Forum Ogrodnicze Oaza

Witam miłych Gości
w moim nieśmiało otwieranym wątku ogrodowym.

Odkąd pamiętam najpierw wyrywałam co inni posadzili, potem grzebałam w piaskownicy i w ziemi, z babcią sadziłam i siałam. Następnie zaczęło się zbieractwo doniczkowe-próba sił w uprawie roślin doniczkowych.

Zainteresowania doniczkowe zmieniały się u mnie jak w kalejdoskopie-przerabiałam pelaśki - bo jakieś takie najłatwiejsze i bezproblemowe, był także czas bardziej ambitnych roślin np.storczyków.

Obecnie jestem zakręcona ogrodem, który tworzę od 8 lat, ciągle w nim coś zmieniając z powodu braku koncepcji,
uprawiam także warzywnik,
a stosunkowo niedawno dostałam kompletnego hysia na punkcie hippeastrum, którym poświęciłam wszystkie (!) parapety.

To moje obecnie kwitnące dwie cebule Christmas Gift.

Ale Cię szybciutko namierzyłam Witaj
Pokaż ogródek, nie tylko parapetowce. Toć wiosnę mamy

Witaj Aguś...fakt, zrobiłaś to błyskawicznie !!!
Ale ogródek czy warzywnik ??
Coś znajdę a tam z taką wiosną..najpierw jej długo nie było, a teraz leje, błoto, i zimnica niemożebna...brrr.

Warzywnik
Jak to zimno??? Toż ciągle w prognozach pokazują u Was upały... Fakt, deszcze i burze też, ale codziennie więcej niż u nas i to dużo więcej. A przecież u nas jest pięknie i ciepło. Na jutro też jakieś 24 stopnie... to ja już nic nie rozumiem... codziennie kłamią??

Ciągle pada, niewiele można zrobić a właśnie zabrałam się za przerabianie po raz kolejny (chyba 10) rabaty przed domem, ale przynajmniej rosną grzyby i żaby są zadowolone







a tu tyle pracy i przesadzania



tulipany nie chcą się rozwijać wszystko w pąkach

Nie przejmuj się, u nas też wszystko w pąkach.
To nie smardz czasami. Miałam w korze podobne tylko ciemnobrązowe. Te są chyba jeszcze rzadsze.
U nas dziś mam nadzieję kolejny słoneczny dzień, przynajmniej na razie wszystko na to wskazuje.

Judyś witaj
Ja też wściekam się na zimnicę u mnie pada mało, ale tak jest zimno, że nosa nie chce się wystawić za próg Dziś jakoś nieśmiało słonko przebija przez chmury, może wreszcie będzie cieplej...... W ciągu całego tygodnia jedynie piątek był ładny i ciepły i można było go spędzić na powietrzu.... a tyle planów było
Cudne hippeastrum, masz może fotki tych kwitnących wcześniej???

Judytko witaj
Pracy na wiosnę mamy zawsze dużo,dasz radę pomału,,,,Pogoda nie zawsze naszym planom sprzyja,,,,
Pąki też są piękne ,oryginalne potem cuuudnie wszystko rozkwitnie

WItam milutko pierwszych moich Gości.
Dziś świeci słońce, choć w nocy było tylko 4* i straszna mgła jest cieplutko i przyjemnie.
Aguś, ale wymyśliłaś z tym warzywnikiem...toż tam jeszcze niewiele widać...ale pokażę to co widać...zakładaj okular !!

Ten grzyb to smardz oczywiście, pierwszy raz go widzę na własne oczy-znaczy w realu-bo rośnie pod moim oknem . To grzyb majowy a mi w maju do lasu jakoś nie po drodze, natomiast jesienią mogę z tamtąd nie wychodzić

AGNESS -mam kilka fotek, choć w tym roku po letnim eksperymencie na hipkach one kwitną mi słabiej niż w ubiegłym roku

anabuko1-Aniu- wpadam trochę w panikę, bo chwasty rosną jak na drożdżach a mój "plac boju" jest dość duży..heheh...dlatego mój ogród jest ciągle nie uczesany

to jest czosnek zimowy, pierwszy raz w życiu sadziłam czosnek na jesieni, zawsze robiłam to wiosną. Jest o jakieś 5-10 cm większy od sadzonego w kwietniu



to mój bób-też bardzo późno sadzony (13 kwietnia)



widać tu cosik? hehe..szkoda, że nie położyłam zapalniczki dla porównania
to rozsada cebuli Exhbition (uwielbiam tą cebulę)posadzona 18 kwietnia i nareszcie się zbiera do kupy i zaczyna rosnąć. W ubiegłym roku zaliczyłam z nią kompletną porażkę.


rozsady wszystkich ciepłolubnych są u mnie jeszcze w doniczkach


bardzo ładnie zakwitła mi w tym roku brzoskwinia, jedna z trzech, które się ostały-reszta poszła pod topór



Mam jeszcze kilka problemów technicznych
kiedy rezygnuję z foty i klikam usuń plik znika mi wolne okienko wstaw plik..i nie mogę wstawić innej wybranej fotki, nie wiem czy jest sposób, żeby to okienko ponownie się pojawiło.
Czy jest jakiś sposób, żeby było widać fotki na podglądzie ?

Z tego co widzę,to i warzywnik masz dość spory,jest przy czym pracować

Aniu to jest jedno z trzech poletek warzywnych-największe. Ma 36 m długości i 5 szerokości.



sałata z cebulką szczypiorową



kapusta wczesna w towarzystwie sałaty



słoneczniki


I trochę zdjęć tzw. ogrodu ozdobnego-ciągle w przebudowie ! więc proszę o wyrozumiałość

Przybywam i ja przywitać się z gospodynią wątku Coś mi się wydaje,że masz spory teren do zagospodarowania skoro masz aż trzy poletka warzywne.Na moich piachach ,niestety,tak pięknie warzywa nie rosną.

Witam koleżankę z lubelszczyzny
A mogłabyś zdradzić z jakiej części naszego regionu jesteś?

Warzywnik(i) masz gigantyczne , czy to wszystko na własny użytek?
A ogród ozdobny przyjemnie buszowaty , u mnie łysa działka, żadnego dużego drzewa , zazdroszczę takich dorodnych nasadzeń

Witam, witam..
Roma - u mnie też ziemia niezbyt żyzna, lekka, piaszczysta, szybko odparowująca wodę. Ale zawsze coś tam się urodzi na własne potrzeby. Teren jest faktycznie duży i praktycznie skazany tylko na moje dwie ręce, mojego eMa nie kręci ogrodowe grzebanie w ziemi, ale pospacerować po nim lubi ;)Na razie próbuję okiełznać 15 arów

markita - witam ziomalkę.
Mieszkam 30 km na północ od Lublina. Może jesteśmy sąsiadkami?..nie bądź dłużna i przyznaj się z którego zakątka Ty jesteś
Ten pokazany warzywnik na wcześniejszych fotkach jest największym poletkiem przeznaczonym pod warzywa, pozostałe dwa w sumie stanowią jego jakieś 2/3 na oko.

Tak !!! mój ogród jest zdecydowanie buszowaty...do niektórych części nie zaglądam z braku czasu przez dłuższy okres czasu...tam przyroda jak w puszczy rządzi się swoimi prawami
A tu dowód-jabłonka-stara jak świat papierówka- z dziurą na przestrzał
Prawdziwy pomnik przyrody !!!
widok od góry



i widok od dołu



mchy i porosty i motylek i magnolia Susan.











i zagadka...co to jest?

Ja raczej z południa , mieszkam między Lublinem a Łęczną. Ale Tobie zazdroszczę lokalizacji, bo masz w pobliżu poważne zagłębie szkółkarskie , lubię tam czasem pobuszować

Rozwiązania zagadki nie znam , ale za to magnolię masz boską

Witam w Twoich progach , to prawda magnolia ma cudny kolor, ile zdążysz to ogarniesz a i tak będzie ładnie, bo natura też jest świetnym malarzem.

Marta toż my wcale tak daleko od siebie nie mieszkamy, skoro Ty koło Łęcznej a ja Lubartowa No mówiłam, że się okażemy sąsiadkami...prawie !

Magnolia ma bodajże 4 lata , rośnie u mnie dość wolno, ale z każdym rokiem coraz obficiej kwitnie. Ma niesamowicie silny cytrynowy zapach. Wieczorem przy otwartym oknie wyczuwalny jest nawet w domu.

Lila kiedyś się tym bardzo przejmowałam, że nie wszystko na czas zrobiłam, teraz już trochę mniej. I choć czasem trawa po pachy, najważniejsze, że dobrze się tu czuję i realizuję. Myślę, że mieszkańcy tego ogrodu też się mają dobrze i nich sobie natura tu rządzi.

Dziś byłam na okolicznych rozlewiskach po torf dla różanecznika i trzcinę dla murarek.
Oto fotorelacja :

okoliczne podmokłe łąki pokrywają się łanami kaczeńców



pomimo wielu rowów melioracyjnych woda nie schodzi z łąk, gdyż rowy są uszczelniane przez
jednego żyjca, z którym jest niemałe utrapienie





takie rozlewiska czynią szkody na okolicznych polach-wiadomo wszystko gnije



a to jego ślady dla porównania w zestawieniu z zapalniczką



chyba już wiadomo o jakiego gagatka chodzi ...hmmm ???

i cały świat zaczyna pachnieć czeremchą

Jakie Ty masz dziwne uprawy w tym warzywniku : czosnek, bób, kapusta...

Nie uprawiam takich warzywek. U mnie są rzodkiewki, dymka i nic więcej na razie aaa są buraki, ale na razie niewidzialne.