Forum Ogrodnicze Oaza

Wiem Madziu, znów śnieg zaczął padać.
Chyba sobie wykopie ciemna i ciepła jamkę pod domem...Obudźcie mnie 20 V....jeśli śnieg już zejdzie .

na oknie

Hejka!
Nie traćcie nadziei, ten śniegor ma się zamieniać w deszcz ze śniegiem a potem to już regularny dżdż lub dżeż ( zapomniałam która forma jest prawidłowa ). Ponoć Atlantyk powoli i niechętnie ale jednak postanowił się obudzić a to oznacza że i u nas zrobi się cieplej. Co klimatolog to straszenie inną katastrofą a ja po prostu myślę że matka natura lubi od czasu do czasu wycinać numery i mieszać w klimacie. Co prawda naszymi ulubionymi anomaliami są Viola odorata kwitnące w styczniu, no ale czasem trzeba uszczęśliwić handlujących opałem a nie ogrodników. Widzisz Pollutku jaka ze mnie chodząca wstrzemięźliwość zakupowa, sama niemal w to nie wierzę. 5 ( słownie pięć ) roślin zakupionych w marcu, toż to prawie umartwienie. Tak naprawdę to wynika to z tego że ja raczej powinnam dzielić i rozsadzać w duże kępy rośliny które już mam a nie ćkać na siłę multum gatunków i odmian ( Alcatraz nie jest z gumy , niestety ). Jędrzejówka insza inszość, rozmiary stadionowe to i większa różnorodność roślinna mile widziana.
Pozdrówczanki
K.

Dwa w jednym-gliniasta gleba i opady jak dzikie doprowadziły mnie do stanu wkurzonego Warzywnik mam od lat i jeszcze nigdy nie wygniły mi ogórki

No cóż...Koszyczek ze święconką stoi gotowy na stole, nawet dwa, bo wnusiąt dwoje , trzeba je tylko zapakować na sanki i gotowe. Wielkanoc w takiej scenerii warto zapamietać, foćcie wiec dużo, kiedyś nieźle się pośmiejemy z takiej sytuacji.

Zostawiam kilka wielkanocnych kartek, z połowy XX w, niech pomogą Wam wejśc w świąteczny nastrój.

Dziękuję Polu.
Piękny czas przypomniałaś - choćby z powodu młodości górnej, choć i cokolwiek durnej
Może chłód i śnieg oderwie naszą uwagę do kurczaczków, zajączków, bazi i dyngusa, a skieruje nasze myśli ku głębszej refleksji, co i dlaczego tak uroczyście świętujemy...

Zdrowych, Radosnych, Rodzinnych ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY

Dziękuję.
Kolekcjonuję takie kartki, szczególnie właśnie z lat 40-70 XX w, jeśli komuś zawadzają w przepełnionych szufladach, polecam się łaskawej uwadze.



Donoszę tez,że właśnie u mnie zaświeciło słoneczko, jest więc szansa na świateczny wypad tam i ówdzie.



.

Podczas, kiedy my borykamy sie z łopatami do odśnieżania, szalikami i rękawiczkami, niektórzy nasi koledzy wygrzewają się w gorącym cypryjskim słoneczku i podziwiają tamtejsze widoczki.

... Pozdrowieniowa fotka od kolegi Zenona ( Larix) ,ze szczególnymi ukłonami w stronę Tabci - cypryjskie koty w Kato Drys



...i małe kawalątko tamtejszej flory



.

kotki to nic.. ale te drzwi to cudo

a te przylaszki to z przesyłki

Tomku, widzisz kwiaty? I nie ma śniegu...

to chyba nieprawda...

Hejka!
Za wszelkie pocztówki udostępniane w wątku i zdjątka z dedykacją pięknie dziękuję ( te cypryjskie koty jakoś nie widać że tam kryzys mają ). Drzwi i owszem i na mnie zrobiły wrażenie, o roślinach lepiej nie pisać w czasie kiedy u mnie białe leci z nieba. Pocztóweczki owszem mam, nawet takie przedwojenne, ale nie dam bo sama zbieram. Jakoż i stare tygodniki zwane szpargałami oraz różne dziwne urządzenia techniczne - znaczy też mam fijołka z podobnego gatunku co Ty Pollinku . Był u mnie Zając ( Baranek na stole, nie wiadomo gdzie się zadział Kurczaczek ) i przyniósł mi peonię 'Do Tell' ( znaczy Zając zakupił a ona do mnie przylezie kurierem ). W maju , jak tylko ziemia rozmarźnie to posadzę!
Pozdrówka
K.

Tabciuchno...przedwojenne karty mnie już nie interesują, stawiam na lata powojenne, z naciskiem na Polskę i okres 40-75. Do tego, bożonarodzeniowe tylko z Trzema Królami . Zajączkowy prezencik roślinny? Hmmm...jakiś mądry zajączek po Odzi grasuje , pogratulować. Chyba pomyślę o przenosinach w Twoje sąsiedztwo, bo i prezentowicz wyrobiony i pamiętliwy Pan Andrzej , co to rączeta damom całuje...

Tomku , nie narzekaj, widziałam właśnie w wątku pogodowym , obficie kwitnące u Ciebie magnolie...Przy moich, co to dziś raptem dwa kwiaty rozwinęły, to full wypasy! Zazdraszczam i ide postraszyć moją magnolkę,że jak się nie postara lepiej, to siekierka u mnie jest na ganku, zawsze gotowa do użycia.

Na pogodę nie narzekam, rano było +11, teraz doszło do +16 C, wiec biorę zaraz leżaczek i wystawię pobladłe liczko do słoneczka. Co prawda, powinnam poobcinać przekwitłe kwiaty tulipanom, ale ,ze dziś dzień świąteczny, wstrzymam się z gilotynowaniem do jutra.

Dziś, w świątecznym ogrodzie zakwitła Pulmonaria (miodunka) 'Sissinghurst White'

Hejka!
Pollutku pan Andrzejek jest łagodny jak baranek, prezent zaś był zdecydowanie zającowy. Zające jak wiesz mają odbicia, słupkują i podżerają marchewki a kiedy najmniej się tego spodziewasz okazuje się że gryzoń pamiętliwy ( i nie zawsze oznacza to pamiętanie Twoich występków a na ten przykład zapamiętanie że chciałaś nabyć konkretną peonię ). W związku ze związkiem wyrzekam się pożerania pasztetów z zająca a także wszelkich potraw z królików. Jak chcesz się przenieść w okolice Odzi to zaopatrz się w rakiety śnieżne, zapas nafty, świeczek i sucharów oraz solidny ładunek czytadeł ( jakby prąd odłączyli to świeczki i czytadła uratują Cię przed totalną deprechą ). A to jest zdjątko z last minute. Tak właśnie wygląda za moim oknem.

Pozdrówka
K.
P.S. Udaję że wierzę w te +16.

Polu, tylko uważaj na te upały. Czasem lubią rzacać się na ....

Poll wrote:
Oj Polinku, znowu lenistwo Cię ogarnęło świąteczne i nie napaliłaś w piecu

No tak...Fajnie było pożartowac i poświętować a teraz , trzeba skoczyć z tych chmurek i zmierzyć się ze śnieżną rzeczywistością.Wczoraj rozesłałam paczki z roślinami z Edrom, mam nadzieję,ze już do wszystkich dotarły i cieszą oczy, posadzone w donicach. Niech Wam rosną zdrowo w siłę i rozmnażają się szybko.

...dwa wspominkowe zdjęcia z tych świąt ... oby takich już nie było

Poll wrote:
Dlaczego , te wspominki wyglądają bardzo apetycznie

Przesyłka dotarła sprawiając mi wielką radość, za co serdecznie dziękuję . Wszystkie tymczasem na parapetach w doniczkach , jedynie na jedną brakło mi ziemi i musiałam naprędce odmrozić

Poll wrote: Ja mam podobną lilie na oknie,,,,chyba szybiej te nasze okienne roślinki nas ucieszą niz ogrodowe