Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Ewo , szukałam Ciebie jak i ostatnio U. dobrze że Was odnalazłam i będę podziwiać Twoje piekne róże , i U.
bukszpanki

Nowinka wrote:
Witaj Nowinko

Róże u mnie już mocno rozwinięte, ale też okropnie gorąco, czego róże nie lubią za bardzo, im ciemniejsze, tym mniej.

Jaśmina też piękna
Kordeski, Laguna i Aloha tworzą niesamowicie wielkie krzewy, sama jestem zaskoczona długością i grubością pędów

Aloha!

Sweety wrote:
Witaj Aniu

Byłam u Ciebie z wizytą, prześliczne zdjęcia robisz ! Porządek mówisz, hmm tego co nie posprzątane nie pokazuję

Róże faktycznie szybciej ruszyły, ale przy tej pogodzie w każdym ogrodzie w kraju zaczną się rozwijać pąki. Jak u mnie przekwitną, to będę oglądać Wasze okazy

Mam też piwonię z olbrzymimi kwiatami, trudno objąć je ręką, niestety, żeby je oglądać, trzeba się trochę poniżyć

Semper wrote:
Witaj Jurku

Dziękuję za miłe słowa
Różyczki i u Ciebie zaraz zakwitną, przyjdę pooglądać

Kwasoluby też jeszcze kwitną

Daisy wrote:

Kiedy spoglądam na powyższe zdjatko i moje serducho żywiej zaczyna bić jest wspaniały i tak pięknie wyeksponowany.
Natomiast róże pod murem, przy metalowych podporach i białym żwirkiem u stóp wyglądają bardzo elegancko.
Takie nasadzenia zaprzeczają ogólnej opinii, że róże są bałaganiarskie.
Cudownie

Witaj Januszu
Swoją figę kupiłam w markecie, jest szczepiona na pniu i w zimie siedzi w garażu, tak jak pisałam widziałam w necie dużo ogrodów z figami rosnącymi w gruncie, tu wrzucam link, mam nadzieję, że admin mi głowy nie urwie palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=26.0

U Ciebie jest cieplej niż w Polsce, więc myślę, że z powodzeniem przezimuje. Kup taką już z owocami, będziesz miał pewność, że to figa dalmatyńska, nie potrzebująca zapylania.
Moje figi są fioletowe, słodkie, dokładnie smakują tak jak te, które jadłam prosto z drzew we Włoszech.

Powodzenia w uprawie

Absolutnie nie mam z tym problemu, żebyście pogadali sobie w moim wątku, przecież to forum, tu się uczymy rozmawiając o roślinach

Summer Song - jest taka slodka az do "zezarcia" fakt moja ulubiona kolorystyka leci bardziej w zimne rozowe kolory a z bardziej miekkich, to dodatek brzoskwini trwawie i np Chippka kupowalam do donicy, bo rozyca mi sie bardzo podobala ale nie wiedzialam czy ten jego poczatkowy wsciekly pomarancz, jakim niekiedy raczy zniose hihi Ale musze powiedziec, ze uwielbiam ta rozyce i dwa lata temu w ramach "adaptacji slonecznych mieszanek" M. kupil mi Mary Ann. Niby pisali, ze ma byc nastepca Chippka i ladniejsza ale mnie sie mniej podoba - Chippendale jest the best.
Moja oliwka zaczela produkowac liscie, cos sie dlugo zbierala. Niepotrzebnie ja oskubalam ale takie nieladne miala po zimie i wypuscila mi takie dlugie rachityczne pedy, bo w gospodarczym mam malo swiatla, ze przycielam ja dosc solisnie - ale bedzie zyla.

moni wrote:
Moniu, codziennie będą Cię zaskakiwać otwierające się u Ciebie pąki róż! Wszędzie jest tak ciepło, że to tylko kwestia dni

Ja chodzę po ogrodzie i z godziny na godzinę odkrywam nowe otwarte kwiaty, mam jednak kilka róż, które potrzebują jeszcze paru dni do zakwitnięcia i dobrze bo mam na co czekać

Othello, a za nim Victor Verdier

Daisy wrote:
Ewa, u Ciebie już tak pięknie,a ja wciąż tylko czekam i czekam
Te psiaki Twoje to tacy cisi bohaterowie drugiego albo nawet trzeciego planu.
Urocze jak się załapują na fotki.

Julka

ja też lubię różowości, róże wpadające w fiolet i ciemne mocno bordowe róże, ale Summer Song mocno energetyczna jest i przepięknie pachnie fiołkami, miodzio! Chipek tylko w początkowej fazie kwitnienia jest taki mocno wybarwiony.

Summer Song, no będę Was zamęczać bo piękne jest mimo, że nie różowa

terlica wrote:
Ewciu, faktycznie teraz zauważyłam, że dziewczyny plączą się pod nogami One zawsze towarzyszą mi w ogrodzie i jak biorę aparat to od razu są gotowe do zwiedzania razem ze mną

Wife of Bath w towarzystwie Charlsa Austina

Charles Austin dla mnie bardzo,bardzo.
Zakupiłam na jesieni i czekam na pierwsze kwiaty,pąki są
No właśnie ,czekam

Mecz, mecz - ja tam moge ogladac na okraglo.
A te wszystkie wsciekle kolory przebarwiajace sie w rozowe, to jest bajka przy przekwitnaiu - zadna rozowa w kolorze roza, tak pieknie nie przekwita jak wlasnie te. Ten kolor jest tak obledny - ze az sie wierzyc nie chce, Taki prawdziwy stary roz - jak to kiedys dywany robili - Altrosa bo rozowe, jak przekwitaja, bo przewaznie bledna i robia sie "gaciowe" hihi

Ewcia, już niedługo się doczekasz Charles Austin zaskakuje zmiennością koloru w miarę dojrzewania

Julka, to prawda, że przebarwiające się na gaciowe, średnio wyglądają...

Nie mogę Was nie męczyć Zephriną Droughin, to jej czas, zapach z kilku metrów przy tej ilości kwiatów, w cieniu ją kiedyś miałam, kolor był ciemniejszy.

Wiele pąków jeszcze się nie rozwinęło.

Ewo, jak ja lubię tak być męczona
A więc męcz, męcz, a ja będę podziwiać tę różę Jest REWELACYJNA! Świetnie wygląda ta mnogość pięknych, pełnych kwiatów na tle murku
Moje róże dopiero zaczynają, ale ten sezon zapowiada się dobrze - jest dużo pąków i mało chorób i szkodników

Ewo,
Twoje zdjęcia wprawiły mnie w wyśmienity nastrój. Jestem oczarowana i zachwycona Twoimi różami. Jak dla mnie Zephrin Droughin bezapelacyjnie pierwsze miejsce - cudna jest. Ile lat ma ten krzew ? No i dlaczego jej nie mam ach, wiem - miałam sobie dać szlaban z różami
Piwonia drzewiasta jest obłędna - wiesz może jak ma na imię ?
Oliwnik, powojniki, rodki - same cuda. Bardzo miło spacerowało mi się dzisiaj po Twoich włościach, pozdrawiam

moni wrote:
Ewo, ja również w wyśmienitym nastroju spoglądam na Twoje przecudne zakątki śródziemnomorskie.
Przypominam sobie, jak marnie rosły róże na Maderze... mimo olbrzymich kwiatów, nikt zupełnie nie reagował na choroby grzybowe. Twoje róże są w znakomitej kondycji. Urzekają!

Pozdrawiam Cię, życząc wspaniałego nowego tygodnia!

moni wrote:
Zephrine ma już 7 lat, ale przesadzana była, więc w tym miejscu jest 5 lat. szokuje mnie ilością kwiatów i pędów. Była rozpięta na murze, ale takie przyrosty ma w tym roku, że musieliśmy dać jej podpory dlatego też kwitnie 2 warstwowo, nie wiem jak ją oczyszczę po kwitnieniu

Tu chyba widać, że ma 2 warstwy




Piwonia o którą pytasz to Souvenir de Maxime Cornau

Ma piękne olbrzymie kwiaty, ale trzeba zaglądać na nie od dołu

Ścięłam kilka, bo bałam się, że deszcz kwiaty zniszczy, widać jakie są wielkie