Forum Ogrodnicze Oaza

Pierwsza część Mamma mia jest tutajforumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...trefa-relaxu-w-oazie

Witajcie w nowej części.
Maj się kończy a my nadal dogrzewamy i otulamy nasze pomidorki, papryki i dyniowate.
Pogoda schodzi na psy, niczego nie można być pewnym. Synowa już drugi raz wysiała ogórki i fasolkę bo jej zmarzła.
Parę dzisiejszych zdjęć
Jedyny nie wymarznięty Palibin zaczyna kwitnienie:


Kosaćce zakupione w zeszłym roku, wydaje się, że kwiaty będą różowe.


Hortensja pnąca Miranda oplotła starą sosnę sle jeszcze nigdy mi nie zakwitła.


Rabata z rozmnożonymi liliami


Lubczyk

Póki co prognoza nie taka ładna ale do bólu realistyczna. Piatek 4-5 rano.




Przeprazszam, ze tak od razu w nowej częsci ale może to pomóc w rozplanowaniu dnia dzisiejszego.

Jak radziłem by w najciemniejszą noc roku złożyć ofiarę z jakiegoś narciarza co się o śnieg modli, to nikt mnie nie słuchał!
No to macie za swoje!

Janusz,
Już Sofokles w "Antygonie" twierdził, że nikt nie kocha posłańca, który przynosi złe wieści...
U mnie jutro nad ranem prognozy przewidują +4°C
Pomidory wciąż czekają

Moje w części wsadzone.
Od razu ruszyły z kopyta, widać było optymalnie wykształcone korzenie, nie przerośnięte, wtedy pomidor szybko goni.

Na otwarcie kolejnej części kwiatka przynoszę.



I coś do posłuchania

newrom wrote: Jakiego narciarza??

Albo chociaż instruktora narciarskiego bo wtedy jeszcze ochrony nie miał .Ja też mam fajne bziory .

No to za tę drugą część - o mało zawału nie dostałam, jak zobaczyłam kłódkę.

No i żeby nie było, że ciemna emerytka nie potrafi się zachować i ja coś przytargałam




Nie uważacie, że temat PIS to temat zastępczy? No to kto pierwszy wskaże kandydata godnego Urzędu (mnie proszę pominąć, nie mam czasu ?

newrom wrote: Jakiego narciarza??

[/quote]

Któregoś z dowcipu Mirka, albo obu

Kokolidku to co dziś pijemy

Co do PIS to też tak uważam.
Kandydata sami sobie wybiorą (jak zawsze), ale już czuć, że pora na zmiany.
Czy będzie lepiej....nigdy nie jest, bo to ludzie są dla nich a nie oni dla nas.

Idę sadzić pomidory

Mamma wrote: Marlenko,
Ja wyboru nie mam
Najlepszy narciarz (?) wśród polityków(?), ani najlepszy polityk (?) wśród narciarzy (?) to nie moja bajka
Niech się jeszcze uczy...szczególnie angielskiego
Ten drugi już biegle zna

Trochę zabawy na koniec pracowitego dnia.

Melduję się i ja

U mnie też ma być chłodno z rana, ale nie mam siły już wszystko okrywać, będzie co ma być. W szklarni cieplutko i czekają zapasowe pomidory, ogórki szklarniowe i bakłażany. I tak nigdy nie sadziłam tak późno jak w tym roku. Przymrozki do czerwca? Gdzie można się od tego odwołać?

Na nartach jeździć nie umiem i pewnie dlatego w polityce kariery nie zrobiłem . Kwiatków nie mam, ale drogie Panie napewno te braki nadrobią, nutkę zaproponuję

Przyjemna muzyczka.
Zaraz naleję sobie kieliszek pigwówki, zasłużyłam.

Tunel zabezpieczony, farelki podłączone, załączę jak się ściemni.
O taki patencik wymyśliłam, zobaczymy co nam to da.





Na razie tylko 2 takie kominki, bo nie chciało mi się więcej cegieł szukać.

Też właśnie skończyłam zabezpieczać donicowe pomidory. A Nutka próbuje udawać doniczkę

Przedrzeźnia glinianego kota

Byłam sprawdzić, pod folią mam 17,5 stopnia!!!
Wyłączyłam farelki, w końcu w nocy ma być zimniej jak w dzień.
Nalałam sobie drugi kieliszek pigwówki, nikt się nie przyłączy?
Jakaś kuzyczka ku pokrzepieniu zmęczonego kręgosłupa?