Forum Ogrodnicze Oaza

Tomasz23 wrote:
Dokładnie... Tomek odpowiedział tak, jak ja chciałam odpowiedzieć. Danusiu, hosty nadal są królowymi w moim ogrodzie i nie sadzę , bym to zmieniła, ale kupowałam je , nawet zima co miesiąc u Fransena i nie musiałam ich targać z Berlina, gdzie z resztą, nie ma - szczerze powiedziawszy - niczego, co by mnie zaskoczyło.

Tabazello, oblookam, mam nadzieję,ze się nie zawiodę Twoimi roślinkami, które , nota bene, przeszły przez moje ręce. Po co ja Ci je wysyłałam???

Martuś, tak, to Spotty. Podophyllum delavayi, którego zabrakło w Edrom, sama wybłagałabym na kolanach z braku funduszy, lub poleciałabym do bankomatu i wybrała kasę, przeznaczoną na paliwo...Pchałabym autko dzielnie do samego Wrocka.

Piter, zawsze możesz przenocować u Grzesika a potem, to już tylko 3, 5 h jazdy z przystankami na koffę ... Wytrzymasz ... dla roślin to zniesiesz.

Hejka! Poll wrote: W stylu wątku ekologicznego mogę Ci odpisać - boś głupawa!
Zmłotkuję się sama za inwektywę, żeby Ci sił oszczędzić. Pollutku te anemonopskiski były owinięte w swoje korzonki. Jak to rozplątałam to zaskoczyła mnie wielkość tych sadzonek, oj nie są to bardzo młodziutkie rośliny. Na fotkach część pąków przykryta ziemią, niewidoczna - mam wrażenie ze to może być tegoroczne kwitnienie. W ogóle udał mi się ten zakup edromowy, jestem baaaardzo zadowolniona. Iryski oblookawszy i stwierdziwszy że peonia obok ciekawsza ( bo ja to mam rozbisurmanienie irysowe ).
Pozdrówczanki
K.

Tabazello...ostry foch!
Podpowiadam,ze moze dałabym Ci się przebłagać w wiadomym i zbożnym celu odgniewania, ale z decyzją poczekam na Twoją ofertę...zaznaczam ,ze 'beleczym' mnie nie ugłaskasz.

wiosennie, czego i wam życzę

Hejka!
Nie bój żaby, ja sobie właśnie w przerwach międzypostowych przeglądam info o ciekawych o roślinach. Coś tam dobrego wydrapię. U mnie dziś ciepło i pochmurno, białe się jeszcze trzyma, niestety. Widoczki typu cebulica czy śnieżnik nadal nieosiągalne ( dobrze że choć na fotkach tegorocznych mogę oblookać z nadzieją że i u mnie tak będzie ).
Pozdrówczanki
K.

no...chyba nadchodzi ta wiosna ..

Poll wrote:
Jestem poważnie zaniepokojona dziecko ograbione szykujesz kampanię wrześniową

Tomasz23 wrote:
A jaka urodziwa

Tabciu...Co z ta waszą Odzią jest nie tak? Zastanówcie się królewno...Jakaś przyczyna musi być,że reszta Polski pławi się w słońcu, baseny dmuchane wyciąga i przeciwsłoneczne parasole a u was śnieg ...Hmmm...Może Ty nic nie wiesz a Grenlandia was przejęła?

Tomku, pozazdrościłam Ci i tez udałam się na poszukiwanie wiosny... Może nie jest tak zaawansowana , jak na ciepłej Opolszczyźnie, ale jednak... Pikutek dobrze prawi, piękne fotki.

Siberko, my egoiści mamy to do siebie,ze dziecko, nie dziecko, to ostatnie euro z gardła wyrwiemy , ale roślinkę pożądaną kupić musimy. Tak serio, to szykuję wnuka na swojego następcę,jest moim najlepszym pomocnikiem, choć ma tylko 7 lat.


Kochani, zajechałam dziś po donice na działkę ,aby kontynuować wysadzanie podstolczanek a przy okazji ściągnąć zabezpieczenia z roślin i co zobaczyłam, to choć na kilku fotkach pokazuję. Radość moja jest wieeeeelka , bo dość dawno nie byłam w Jedrzejówce a różnica jest olbrzymia. Spójrzcie.

Hepatica acutiloba



Ciemiernik cuchnący (Helleborus foetidus)



Serduszka










Hepaatica nobilis



Przylaszczka (Hepatica transsilvanica) 'Schwanensee'



Przylaszczka (Hepatica japonica) "Red Forrest'

Oj, jak pięknie
Znów można żyć.

Moja przyjaciółka mawia w takich sytuacjach (oczywiście żartem, bo to dobra dusza): "Nienawidzimy jej!"

Cieszę się razem z Tobą i zazdroszczę pierwszych odcisków
Poll wrote:
Dementuję!!!

toto niebieskie/moze liliowe/ na pierwszej ...bardzo ładne ..

Wendko, Siberko...Przez chwile było u nas słonecznie i pieknie, na działce pracowałam bez kurtki, bez bluzy....ale w coś tam odziana. teraz zrobiło sie ciemno i znów kropi deszcz, ale grunt, ze wiosna w końcu przeszła.
Tomku, podpisałam fotki i zapewne będziesz zdziwiony. To Hepatica acutiloba wśród liści bratka trójbarwnego. Dlatego tak myląco wygląda.
...więc jeszcze raz Hepatica acutiloba




Primula sieboldii 'Dart Rapids' już na wierzchu



żurawka Apple Crisp po zimie



Lepiężnik japoński (Petasites japonicus)



Pulmonaria rubra 'David Ward'



P.S. Do Siberki...dokładnie, odcisk , to pamiątka po sadzeniu nju Fransenek, scislej pisząc, usiłowałam je na siłę wepchnąć do skrzynki, do której nie chciały się zmieścić.

Hejka!
Pollutonowska nie denerwuj mnie bo z Odzi zamiast rutewek przyjadą panowie z Bałut i Ci zniszczą integralność osoby . U mnie wiosna w kolorach to wygląda tak.

Na szczęście jest ciepło, a teraz to nawet ciepło i dżdżysto. Białego chyba już w weekend nie będzie. Dzisiaj byłam w ogrodzie i prawie cały trawnik jest już bezśnieżny. Katowałam krzaczorki a najbardziej do moją starą "wejściową" irgę, która miała być przycinana i prześwietlana solidnie w zeszłym roku a której te zabiegi darowałam ze względu na długie dochodzenie krzaczorka do normalnego stanu po zeszłorocznym lutym. Obecnie się doszkalam irysowo ( sekcja Onocyclus i Regelia oraz "nepalczyki" ) ze względu na odkrycie bijącego zdroju. Ciężkawo mi idzie bo lektura przeważnie w jęzkach mi obcych. Znaczy siedzę w necie i w książkach irysowych i dukam. Ni ma lekko.
Pozdrówczanki
K.

Tabi, mnie nauka nie w głowie, tak sobie dzis dałam,ze chyba zejściowa jestem bardziej. Zardzewiałam deczko przez zimię. Panami z Bałut mnie nie strasz, to moi chrześniacy, co Polusię, OCh po pierścieniach całują, bacz, by na Cię nie najechali i siłą rutewek nie wzięli, kiej Baru ... i nie piszę wcale o Drink. Nooo...na koniec... optymistycznie... piękne masz wiosenne kolorki...Tabuś

mniej kolorowo

Hejka!
Znam charakterek panów z Bałut, lepiej nie używać sienkiewiczowskich porównań, wezmą i rutewki i alkohol. Najgorsze co się może zdarzyć to zagryzienie rutewką sznapsa. Potem tłumaczenie chrześniaków całujących pierścienie z "niedowiezienia" będzie się zaczynało tak - "No więc było trzęsienie ziemi, jak to u nas w Odzi zwyczajnie...." Ja też jestem zejściowa ale to chyba nie po robocie ale raczej z powodu tej wszawej mżaweczki. Tak się zastanawiam Pollutku po jakiego grzyba ja wzięłam tego iryska ensata 'Electric Rays'?
allthingsplants.com/plants/photo/124203/
On jakby jarzeniowy i taki "bogaty", chyba tylko biel w okolicy jakoś go stonuje. Tak to jest jak się kupuje zimą, oczy jedzą a wiosną przychodzi opamiętanie.
Pozdrówka
K.

Głęboko to przemyślałam ,czy przyznać się na tym znakomitym forum pełnym nie mniej znakomitych ogrodników ,ale zaryzykuję zmłotkowanie i się przyznam,ze tnę RÓŻE.Na swoje usprawiedliwienie podam ,ze 16 dniowa pogoda nie przewiduje przymrozków w nocy w moich okolicach, a sniegu coraz mniej. Kopczyków nie rozgarniam,zeby nie bylo wątpliwości.Wiosna nietypowa , to i mój program dostosowawczy prac ogrodniczych mocno zmodyfikowałam.Będę prowadziła obserwacje naukowe , o ile obiektów do obserwacji nie stracę

Ale masz fajną wiosnę,suuper Krokusiki lubię,przylaszczki śliczne,ale ich nie mam,ale ta Red Forrest ma cuudny,inetensywny kolorek,muszę sobie taką sprawić

A mnie w tej Pollowej wiośnie najbardziej uradowali goście, których dojrzałam na ciemierniku i na krokusie
aha, i bardzo podoba mi się nazwa Ódź