Forum Ogrodnicze Oaza

artam wrote:
Marto, niestety NN mam kilka, nawet od Fransenów zdarzyła mi się jedna niezgodna, ale przy takiej masie tam zamówionych to tylko wypadek przy pracy. Tym bardziej, że dostawa była w fazie kłączy. Od innych dostawców, przy moich pierwszych zakupach w kraju, mam sporo wpadek przy małej ilości zakupionych host.

Fiubździu, może poznamy imię? To stara odmiana hortensji o zdrewniałych łodygach, rosła u rodziców na działce wiele lat. Później jak zacząłem zakładać ogród, gdzieś tak 11 lat temu, dostałem dwie sadzonki od taty. Kwitną niezawodnie. A jak powstał ten dwubarwny efekt opisałem na wcześniejszej karcie.

Geniu, duże krzewy znoszą dobrze gnojowicę z pokrzyw, mleczy, skrzypu, wrotycza nawet bez rozcieńczenia. Zwykle stosuję proporcję 4:1.

Pawle, to jodła kalifornijska (Abies concolor), na niebiskawe, miękkie igły. Jest ogromna, podcinam tylko dołem.

Dalu, pod świerkami to muszę często podlewać hosty nawet w okresie bez upałów. Podczas ostatniej spiekoty podlewałem wszystkie co dwa dni, w jeden dzień połowę, w drugi pozostałe.
Zdroworozsądkowe podejście to traktowanie roślin jako części kompozycji. Kolekcjonowanie to już choroba. Może się z niej kiedyś wyleczę? Chociaż muszę przyznać, że będzie trudno.



Aniu, ma już ładnych kilka lat. Z każdym rokiem ładniejszy, większy i piękniej wybarwiony. Teraz jeszcze ślicznie kwitnie.

Zagram Marcie chwilkę na nosie i przedłużę hostową odskocznię.













Klon Jesionolista (Acer negundo) 'Flamingo'.



Klon ginnala.



I na koniec hostki. Dłużej bez nich nie wytrzymam.

Hosta 'Beckoning'.



Hosta 'Orion's Belt'.



Hosta 'Lady Guneivere'.



Hosta 'Duke of Cornwall'.



Hosta 'Mountain Snow. Wschodzi późno ale warto na nią czekać.

Żadnego leczenia! To bardzo dobra choroba No kto , jak nie Ty, ma lepsze warunki do chorowania?
Co prawda, hostki pod świerkami trochę zachodu wymagają, ale te w sosnach to chyba radzą sobie lepiej podczas suszy? Zawsze wolałam sosny!
A już myslałam, że unikasz odpowiedzi, uff! Ty też

Marto, pod sosnami hosty rosną zdecydowanie lepiej. Wystarczy je podlać co kilka dni. Pod świerkami to najlepiej dwa razy dziennie.
Posty z dużą ilością zdjęć, nazwami odmian pisze się dość długo, sporo czasu też ładują się na forum i czasem zdarzy mi się pominąć jakiś wpis, który pojawi się w międzyczasie.
Staram się zawsze nawiązać do niego trochę później. W moim przypadku to "trochę" możne oznaczać nawet dłużej niż tydzień. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, a najlepiej poczekać na odpowiedź przy

Za to teraz będą same hosty.

Hosta 'Stained Glass'.



Hosta 'Mentor Gold'.



Hosta 'Salute'.



Hosta 'Sunset Grooves'.





Kilka z czwartkowej dostawy. O dziwo w piątek ponad połowa z 25 znalazła miejsce na nowej rabacie.

Hosta 'Maya Tritone'.



Hosta 'Azure Frills'.



Hosta 'Dragon's Eye'



Hosta 'Bronx Bomber'.



Hosta 'Pocketful of Sunshine'.



Hosta 'Grünspecht' (drugie podejście).



Hosta 'Morning Star'.

Jeszcze trochę liliowców.

















Kwitnący 'El Capitan'.





Hosta 'Brim Cup'.



Hosta 'Blueberry ala Mode'.



Nowe nabytki.

Hosta 'Goodness Gracious'.



Hosta 'Ambrosia'.



I jeszcze raz hosta 'Maya Tritone'.

Piękne te hosty ja dzisiaj oczekuję na dostawę sadzonek hostowych i kolekcja się powiększa. Liliowców też u ciebie mnogo

Witaj .Chcialam zapytac czy ty sam szczepiles i jak? [chodzi o piwonie]

Dorotko, liliowce są tylko uzupełnieniem do host. Większość nawet ma tabliczki z nazwami ale nie przywiązuję do nich szczególnej uwagi. Wystarczy, że są różne i pięknie kwitną.
Uważaj!!! Hostową chorobą łatwo się zarazić. Liliowcową chyba też.

Beatko, na szczepienie bym się nie porywał. Nie mam takich zdolności. Piwonie pochodzą z zakupów, a część to prezenty od znajomych.

To teraz wracamy do host. Liliowce będą wieczorem.

Hosta 'Miss Poland'



Hosta 'Alan Titchmarsh'.



Hosta 'Hot Kiss'.



Hosta 'Blue Belle'.



Hosta 'Lemon Meringue'.



Hosta 'Lakeside Premier'. Wiosną podgryziona przez nornice, dzięki intensywnemu podlewaniu i zasilaniu kompostem odzyskała wigor.



Hosta 'Lakeside Love Affair'.



Hosta 'Blue Angel'.



Hosta 'Gaiety'.



Hosta 'Striptease'.

Romku hosty śliczne no i sporo liliowców



taki liliowiec masz ,wiec będę musiała coś innego Ci wybrać


Mam nadzieję że tego nie masz?

Witaj Bardzo dziekuje za odpowiedz.Powodzenia

O, nowa dostawa, emocje No popatrz, na nowe hosty miejsce się znajduje niemal od razu , jakie to szczęście
A ten barwinek wśród host... Nie masz wrażenia, że on zabiera hostom składniki pokarmowe, wysysa to, co dla host przeznaczone? Nie masz ochoty go przetrzebić?

Geniu, takiego chyba nie mam.

Beato, miło cię gościć w naszym ogrodzie.

Marto, barwinki nie zabierają hostom pokarmu. Hosty pomiędzy barwinkami sadziłem w dużych donicach, wystają kilka centymetrów ponad ziemię ale barwinek ładnie to maskuje. Mam przynajmniej z głowy plewienie lub jak kto woli pielenie. Chwast barwinek nie dopuszcza do siania się innych chwastów. A podlewam punktowo tylko hosty w donicach.
żona nie wykazuje zainteresowania warzywnikami to jeden cichcem przekształciłem w hostową rabatę. Stąd miejsce dla części nowych host. Dla pozostałych robię też nową rabatkę. Wykopałem tawuły billarda. Walka trwała trzy popołudnia. Miały taki system korzeniowy, że musiałem posiłkować się siekierą.

Trochę cienia w ten upał. W pokoju tylko +30. Na zewnątrz pewnie kilka więcej.

Hosta "Twitter'.



Hosta 'Bridal Falls'. Rośnie w całkowitym cieniu.



Hosta 'Dorset Charm'.



Hosta 'Yellow River'.



Hosta 'Abiqua Elephant Ears'.



Hosta 'Crown Prince'.



Hosta 'Rain Dancer'.



Hosta 'Eye Catcher'.



Hosta 'Jurassic Park', a właściwie tylko jej część. Olbrzym.



Hosta 'Golden Gate'.



Hosta 'Blue Maui'.



Hosta 'Sugar and Cream'.



Hosta 'Arc de Tromphe'.



Hosta 'Toy Soldier'.



Hosta 'Victory'.

Jeszcze trochę młodszych host, posadzonych w tym lub ubiegłym sezonie.

Hosta 'Dorset Charm'.



Hosta 'Major Tom'



Hosta 'Pin-Up'.



Hosta 'Rubies and Ruffles'.



Hosta 'Littlr Starlet'.



Hosta 'Morning Star'.



Hosta 'Chantilly Lace'.



Hosta 'Aomori Gold Star'.



Hosta 'Remember Me', jedna ze starszych. Powolnica ale piękna, szczególnie w wiosennych barwach. Do późnej jesieni utrzymuje się w dobrej kondycji.



Hosta 'Captain's Adventure'. Podgryziona mocno przez nornicę dwa lata temu. W ubiegłym roku wiosną szczątki przesadziłem do donicy w nowym miejscu i dzięki starannemu podlewaniu, nawożeniu ślicznie się zregenerowała.

Romku, tegoroczne lato chyba nie jest zbyt sprzyjające dla Twoich ukochanych host? Musisz sporo je podlewać, żeby były takie piękne i w doskonałej kondycji
Moje kiepsko znoszą te upały, a wodę w pierwszej kolejności dostają teraz hortensje, bo kwitną, i rododendrony, bo zawiązują pąki
Pozdrawiam

Dalu, dziś od podlewania wyręczył mnie deszcz. Ostatniej nocy trochę popadało. Jednak u nas też od dłuższego czasu panuje straszna susza.
Rododendrony traktuję trochę po macoszemu, podlewam jak sobie przypomnę.





Hosta 'Pole Cat'.



Hosta 'White Bikini'.



Hosta 'Blue Maui'. Wciąż zastanawiam się dlaczego ma w nazwie "blue".



Hosta 'Mary Marie Ann'.



Hosta 'Patriot's Fire'.



Hosta 'Starship'.





Podobna ale znacznie wolniejsza od nich 'Academy Fire'.



Hosta 'Reflections'.



Hosta 'Neptune'.



Hosta nigrescens.

Zbiór winogron zapowiada się nadzwyczaj obfity.



Liliowce wciąż kwitną.

























Róże też kwitną, choć nie pokazuję ich często.

Romku, ten jest piękny liliowiec widzę że dobrze się otwiera

Romku, czy hosta 'Goodness Gracious' utrzymuje swoją kolorystykę cały sezon? Gdzie rośnie u ciebie? Zakochałam się w niej...