Forum Ogrodnicze Oaza

Witam wszystkich noworocznie...
Mam na imię Małgosia. Jestem posiadaczką niemałego bo 30 arowego ogródeczka w województwie podkarpackim. Tworzę go od ok.7 lat. Jednak na początku mojej przygody z roślinnością byłam "zielona jak trawka". Wiele roślin zmarnowałam z braku doświadczenia. Dopiero od 3-4 lat moje nasadzenia są wynikiem większej świadomości ogrodniczej.
Muszę na początku jeszcze dodać ,że moją miłością są hortensje . Kocham je wszystkie ale słabość mam do ogrodowych. Wiem ,że są trudniejsze w uprawie ale kwitnące łany różowych kulek wynagradzają trud włożony w ich uprawę .

Ale po co dużo gadam...po prostu pokaże Wam rezultaty moich dokonań....

Ale wejscie gratuluję tak pięknych hortensji Teren do zagospodarowania niemały ale za to jaki widoki.
Kolejne odsłony mile widziane.

Romo witaj... Bardzo cieszę się ,że do mnie zajrzałaś .
Faktycznie miejsca w ogrodzie u mnie pod dostatkiem i wiele jeszcze do zrobienia ale sukcesywnie staram się aranżować kolejne części ogrodu.

Zostawię jeszcze kilka fotek...

Witaj Małgosiu.też jestem z Podkarpacia ale z północy..uwielbiam hortensje chociaż mam małą działkę ale parę sztuk mam...Twoje są prześliczne ...duże kępy ogrodówek a obfitość kwitnienia zapiera dech ..ciekawie się zapowiada będę często wpadać...

Witam Cię Alinko w moich ogrodowych progach. Bardzo cieszę się ,że podoba Ci mój hortensjowy zakątek . Oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin.

A jeszcze kilka zdjęć pokazujących ,że oprócz hortensji mam też wiele innych roślin...

Ja też przywitam miłośniczkę hortensji. Cieszę się, że postanowiłaś do nas dołączyć, teraz będę na bieżąco podziwiać Twoje hortensje. Jest na co popatrzeć.
Mam nadzieję, że sadzonki przeżyją zimę, gdyby jednak coś (tfu, tfu) wypadło to wiesz
gdzie mnie szukać.

Witaj Malgosiu Piekny ogrod , cudne zestawienia kolorystyczne. Bardzo podoba mi sie fotka z hortensjami i liliami. Napisz , prosze, ile masz ogrodowek , podziel sie wiadomosciami na temat odmian i obserwacjami odnosnie ich uprawy , mrozoodpornosci, z zainteresowaniem poczytam.

Piękne bukiety hortensji, czyżby ogrodowe tak świetnie u Ciebie zimowały?

Witaj. Ja także obok piwoni i róż upodobałem hortensje, szczególnie ogrodowe.

Zdziwiłabym się gdybym tu nie spotkała Bożenki . Wspaniałe dokonania, serdecznie gratuluję Ja również lubię hortensje ale z ogrodowymi nie daję sobie rady. Na Podkarpaciu kwitną mi marnie albo wcale , może podpowiesz skąd u Ciebie takie efekty
Czekam również na kolejne odsłony

Dzień Dobry wszystkim...

Bożenko jakże miło Cię "widzieć"... Prawdę mówiąc znalazłam to forum idąc Twoim i hortensji śladem. I bardzo cieszę się ,że mogłam dołączyć do grona ludzi hortensjowo zakręconych.
Sadzoneczki żyją /tylko ZORRO jak przypuszczałaś ...padła/. Spryskałam je środkiem na pajęczaki bo zaczynały się do nich dobierać ale już jest ok. A Twoje maluszki mają się dobrze ? Gdyby coś było nie tak - daj znać ...
Wiosną na pewno znajdę Cię ponieważ w głowie kotłują mi się plany nowych rabatek hortensjowych.

Eluwitaj w moim ogrodzie .Cieszę się ,że pomysł na połączenie hortensji z liliami sprawdził się i podoba Ci się.Pierwotnie moim zamiarem na tej rabatce była kompozycja składająca się z hortensji , różaneczników i lilijek. Jednak za gęsto posadziłam hortensje i te zagłuszyły latem różaneczniki. Lilie natomiast fajnie wypełniają miejsca pomiędzy krzaczkami h.ogrodowych a poza tym są również piękne.
Elu może Cię rozczaruję ale nie posiadam dużej liczby odmian hortensji ogrodowej. Najstarsze krzaczki mają 5 lat i kupowałam je bez oznaczenia /różowa,czerwona/.Potem przygarnęłam BOQUET ROSE, MASJĘ.Najmłodsze to EARLY BLUE, GREEN SHADOW,BELLA,BAVARIA.Oczywiście każdej odmiany mam po kilka krzaczków - własnoręcznie rozmnożone.
Wg moich obserwacji niezawodnie /kwiat na każdej gałązce/kwitnie BOUQET ROSE,MASJA,BELLA, n/n różowa. Nastęne to n/n czerwona , EARLY BLUE, BAVARIA . Najmniej kwiatów miała w tym roku GREEN SHADOW.
Dodam jeszcze , że od początku mojej przygody w tymi roślinami co roku sprawiałam im ciepłe ubranka /gałązki świerkowe + sukienki z worków "ziemniaczanych" /i robiłam kopczyki z ziemi i kory.Jeżeli kogoś interesuje mogę wstawić zdjęcia z tegorocznej akcji ocieplania hortensji.

Alinkocieszę się ,że moje ukochane kwiaty podobają się. Tak to właśnie ogrodówki obdarzają mnie tak wspaniałymi widokami. Niestety nie mam doświadczenia w temacie kwitnienia bez zabezpieczania na zimę . Nigdy nie ryzykowałam i nie zostawiałam je bez okrycia. Pracy owszem ...trochę przy tym jest zwłaszcza gdy dotyczy to 23 krzaczków ale hortensje w sezonie za ten trud odwdzięczają się z nadwyżką.

Leszku witaj... Fajnie ,że coraz więcej osób zakochuje się w hortensjach ogrodowych . Warto podjąć trud ich hodowli pomimo ich kapryśności bo są cudne. Piwonie również są piękne a zapach mają zniewalający . Co do róż ...wstyd się przyznać ale mam ich mało i niestety jestem zielona w tym temacie.

Wiesiuwitam Cię krajanko. Ja również mieszkam na Podkarpaciu więc warunki do uprawy h.ogrodowych mamy podobne . Jak napisałam wyżej wg moich obserwacji podstawą obfitego kwitnięcia jest ich staranne zabezpieczenie. Prawdziwej zimy jeszcze nie ma więc w tym roku możesz wypróbować może się uda. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania , chętnie odpowiem.

Teraz jest dobry czas, żeby pokazać, jak zabezpieczałaś te hortensje na zimę

Alinko - bardzo proszę...

Dzieki Malgosiu , ze rozwinelas temat - ja chlone wszystko o hortensjach , bo dopiero tej jesieni , a moze nawet zimy poczulam do nich milosc Chyba glownie za sprawa bloga Bozenki.A skoro sie w nich zakochalam , to musi kilka tych cudnych krzewow u mnie zagoscic. Nie mam za wiele miejsca , wiec robie selekcje. Podobnie jak Ty , Bozenka wypowiada sie w superlatywach odnosnie Masji i Bouquet Rose , wiec te odmiany na pewno sie u mnie pojawia. Licze na to ,ze Masja bedzie bardziej czerwona od Bouquet R., bo tym dwom krzewom nie bede zmieniac koloru na niebieski.( sorry ze bez polskich znakow , ale juz niedlugo wracam - a nie moglam odmowic sobie napisania kilku zdan do Ciebie)

Elu ja kilka moich krzaczków dokarmiam ałunem od zeszłego roku. Działa bo niektóre kwiaty już w tym sezonie przybierały niebieskawy kolor. Co do Masji i BOUQET ROSE moje egzemplarze mają prawie identyczne kolory kwiatów- różowe . Czasami zastanawiam się czy Masja nie jest pomylona w opisie odmiany przy kupnie. Może moje N/N CZERWONA to jest właśnie Masja bo kolor jej kwiatów to właśnie intensywny róż. Zresztą zobacz na zdjęciach...

BOUQET ROSE



MASJA



N/N CZERWONA

Witaj, Małgosiu, imponujące hortensje ogrodowe! Jak tylko je zobaczyłam, to zastanawiałam się, jak Ty to robisz, teraz już wiem... Solidne te ubranka rzeczywiście! I to się sprawdza w każdym roku, nawet po nienawistnej zimie 2011/12 Ci kwitły? Oj, musisz Ty je kochać , skoro tyle pracy i starań wkładasz w ich zabezpieczanie... No i dobrze, że masz dostęp do takiej ilości gałęzi świerkowych...
Ja z tych, co swoją miłość do hortensji skoncentrowali na bukietówkach , po różnych próbach zabezpieczania, kopczykowania ogrodowych...
W Twoim ogrodzie spodobały mi się jeszcze łubiny, takie zapomniane trochę... Masz ich więcej?

Martuniu witam Cię serdecznie...
Hortensje kocham bo jakże ich nie kochać kiedy są takie piękne. A ogrodowe są na pierwszym miejscu ,ponieważ dłużej zdobią ogród . Kwitnienie zaczynają już po połowie czerwca i tak nieprzerwanie do przymrozków . Nie są przy tym monotonne bo cudnie zmieniają barwę kwiatów . Najpierw zielone , potem zielono różowe , następnie różowe by z powrotem zazielenić się a później zróżowieć . Po prostu cudo natury.
Bukietowe również skradły moje serce . Mam ich 8 odmian - pokilka krzaczków z każdej odmiany.Zakwitają kiedy ogrodowe już troszeczkę nacieszyły oczy. Najpierw czysta , świeża biel a potem u większości odmian również szeroka gama barw. Moją faworytką jest VANILE FRAISE. Uwielbiam te "truskawki z bitą śmietaną".

8 odmian bukietówek, a ile ogrodowych? Oj, chyba więcej, dużo więcej...
A co z tymi łubinami?