Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze kilka fotek z wczorajszego dnia:

Miejsce na lilie:(już kilka nawet tam rośnie)


Jedna z moich peonii:


Mak (niewiem jaki)


Moje floksy:


Adrian a czosnek to rośnie na wprost (sorki)

Wstawiłam moją sasankę. Taka bidulka a cieszy. Już myślałam że nic z niej nie będzie. Sadzonka trafiła do mojego ogrodu kilka lat wcześniej (tak około 4-5). Cały czas kwitła bardzo ładnie i w ubiegłym roku nagle przestała. Myślałam o zakupie nowych ale tak jakoś wyszło że nie było czasu. I tu nagle niespodzianka - w tym roku ponownie pokazała się. Czytałam gdzieś że sasanki po jakimś czasie zanikają. Czy to możliwe że z moją stało się tak w ubiegłym roku ?
Tylko skąd w tym roku odbiła?

Witajcie po Świętach. W ramach spalania tłuszczu po obżarstwie jadę dzisiaj na działeczkę. Mam nadzieję sporo dobrego zrobić.

Oj, zazdroszczę,że działeczka blisko i możesz na nią często pojechać. Piękna peonia, zapewne już wieloletni okaz, gratuluję.

pozdrawiam
Gosia

Tak działeczka dość blisko. Teraz mam jeszcze dwa tygodnie wolnego więc mogę bywać tam codziennie i nadrabiać zaległości. A piwonie są wieloletnie Jeszcze po poprzednich właścicielach (a ja mam ją 5 lat). Przymierzam się do ich przesadzania (przynajmniej tych większych) ale nie bardzo wiem jak Słyszałam że po przesadzenie mogą nie zakwitnąć

O jak zazdroszczę, ja już do pracy na popołudnie, aż się nie chce

Jeszcze nigdy odkąd posiadam działkę nie pracowałam tak długo od 10:00 do 18:00. Jestem zmęczona ale szczęśliwa.
Dzisiaj już nie dam rady ale w najbliższym czasie pokażę cóż ja takiego nawydziwiałam.
Aha w Biedronce widziałam dzisiaj clematisy (tak około 6 zł). Jak myślicie warto kupić (wtedy na pewno będą NN)

Tulipany niestety już prawie przekwitają. Nie nacieszyłam się zbytnio nimi.







A na moim balkonie kwitną niezapominajki




Czy ktoś wie cokolwiek na temat zakupu clematisów w Biedronce ??

Jaaa! w zeszłym roku kupiłem, bo część forumowiczów właśnie tam nabywała te najpospolitsze i im dobrze rosły, mi w 1 roku coś słabo ale w tym zaczyna się rozrastać

Bo te Biedronkowe to są takie maleństwa, ale po ... 2-3 latach nabywają wigoru
Mamy czas, poczekamy.
W tym roku kupiłam niby wypasione w e-clematis i popadały w połowie
Najgorzej wygląda Maria Skłodowska, a miała być najładniejsza

Tak więc dziękuję za informację, zajrzę w drodze do domu, czy miłośnicy coś tam dla mnie zostawili.

Bożka zazdroszczę takiej ilości czasu wolnego dla ogrodu, ja niestety tylko po pracy

Właściwie najbardziej, w przypadku clematisów z Biedronki, to najbardziej obawiam się tego że nie nic o nich nie będę wiedziała - ot chociażby kiedy należy je przycinać. W tym roku po raz pierwszy mam zamiar je kupić i nie mam żadnego doświadczenia.

A co do ilości wolnego to sama sobie zazdroszczę. w ubiegłym roku z powodu choroby taty zaniedbałam działkę totalnie. Więc teraz próbuję to nadrobić. Mam jeszcze wolne do końca majowego weekendu. Potem niestety do pracy.

Też martwiłem się że klematisy są jakieś skomplikowane w uprawie, nic bardziej mylnego. A cięcie -ja tnę jak mi odpowiada i o dziwo rosną i kwitną. Nic trudnego

Czasami tak się zdarza że jak się człowiek nie za bardzo przejmuje to wszystko wychodzi dobrze. Mam sąsiadkę która jak tylko nabyła działeczkę zaraz posadziła kilka clematisów. Specjalnie się do nich nie przykładała co więcej nigdy ich nie cięła a rosną jak szalone.

Bożenko witaj wiosennie
Mam podobne zmartwienie co do tulipanków..... przez te upały przekwitają po prostu błyskawicznie, aż żal, bo tak długo na nie czekaliśmy, a nacieszyć się nie ma szans...
Twoje są przepiękne.... uwielbiam gdy rosną w takich dużych kępach

Agnes co do tulipanów to masz rację zdecydowanie lepiej wyglądają w grupie. Dlatego też postanowiłam w przyszłych latach sadzić je w donicach, a wiosną po przekwitnięciu wyjmować razem z doniczką. Puste miejsca można uzupełnić jednorocznymi.

A teraz pytanko do bardziej doświadczonych. Chciałam w tym roku zrealizować kolejny pomysł na pas z żurawkami. Teren dopiero zacznie się przygotowywać po majowym weekendzie. Mam kilka żurawek takich małych bo albo słabo rosną od samego początku albo też mam już kilka nowych pozyskanych ze starszych egzemplarzy. Chciałabym te mniejsze okazy wykopać wsadzić do większych donic (takich już troszkę przyszłościowych - 28 cm 7,7 litra)a potem w tych donicach wsadzić na stałe do gruntu. Donica byłyby jednocześnie ochroną przed nornicami które w tym roku wyjątkowo u mnie buszują. Co o tym myślicie ????

Czy ten kwitnący powojnik to "latosi" (jak mawiał mój dziadek), znaczy tegoroczny ? Jeżeli tak to chyba najwcześniejszy ze wszystkich

Leszku G. - pytanko nie do mnie ja jeszcze nie mam powojników

Kilka dni na działce i są efekty. Posadzone róże, mięta czekoladowa,rozpoczęłam zmniejszanie trawnika. Zdjęcia będą w późniejszym terminie - aparat odmówił posłuszeństwa z powodu braku papu czyli baterii.

Już myślałam że koniec z tulipankami a tu niespodzianka







Okazuje się też że mam kilka sztuk w fazie rozwijania się pąków.
Pozdrawiam