Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu mama mojego męża mówiła że parę razy próbowała przechować komarzyce, w piwnicy miała mówiła że cała zimę fajna a jak przychodziła wiosna to marniała. Ja zamierzam potraktować ja jak koleus i pelargonie czyli w domu na parapecie jako kwiatki doniczkowe. Myślę że tutaj chodzi o pozyskanie młodych pędów, mateczna roślina się starzeje i obumiera. Ja tak to widzę, mogę się mylić. Jestem na etapie testowania. Zawsze sobie mówię,że wszystko się da tylko trzeba bardzo chcieć i dążyć uparcie do celu.
Znalazłam raz taki opis:


Tego się trzymam.

Nie wiem czy będę mieć miejsce, ale ciekawie wygląda. U nas takiej na targu nie spotkałam. A bardziej służyła jako odstraszacz komarów niż ozdoba. Nie wiem czemu bo piękna.

A z tymi twoimi pelargoniami to chamstwo porostu. Ja mam jedną dostałam od znajomej zawsze wydawała mi się trudna w hodowli i nie kupowałam. Ale chyba zmienię zdanie jak uda mi się przezimować.

Anulka, tu Tobie opowiem trochę o bukszpanach, a raczej jak wykonywać sadzonki. Najlepsze do sadzonkowania są takie na wpół zdrewniałe. Obcięta sadzonka - nie pojedyncza gałązka, a składająca się z kilku odrostów. Ja zawsze ukorzeniałam prosto do ziemi. W wodzie trudno i długo się ukorzeniają. Zatem wsadź je od razu do doniczki z ziemią, może być po kilka naraz, a potem je sobie rozdzielisz. (ważne, ażeby miały ciągle wilgotno) Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo mam kilkanaście już dość sporych kilkuletnich bukszpaników i chętnie bym je Tobie podarowała. Pozdrawiam,

Nimfa dziękuję za chęć podarowania, ale nie potrzebuje. Rodzice mają i już nie raz oferowali mi. Eksperymentuje sobie z ukoronowaniem. W ziemi też mam, ale właśnie pojedyncze. Przyda się twoja rada. Zaraz pobiore i większe i niech sobie rosną. Ja lubię tak kombinować na różne sposoby.

zbiór nasion astrów








Na domowym parapecie kwitną mi koleusy.

Koleusy koniecznie trzeba uszczykiwać, żeby się ładnie rozrastały. Ja tego nie zrobiłam i mam takie patyki.
Ostatni mój czas pochłania taka niby drobna rzecz, odnowienie koronki w obrusie niby maleńki kawałeczek, a czasu tyle pochłania. Ogród czeka na ostanie przedzimowe porządki.

Też mi kwitną koleusy na parapecie. Ja je teraz rozmnażam, więc uszczykuje dużo .

Szafirku uszczykujesz jak przekwitną? Czy już teraz i obrywasz kwitnienie?

Aniu, różnie : czasem jak przekwitną, czasem obrywam kwitnące.

Obrus skończyłam tydz temu
Tak pobieżnie przeliczyłam godziny, robiłam niby drobną koronkę około 50godz.





Jak go robiłam była tak piękną pogoda aż żal że nie spożytkowany był czas na pracę ogrodowe. Teraz to co chwilę deszcz i za wiele nie da się już robić. Ogarnęlam na szybko przed zimą






Przycinając kiedyś tam róże kilka z ciekawości wsadziłam do ziemi. Nowe listki puszczają Ale czy koronki okaże się wiosną



Próbę rozmnażania lawendy uważam za nie udaną. Na 11 wsadzonych wieszchołkowych sadzonek tylko jedna puściła malutki kordonek i wątpię że dalej przetrwa.
Ale ja łatwo nie daje za wygraną
Próba nr 2

Teraz bedzie siedzieć sobie na parapecie.


A obok kwitnie jeszcze pelargonia

Udało mi się zebrać jeszcze kilka nasionka łubinu

Wow! Jakie piękne zimowe paznokcie Eleganckie ale nie przesadzone.

to specjalne naklejki. śliczne są tylko szkoda że baba w sklepie dała mi nie ten biały co chciałam i po 2 dniach wszystko się zniszczyło, bo biały za przeproszeniem gówniany i zaraz dopatrzył. A jak chciałam zdjąć to nie chciał odchodzić, aż muszę teraz przerwę mieć. A ja nienawidze krótkich

A ja tylko naturalne i dość krótkie. Kiedyś malowałam regularnie, ale bardzo mi to niszczyło płytkę paznokciową, więc dałam sobie spokój.

Trochę nasionek kupiłam. Zaczynam sezon dziś pierwszy wysiew pelargonie.

wysiewu ciąg dalszy. To jeszcze nie wszystko A już parapaty zapchane. Hmm czyżby przez zimę ktoś pomniejszył mi parapety, w tamtym sezonie wydaje mi się ze miałam więcej.

kolejne ogrodowe zakupy.

Jakie fajne zakupy
Nigdy nie próbowałam siać pelargonii. Czy jest łatwa do wyhodowania z nasion?
Po jakim czasie kwitnie?

Narazie nie mogę odpowiedzieć na wszystkie twoje pytania, 1 raz wysiewałam, mogę powiedzieć tylko tyle że w miarę szybko wzeszła. Pierwsze siejki już po 4-5 dniach się pojawiły

Rozumiem

W takim razie będę trzymać kciuki, żeby Ci jak najszybciej zakwitły