TEMAT: Kwiatki Ani

Kwiatki Ani 10 Wrz 2019 16:34 #675286

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Dziś z kolei postanowiłam spróbować zebrać nasiona lawendy. Fotorelacja ze zbioru.
Zerwałam takie uschnięte
IMG_20190910_160508.jpg


Wyłuskuje
IMG_20190910_160856.jpg

Nasionka drobniutkie. 1-2 w jednej otoczce. Czarne są dojrzałe.(takie są w kupionych nasionach). Brązowe też zostawiłam, zobaczę czy coś z nich będzie.
Mozolna praca tak wyłuskać, ale jaki przyjemny zapach. Wreszcie się dowiedziałam jak pozyskać nasiona lawendy, nigdzie nie znalazłam opisu ani zdjęć, gdzie ukrywają się nasionka :-)
Ostatnio zmieniany: 10 Wrz 2019 16:36 przez sznurki Ani.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, minohiki, Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Kwiatki Ani 10 Wrz 2019 22:09 #675310

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Super sprawa takie zbiory, tylko pilnuj tych nasion, jak oka w głowie :) W ubiegłym roku naskubałam całą garść nasienników, schowałam, żeby nie zginęły i do tej pory znaleźć nie mogę :)
Za tę wiadomość podziękował(a): sznurki Ani

Kwiatki Ani 10 Wrz 2019 23:06 #675322

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Hiacyntaspokojnie, u mnie nasionka mają swoje miejsce. Pudełeczko po lodach na szafie. A teraz podczas zbiorów na parapecie, co bym nie musiała co chwilę sięgać wysoko.
Jeszcze chciałam zebrać nasiona z cyni, ogórków, werben i astrów.

Kolejny krzaczek dalii się rozrasta.
IMG_20190910_165655-2.jpg


Cynie trochę większe od reszty, aż musiałam podeprzeć,przewracała się pod ciężarem kwiatów.

IMG_20190910_165544-2.jpg


Porównanie ten większej i reszty

IMG_20190910_165524.jpg


IMG_20190910_165602.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Betula

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 07:01 #675325

  • kasik 69
  • kasik 69's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 742
  • Otrzymane dziękuję: 1337
Aniu cynie piękne olbrzymki, jakbyś miała dużo nasionek to jestem chętna. Co do lawendy, podobno ciężko wyhodować z nasionek, ja posiałam wiosną i z paczuszki mam 5 sztuk. Doczytałam, że lepiej siać jesienią, bo same przez zimę przemarzną, więc jeśli chcesz siać w domu lub wiosną musisz nasiona poddać stratyfikacji. Nie,żebym taka mądra była, wiedza z netu ;)
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 07:02 przez kasik 69.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, sznurki Ani

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 10:02 #675339

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Łatwiejszą i chyba prostszą metodą pozyskiwania lawendy jest pobieranie sadzonek wierzchołkowych w styczniu. Sadzonka musi mieć tzw. piętkę - 100% powodzenia, czego Tobie życzę Aniu, bo pracowita z Ciebie dziewczyna :)
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 10:03 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, sznurki Ani

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 10:17 #675342

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
A co zrobić z tymi sadzonkami pobranymi w styczniu? Do piasku w domu, czy zadołować na dworze jak sztobry jabłoni?
Ja lawendę rozmnażam przez odkłady, ale Twoja metoda jest na pewno bardziej efektywna.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 10:18 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): sznurki Ani

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 10:27 #675343

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Tak, do doniczki, np. kilka sadzonek, nakryć woreczkiem i do domu. Na wiosnę (maj) już nadają się do wysadzenia na miejsce stałe. Jak nie ma mrozu, sadzonki wsadzone do doniczki można pozostawić na dworze, ukorzenianie trwa trochę dłużej, ale też wypuszczą korzenie, jednorazowy mróz takim sadzonkom nie szkodzi, gorzej jak jest duży i trwa kilka dni. Obie metody wypróbowałam z powodzeniem. Nasiona też wysiewałam, nawet po stratyfikacji (w lodówce) i ta metoda mnie zniechęciła. Najmniej efektywna i najwolniejsza.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 10:28 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kasik 69, Betula, sznurki Ani

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 14:36 #675354

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
kasik 69ja wysiewałam też w tym roku i nie wzeszło nic. Nie trzymałam w lodówce. W przyszłym roku chciałam spróbować raz jeszcze. Co do nasion cyni olbrzymi, mogę zebrać kwiat więcej. Ale nie gwarantuje,że będzie taka sama duża jak ta z której pobiore nasiona. Cynie się łatwo krzyżują. A obok mam te mniejsze i na pewno będą mieszańce.


Nimfamożesz bardziej rozwinąć temat jak pobierać te sadzonki wierzchołkowe? Nie słyszałam jeszcze o takiej metodzie rozmnażania lawendy. Uwielbiam lawende i chciałabym mieć jej więcej. Z okładów nie udało mi się wyhodować żadnej w tamtym roku.
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 14:39 przez sznurki Ani.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 17:56 #675358

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Ania zrobiłam zdjęcia instruktażowe, wstawię wieczorem.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): sznurki Ani

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 20:17 #675369

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Są dwa terminy ukorzeniania lawendy. Teraz z sadzonek zielnych i w styczniu z sadzonek dwuletnich, lekko już zdrewniałych. Ja swoją lawendę mam obciętą, ma już młode przyrosty, więc pokażę na sadzonce zielnej. Obydwie metody sadzenia są identyczne.

Obcięta lawenda
IMG_20190911_181453.jpg


Sadzonkę zielną pobieram w miejscu, w którym zaczyna być lekko zdrewniała. (Ma ok. 10cm)
IMG_20190911_152555.jpg


zdzieram palcami wyrastajace gałązki od zaznaczenia w dół i obcinam górę
IMG_20190911_152716_LI2.jpg


Dół sadzonki (goły) (zdjęcie trochę niewyraźne) można zanurzyć w ukorzeniaczu, wsadzić do ziemi i obficie podlać. Odstawić w zacienione miejsce w ogrodzie. Ukorzenia się miesiąc, a więc zdąży przed zimą. Ukorzenioną wysadzamy do ogrodu. Można lekko przykryć dla pewności gałązką iglaka.
IMG_20190911_152800.jpg

IMG_20190911_153055.jpg


Sadzonkę półzdrewwniałą w styczniu traktujemy tak samo, tylko po posadzeniu do doniczki zabieramy do domu w nieco chłodniejsze miejsce. Nakrywamy woreczkiem z dziurkami zrobionymi wykałaczkami od czasu do czasu wietrzymy. Wczesną wiosną wystawiamy do ogrodu w zaciszne miejsce, lub, jak chcemy mieć szybciej - zostawiamy w domu.

Praktyczna rada: sadzonki pobierane muszą być oczyszczone z wszystkich suchych listków i kwiatostanu. Boczne są silniejsze, warto więc je wybierać na nowy krzaczek. Do jednej doniczki można wsadzić kilka sadzonek, ale uważać przy rozdzielaniu, bo korzonki są delikatne i kruche.

Powodzenia. Na pewno się uda.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2019 20:19 przez Nimfa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kasik 69, Adasiowa, Betula, sznurki Ani, Laurka

Kwiatki Ani 11 Wrz 2019 21:25 #675394

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Nimfa dziękuję za obrazkowy kursik, przyda się na pewno. Super że można teraz to zrobić. W takim razie jutro biorę się do pracy.

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 08:15 #675415

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Nimfo! Świetny kurs. Dziś zrobię kilkanaście sztuk sadzonek. Wrzuć go proszę do wątku lawendowego: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...ngustifolia?start=72
żeby łatwo było znaleźć.
Pozdrawiam
Bea

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 08:29 #675417

  • kasik 69
  • kasik 69's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 742
  • Otrzymane dziękuję: 1337
Nimfo i ja dziękuję.Spróbuję z sadzonkami. Podobno jako ukorzeniacz świetnie sprawdza się topsin, piszę podobno, bo jeszcze nie próbowałam.

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 08:33 #675421

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Jak spróbujesz to się podziel efektami, bo też jestem ciekawa, czy faktycznie topsin może tak działać.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 12 Wrz 2019 17:22 przez Betula.

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 09:35 #675432

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
A ja nie mam ukorzeniacza. Co jestem w mieście zapominam kupić. Może być bez?
Ostatnio zmieniany: 12 Wrz 2019 09:36 przez sznurki Ani.

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 10:21 #675437

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
Naturalnym ukorzeniaczem jest cynamon. Łodyżkę zanurz w wodzie, następnie zanurz w cynamonie i posadź w ziemi. :)
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Betula, sznurki Ani

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 14:58 #675454

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Nimfo, czy w ten sposób można ukorzeniać także rozmaryn ? W ubiegłym roku zrobiłam sadzonkę wierzchołkową z całkowicie zielonej części ( nie zdrewniałej ) i jakoś mi się udało, choć ukorzenianie ( bez wspomagania ) trwało bardzo długo.
Kiedyś reanimowałam storczyki - kikuty korzeni po obcięciu posypywałam delikatnie cynamonem, który podobno ma właściwości grzybobójcze ( podobnie jak topsin zresztą, ale topsin to jednak chemia i niechcący można uszkodzić młodziutką roślinkę ).

Bardzo ciekawa relacja - tę technikę można chyba stosować przy innych krzewinkach.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Kwiatki Ani 12 Wrz 2019 17:25 #675468

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Podobno dobrym naturalnym ukorzeniaczem jest woda w której stały gałęzie wierzby, ale sama tego nie testowałam.
Pozdrawiam
Bea


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.378 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum