Forum Ogrodnicze Oaza

Sadzonki lawendy zrobione. Od dwóch dni nie zwiędły więc może się uda.

Betula wrote:
Wrzuć go proszę do wątku lawendowego: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...ngustifolia?start=72
żeby łatwo było znaleźć.

Adasiowa wrote:
Nimfo, czy w ten sposób można ukorzeniać także rozmaryn?

Właśnie tak, nawet mam taki u siebie i już jest całkiem ładny krzaczek. W ten sposób ukorzenia się koleusy, begonie, pelargonie i wiele, wiele innych roślin, chociaż na pelargonie mam już inny patent, polegający na ścięciu całych pędów. Na wiosnę odradza się silna krzewinka.

Ps. Ania znów u Ciebie

Domyślam się, że ten rozmaryn świeżo rozmnożony zimujesz w domu. W jakiej temperaturze? Mnie się nie udało rozmarynu przezimować. Może mam za ciepło.

Nimfa Ja nie mam nic przeciwko, hehe nie będę musiała w innych wątkach szukać. Ja zrobiłam tak samo też sadzonki tuji. Wujek mi tak poradził. Ciekawe czy się uda.

Betula wrote:
Domyślam się, że ten rozmaryn świeżo rozmnożony zimujesz w domu. W jakiej temperaturze? Mnie się nie udało rozmarynu przezimować. Może mam za ciepło.

Ja akurat zimuję w ogrodzie zimowym, w temperaturze 10-15 st. bo tak mi jest wygodnie - wszystkie rośliny wymagające przezimowania w dodatnich temperaturach tam lokuję. Piszą, że rozmaryn musi mieć suche powietrze i mało podlewania. U mnie jest dosyć wilgotno i przeżywa, ale nie podlewam zimą wcale. Rozmaryn łapie łatwo choroby grzybowe, mojemu jedną gałązkę też odcięłam po zimie, bo sczerniała. Potem na słońcu wydobrzał.

Zbierałam sobie nasionka werbeny czerwonej.



w otoczce znajduje się do 4 nasionek.

Jeszcze dziś zabrałam nasiona cyni








Najlepiej zebrać jak już całkiem opadną płatki. Bardzo łatwo wyruszyć nasionka. Sporo jest nasionek z 1 kwiatuszka.
Jakby ktoś chciał nasiona cyni, piszcie to zbiore więcej, na swoje potrzeby już mam zebrane.

Dojrzały nasiona malwy, to trochę zebrałam


Kwiaty dalej kwitną








Trochę zabrałam do domu




Dziś pracowity dzień był. Papryczka, cebulka, buraczki z własnego polka zamknęły się w słoikach.

Ostatnio dużo pracy w polu i wyjazdów z dziećmi (na szczęście już wszystko dobrze), to mało czasu fotografować ogród.
Zawitała komarzyca.


Muszę poczytać na jej temat, może uda mi się samej ją wyhodować.

A ostatnimi czasy zbiór buraczków u mnie dla zwierzątek
Takie sobie "malutkie" urosły



ten ma 5.9 kg

Dalie dalej kwitną i nie myślą przedstawiać





Aksamitki też piękne kopczyki


Tunel pustoszeje
Po 2-3 krzaczki zostawiłam ogórków i pomidorów kwitnących jesZcze


Ostatnie zbiory



Dzieci zbierają powoli orzechy, teraz są najsmaczniejsze. Jak da się obrać kremową skórkę

Od kilku dni ochłodzenie czuć już jesień
To i na paznokciach namalowałam sobie oznaki jesieni.

Anusia, czy mogę poprosić o przepis na to ciacho ? Pokazałaś zdjęcie w wątku pogodowym

I ciasto do kawki, częstujcie się.
Nasze ulubione ciasto. Podobno regionalne.

Oczywiście. Tylko muszę go ładnie przepisać, bo w zeszycie mam tylko nabazgrolone składniki resztę z pamięci robię. Podeślę potem

Właśnie wróciłam od rodziców,mam chwilkę to już dodaje przepis.


Mam nadzieję Adasiowa że się doczytasz

Anuś, dziękuję pięknie!
Zastąpię jedynie margarynę masłem, a sztuczny miód prawdziwym. Powidła śliwkowe mam tegoroczne, więc bardzo chętnie wypróbuję Twój przepis - masz wyraźny charakter pisma, bez problemu się doczytałam.
Właściwie można wykorzystać świeże śliwki, które też jeszcze mam.

Mi na swojskim maśle wychodziła za rzadka masa. A miód też może być prawdziwy. Tydzień temu na prawdziwym robiłam, tylko musi być płynny, inaczej źle się lepi i ciężko rozwałkować. Nie wiem czy ze świeżych śliwek bedzie. Jak puści sok może być za płynnie.

Znalazłam podobny przepis na grysikowiec ze świeżym owocem - zobacz Anulka, może następnym razem wypróbujesz i ten.
W każdym razie na pewno zrobię krem na bazie kaszy manny, ponieważ nigdy takiego nie próbowałam, a kwestię śliwek rozstrzygnę w ramach testowania przepisu.

blogzapetytem.pl/2019/09/21/grysikowiec-ze-sliwkami/

Też fajny tylko że tam piecze się śliwki razem. W moim przepisie jakbyś zastąpiła powidła świeżymi śliwkami, to będą surowe. Ciasto jest na sodzie więc mięknie od masy. Najlepsze jest na drugi, czasem i 3 dzień po przełożeniu. Wg mnie masa jest super. Coś innego niż te śmietanowe czy maślane. Rób jak uważasz. Chętnie dowiem się efektów, zmiany na świeże śliwki. Mąż dziś kupił mi worek śliwek. Ale najpierw knedle.

Dokładnie: to dwie różne metody na zrobienie grysikowca, a ponieważ mam i powidła, i śliwki, a jesień jest długa, to mogę przetestować oba przepisy - poza tym wiesz ... lubię zawsze dodać coś od siebie, więc niewykluczone, że dorzucę też odrobinę cynamonu.
Tak czy inaczej napiszę, jak placek smakował