieć takich porannych gości.

Prócz kwiatów w naszym ogrodzie znalazło się też miejsce dla słonecznika, rabarbaru, porzeczki czarnej, winogrona, aronii i oczywiście poziomek, które całe lato wspaniale owocują.Rabarbar podjadają nam chyba ślimaki.Wychodzi na to, że nie wszyscy goście w ogrodzie są mile widziani.

Zazdroszczę Ci, że możesz boso do ogrodu wyjśc... ja na swoje parę metrów zieleni muszę autem dojechac. Faktycznie ten Twój rabarbar coś objedzony. U mnie też są ślimaki, ale rabarbar omijają.

Wyobraź sobie Kasiu, że ja na swoją działkę jadę 150 km.Dlatego czasami mam pełne ręce roboty.Najwięcej na wiosnę.Pełnia lata to czas odpoczynku.Chwasty już teraz nie rosną.Podziwiam efekty swojej pracy.

dalia

rudbekia

Mam koleżankę, od której dostałam cebulki różnych kwiatków i nie mogę jej w inny sposób jak tylko poprzez zdjęcia na forum pokazać jak pięknie kwitną.Mariolka ... dla Ciebie te kilka zdjęć.

mieczyk

lilia



tawuła wierzbolistna

Widzę że pomału ogród się rozrasta,jest miejsce na rabarbar,porzeczki,poziomki itp.Bardzo lubię podjadać skarby natury,wielka korzyść dla zdrowia.Bardzo ładne słoneczniki.Radzę zostawić sobie nasiona kiełkują lepiej od zakupionych

!50 km do swojej działki,To moje 20 km, to pikuś.ale już wiem co masz jak zajedziesz,, ,, pełno pracy,,,ale jak się lubie to sie robi i ładnie ma,prawda??
Piękne te letnie kwitnienia,,,rudbekie sa takie energetyczne ,,i mieczyki śliczne
Dalia ma ładniutki kolorek

Zobaczcie proszę jakiego łakomczucha znalazłam na listkach tawuły. Ja nie wiem co to jest. Może ktoś wie co to ?



Pracowitość pszczół było widać na każdym kwiatku.

Podrósł iglaczek pomimo upałów i braku podlewania z naszej strony.

Rudbekię błyskotliwą posadziłam bardzo maleńką, ale jednak zdążyła w tym roku zakwitnąć.

Bardzo rozrasta się nawłoć, która w związku z tym w przyszłym roku na wiosnę zostanie przesadzona w inne miejsce.

Jak byłam na wsi nie mogłam spać.Obudziłam się o 3 rano i ,,nakryłam" pszczoły, które spały na kwiatkach gardenii.

Przepraszam ,ale pomyliłam się...te pszczółki spały na kwiatkach galilardi.

Byłam co prawda na działce,ale nie zabrałam aparatu i zdjęć nie porobiłam.Przygotowałam za to ciekawe danie (przystawkę).

hej Gosiu! Cóż to za przystawka tak smakowicie wyglądająca? W pierwszej chwili pomyślałam - makowiec
Zainteresowały mnie pszczółki śpiące na kwiatkach, czy aby na pewno były żywe? Pszczoły tak w ogóle aby odpocząć nie tyle śpią co wpadają w stan odrętwienia. Ale tak na kwiatku...

To przepis z włoskiej kuchni.Przesłała mi go moja córka,która tam studiuje.Farsz jest ze szpinaku i serów.
pozdrawiam
Gosia

Moim nowym nabytkiem na działce jest jarząb szwedzki (SORBUS INTERMEDIA).Miała być najzwyklejsza jarzębina, ale jak już pojechałam na zakupy, to okazało się, że ta ma większe liście i zapewne da więcej cienia latem.



mój M marzył od dawna o drzewku owocowym i zakupił jabłoń,ale zapomniał zapytać o odmianę.


Swojego miejsca doczekała się też borówka .Kupiłam dwa krzaki, bo krąży mit,że jedna nie będzie owocować.

Pięknie przebarwia się hotrensja ogrodowa i bukietowa.



Swoimi rozmiarami zadziwiła mnie dalia.

Zimno było,mgła a jednak mimo wszystko fajnie pojechać na działkę .Chciałabym aby o każdej porze roku kiedyś było tam kolorowo , więc zagościł u nas ognik szkarłatny (PYRACANTHA COCCINEA).

Prześledziłam od początku Twoje zmagania z działką i jestem pod wrażeniem Niesamowite zmiany w takim krótkim czasie !! Ogród jest już kolorowy i obsadzony kwitnącymi krzewami. Podobnie jak Ty, ja też 20 lat temu zaczęłam od siania trawy, a dopiero póżniej kawałek po kawałku ją usuwałam tworząc rabaty. Obecnie wszystkie rabaty mam okolone murkami, więc powierzchnia trawnika nie ulegnie już zmianie.
Masz dużą powierznię ogrodu, więc i pole do popisu... a ile przy tym radości !!!
Masz daleko na działkę, każdy wyjazd , to niezła wyprawa, ale widać, że warto !!!
Życzę dalszych sukcesów w tworzeniu ogrodu, pozdrawiam.

Do tej pory nie pokazałam jeszcze mojego perukowca podolskiego (cotinus coggyria). Jest jeszcze malutki , ale miał peruczki.

Mój M kupił trzmielinę. Wydaje mi się, że to jest jedna z pnących odmian.Proszę mi podpowiedzieć jaka to odmiana,ponieważ roślina zakupiona w OBI nie miała karteczki.

Swoje miejsce docelowe nareszcie ma rojnik(sempervivum). Wyczekiwało na niego miejsce na szambie przykrytym cieniutką warstwą ziemi.Inne rośliny tam by sobie nie poradziły.

Mój M na działce na wsi, a ja niestety w mieście.Mam nadzieję, że zrobił kilka fotek , to je wstawię. Dla przypomnienia lata powój ogrodowy, który przy słupie elektrycznym osiąga docelowo kilka metrów.Przy płocie już sobie tak dobrze nie radzi.