Forum Ogrodnicze Oaza

Prześliczne wiosenne przywoływacze, Iwonko!
Sama dzisiaj miałam w planach spacer po Podkowie Leśnej, który już prawie doszedł do skutku, ale niewychowana Sara swoim ujadaniem (w ten sposób się cieszy, gdy ma iść na spacer) tak nas wyprowadziła z równowagi, że w rezultacie siedzimy w domu.
Inna sprawa, że pogoda i wszechobecna szarość nie zachęca do jakiejkolwiek aktywności.
Smaczny obiad!
My już po

Dobrze, że udało się opanować problemy związane z zalaniem...

Pozdrawiam!

Witam
dotarł dziś do mnie pierwszy numer zaprenumerowanego "Gardeners' World", mam więc ciekawą lekturę na dzisiejszy wieczór. Prenumerata cały czas jest w 50% promocji (36 zł za 6 numerów, bo to dwumiesięcznik), więc sądzę, że warto!

Czy macie w ogrodach krzewy kwitnące zimą/na przedwiośniu?
W moim jest między innymi oczar, którego kwitnące gałązki (zeszłoroczne) możecie zobaczyć wyżej. Zdjęcia z połowy lutego.
Obsypany kwiatami krzew wygląda zjawiskowo
W tym roku jest jeszcze więcej pąków niż w ubiegłym:



niestety nie potrafię zidentyfikować odmiany. Miał być pośredni Jelena, ale na 100% to nie jest ten. Może komuś uda się go rozpoznać po kwiatach.

U mnie zima

Ależ u mnie tłoczno

Miłego nowego tygodnia!



Migrena i mnie dopadła; odkręcam głowę i wkładam do szuflady

...a widzisz: gdybyś mi odpisała na ostatni wpis, to ja bym Ci na kolejny odpisała
A tak, d***

Przykro, że i Ciebie migrena dopadła!
Ja cały weekend walczyłam, żeby się ćmienie nie rozkręciło - jakieś resztki panowania nad organizmem włączyłam i się cudem udało.
Dziś jest dobrze.
Życzę, by przykra dolegliwość szybko przeszła.

Czy żonkile fotografowane na tle ostatnich tchnień choinki?
Urocze zdjęcie...

Miłego popołudnia!

Aguś, żartuję sobie oczywiście a za brak odpowiedzi przepraszam (ale podziękowałam) i mam nadzieję, że wybaczysz Trochę obowiązków i ostatnio ból głowy i pisanie zeszło na ostatni plan.
Dobrze, że już Ci przeszło, bo z tego co czytałam u Ciebie Twoje napady bólu są chyba bardzo mocne. U mnie różnie - kilka razy było bardzo źle - wymioty, pulsowanie....myślałam, że umieram. Teraz zawsze noszę ze sobą lekarstwo i reaguję wcześniej. Mimo wszystko nieprzyjemne ćmienie zostaje.
Żonkile - zaaranżowane małe studio, bo softboxa chciałam wypróbować, w tle lampki choinkowe bez choinki.
Pozdrowienia!!

I jeszcze dwie próby

Iwonko, zdjęcie żonkili obłędne. Lubię takie "migotkowe" ujęcia.
Widzę, że Pani wiosna już daje znać o sobie-na razie co prawda w domowym zaciszu, ale to i tak dobra oznaka, bo wiadomo, że już bliżej niż dalej do nabrzmiałych pączków i pierwszych cebulowców . Zima dla oka nie jest zła, ale dla ciała brrrr...

Bóle głowy przykra sprawa. Ja migrenowcem nie jestem, a może nie byłam , bo ostatnio coraz częściej dopada mnie, może nie tyle ból co ćmienie łepetyny

Ostatni tydzień nie rozpieszczał nas, jeżeli chodzi o samopoczucie. Było bardzo niskie ciśnienie, podobno nawet o ok. 40-50kPa niższe niż to do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
Bajkowe żonkile
Widziałam u Ciebie w ogrodzie oczary - powiedz mi proszę, czy je może przycinasz i kształtujesz, czy pozostawiasz w formie krzaczastej?

Magda, cieszę się, że znów Cię czytam , mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, i że podrzucisz jakieś wieści, nie mówiąc o zdjęciach, u siebie w wątku. Chciałoby się wiosny i ciepełka, więc na parapecie postawiłam kilka cebulek. W sumie lubię zimę, denerwuje mnie tylko to, że każde wyjście to ciężar ubrania, butów....nie lubię szalików, czapek
Ostatnio wiele osób narzeka na ból lub ćmienie głowy, ale skoro tak jak napisała Ania ciśnienie szalało to nie ma się co dziwić.
Buziaki
Aniu wahania ciśnienia zwykle znoszę bardzo źle i tym razem również. Nie śledziłam ostatnio prognoz, ale skoro były aż takie różnice jak piszesz to wszystko jasne. Na szczęście dziś już jest ok.
O cięciu oczarów spotkałam się w fachowej literaturze z całkiem skrajnymi informacjami - z jednej strony, że należy tylko wycinać odrosty korzeniowe i gałązki uszkodzone, suche, krzyżujące się, bo źle znoszą radykalne cięcie, długo się goją i nie puszczają odrostów, po zupełnie przeciwne, że w drugim roku po posadzeniu można po przekwitnięciu ciąć celem formowania.
Mój oczar będzie teraz trzeci sezon u mnie (ale już był kupiony całkiem spory) i nie tnę radykalnie. Mam wokół niego zostawione na tyle miejsca by rósł swobodnie. Z tego co zdążyłam zauważyć ma z natury ładny wachlarzowaty kształt i potrzebuje tylko ew. drobnej korekty.
W sumie sama jestem ciekawa opinii osób, które mają doświadczenie z cięciem oczarów.

Nie wiem, kiedy ciśnienie tak szalało, ale jak mnie ból głowy złapał w poniedziałek, to puścił dopiero dziś rano Zwykłe p/bólowe nieco przytępiały, ale już dawno tak nie miałam, żeby sobie nie radziły skuteczniej..

Iwonko- podzielam niechęć to zimowych ciuchów, oj- jak dobrze byłoby zrzucić z siebie te puchowe kurtki Dobrze, że wiosnę kusisz tak pięknymi zdjęciami

Dzień dobry i do widzenia za kilka dni po krótkim urlopie
Ogród po cieniutką kołderką śniegu, nic ciekawego się w nim nie dzieje, więc zostawiam ujęcia parapetowe.





Moniko, jak głowa? Mam nadzieję, że odpuściło. Dbaj o siebie. Zimowe ubrana - właśnie walczę z walizką pełną grubaśnych rzeczy, jak ja tego nie lubię


Do napisania!

Powiedz coś więcej o softboksie o tych fotach, co to przejść obojętnie się nie da

Justynko, softboxa używam do doświetlenia obiektu i wolę takie światło niż odbite od parasolek. Jest bardzo miękkie i nie ucieka na boki, ne odbija się od sufitu czy ścian. W ofercie jest mnóstwo różnych kształtów i konstrukcji. Ja dostałam go w spadku od zaprzyjaźnionego fotografa, który ma już nowy i bardziej zaawansowany sprzęt. Powiedz co chcesz wiedzieć, to napiszę więcej.

Dobry wieczór!
Dla smakoszy ogórków szprewaldzich wycieczka po krainie tysięcy strumieni rzeki Szprewy.
Zapraszam do niemieckiej Wenecji! Tu bardziej od samochodu przydają się łodzie
Warto do Spreewaldu zajrzeć latem, kiedy wodospady zieleni pochylają się nad przepływającymi po kanałach łodziach, spróbować sławnych ogórków, wsłuchać się w język Serbołużyczan - słowiańskiego narodu o przebogatej kulturze i języku, najbardziej zbliżonym do polskiego.

Dobry wieczór, Iwonko!
Piękna wycieczka za Wami: podoba mi się zarówno krajobraz, jak i architektura.
Bardzo kradnie serce kotkowy płot i pozostałe detale.
Zerknę na mapie jak to daleko od nas - a nóż widelec kiedyś będzie nam po drodze?
Dzień dziś cudowny, nieprawdaż?
Miłego

Aga blisko, ok. 100 km od Berlina, mają fantastyczne ośrodki SPA np. z woda termalną, polecam!!!
Dzień był piękny, niestety widziany przez okno po przyjeździe trochę prania, sprzątania, zakupy...i tak zleciało. Liczę na piękną powtórkę jutro

Jutro i w poniedziałek ma być pięknie
Dzięki za polecenie - poczytam sobie o okolicy

Piękne zdjęcia Iwonko i świetna foto relacja z wycieczki!
Niesamowite robisz ujęcia, widać w nich ogrom wrażliwości i doskonałe wyczucie naturalnego piękna. Jestem urzeczona