Siberko ta hortensja to ni mniej nie więcej

tylko Kyushu

. Polecam gorąco
Marto takie mam głębokie przekonanie, że tam nie ma żadnych pączków i będę się go trzymać

Róże sadzone jesienią zawsze od razu kopcuję i tego też się będę trzymać

, zwłaszcza, że sadzenie odbyło się po 20 października, a nie na początku

Za tę rosnącą trawę to chyba natrę uszu
Siberce 
, bo to ona wykrakała, że się z kosiarką jeszcze nie pożegnałam
Dorcia powtórzę zatem jeszcze raz: zasypać, a temperatura zrobi resztę

Co nie zmienia faktu, że na lubelszczyznę zawsze zapraszam
Gorzatko a moja trawa rośnie nierównomiernie i miejscami wcale nie urosła od ostatniego koszenia, a miejscami urosła strasznie

. Może jakieś wybiórcze koszenie uskutecznię

Szafirkowych szczypiorków też mam zatrzęsienie
Marto dołączam się do apelu dziewczyn

, raz dwa się proszę przyznawać, skoro się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B

, choćby ku przestrodze nam nieświadomym

, bo może jakieś błędy popełniamy. A pogrom miałaś wtedy koszmarny

, trzeba w końcu wyjaśnić te tajemnicę
Iwonko jak miło, że się odzywasz

, szkoda, że w końcu nie zadzwoniłaś, grzyby się skończyły

, ale cały czas zapraszam

Pocieszyłaś mnie z tymi iryskami, spróbuję okryć czymś, a potem będą przywalone śniegiem (oby tylko był

)