TEMAT: Tam i z powrotem =U perełki za płotem .

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 15 Kwi 2024 14:41 #855524

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Piękna wiosna, jak zawsze zapowiada się ślicznie i kolorowo :woohoo: A gdzie wsadzisz dalie?
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka


Zielone okna z estimeble.pl

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 15 Kwi 2024 19:35 #855565

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Mireczko :hug:
Na dalie przeznaczyłam kawałek ziemi przed pomidorowym domem. Nie jest łatwo o dobry teren ,no i kwestia podlewania. To nie może być utrudnione. Małe manewry, by było zabezpieczone. Cztery bale wbite w ziemię, do tego konstrukcja z drutu żeby coś je trzymało , a reszta za siatkę. Trochę tego jest. Miejsce przy siatce mi się skurczyło. Słoneczniki musza być i pnące wilce jak zwykle. Malwy też wieże wysokie. Bardzo się ochłodziło, więc w czasie to się nie może przedłużyć za nadto, choć przerwa niby wskazana. Pobolewa mnie bark i żyła w lewej ręce się pokazała jak Wisła na mapie. Warzywnik pewnie co nieco się skurczy ,ale podstawy takie jak zawsze. Może człowiek powinien mniej stać przy garach, inaczej zainwestować w swój czas, a nie martwić się o wszystko ,ale takie teksty to puszczam mimo uszu .Ryję dół ,wkładam dalie ,zasypuję ziemią ,podlewam i nie muszę gonić za atrakcjami współczesnego świata. Klnę jak szewc przy obcinaniu róż i podsypuję nawóz piwoniom, by łaskawie nie zasuszyły pąków. Jaskółek jeszcze nie ma ,to i ta wiosna to nie wiosna ....
Inny rozdział to mama. Człowiek sam jest matką ,więc perspektywa i optyka widzenia pewnych rzeczy się zmienia .Trudno żyć samym ogrodem, ale ten sezon to taki barometr i bez habazi i bez słońca ani rusz. Rabaty będą jakie będą, a tu czas nie stoi w miejscu. Rzucam wszystko i myślami jestem tam gdzie serce ,wbrew logice /dziecko kochane nie przejmuj się i tak to działa /
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2024 19:36 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 17 Kwi 2024 13:34 #855710

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Kochane czy u was widać wszystkie fotki ?
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 18 Kwi 2024 11:22 #855788

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13161
Perełko, ostatnia widoczna fotka - 14.04.2024.
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 18 Kwi 2024 11:44 #855790

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Ewo dzięki :thanks:
Internet świruje ostatnio :evil:
Czuprynki piwonii ....
Wizualnie niezbyt ciekawe ,ale widać pączki ...
Jest 36 karp ,póki co ...
1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:

Nareszcie chwila bez deszczu i wreszcie wyszły te późniejsze hosty, to można będzie wyrwać zielsko i zruszyć ziemię Zostały mi jeszcze dwie róże i 'mus' je przyciąć radykalnie niestety....
Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2024 12:16 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Lilu, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 18 Kwi 2024 21:30 #855826

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 1730
Piękne te piwonie. Takie dorodne i pełne pąków. Niech tylko przyjdzie trochę ciepełka, to będą grzać swoje kwiaty w słońcu.
Krzaczki takie równiutkie, jak po linijkę. Jak to zrobić, aby piwonie rosły w taką regularną kulkę?
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 18 Kwi 2024 23:16 #855838

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Ewo ja im nic nie robię w tym kierunku, one tak rosną.
Jednak mam pewne obserwacje :search: :teach: :idea2: :think: . Te posadzone bliżej domu, tam gdzie więcej cienia, kierują się w stronę słońca. Te w pełnym słońcu rosną prosto i tak to wygląda. Jednak tam, gdzie są dwie odmiany razem, obie odmiany zachowują się specyficznie . Każda rośnie w swoją stronę i razem tworzą kopułkę ,mimo że nie są jednakowej wysokości. Sąsiadka swego czasu miała piękny, imponujący długi szpaler z ciemnych piwonii. Rosły równo, dopóki nie urosły drzewa i nie zaczeły coraz bardziej zacieniać je i krzaki piwoniowe zaczeły się wyciągać w stronę słońca. Sąsiadka je wykopała i wsadziła na polu z truskawkami. Niestety sąsiad opryskał je na amen. Mój szpaler jest barwny i sobie nie wyobrażam je stracić, bynajmniej za mojego życia :funnyface: :happy3: :happy4: :jeez: :bye: :devil1: :devil1: :devil1: Gdy zaczną się nadmiernie starzeć to je podzielę i zrobię sobie duplikaty, by szpaler był taki jaki jest. Są i minusy, jak zaczynają przekwitać i śmiecić. Mam też chętnych na pachnące płatki.
Nie jest ze mną tak źle, bo mimo hopla na ich punkcie mam inne rośliny, ale trzeba przyznać lubię je pod wieloma względami, choć jak przyjdzie sprzątać te rabaty jesienią ,to tyle tego suchego badyla he he he he..
Dałam im trochę jedzonka. Wiosną dostały płynny nawóz naturalny, ale listki takie zwinięte i trzeba trochę zasilić, by nie głodowały. Wyrwałam pokrzywkę i do beczki. Zawsze się poparzę przy tych manewrach mimo zabezpieczeń, ale nie chce mi się po zielsko łazić nie wiadomo gdzie ....
Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2024 23:25 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 19 Kwi 2024 21:39 #855939

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Zasadzone. Malwy świat kwiatów. Ciekawe czy urosną z takich kłączy ? Jaka kasa takie korzonki, taki wybór. Mają być pełne he he he :eek3: :supr3: :supr3:


Jedna biało-różowa gdzieś mi wsiąkła :jeez: . Na zamówieniu jest siedem, mamy sześć i 8-smy floks

Oby jutro była znośna pogoda dla prac ogrodowych, a moje zdrowie w dobrej kondycji. Dziś udało się trochę zrobić. Rycie w ziemi to nie przelewki ......no i to na czterech łapach, które zniweczy wszystko i w kopaniu jest mistrzem he he he
Ostatnio zmieniany: 20 Kwi 2024 01:46 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Kwi 2024 12:24 #856043

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
W sobotę zimno :evil: i częściowo deszczowo :jeez: . Dało się popracować do 16 stej .
Łatwo o INCYDENTY ZDROWOTNE czytaj katar ,dreszcze itp i zakwasy ...
Starałam się zrobić choć jedną rabatę, ale tu pośpiech nie wskazany. Łatwo połamać lilie. Gimnastyka wytrzymałościowa i test na cierpliwość. Trzeba będzie jeszcze dokładnie wszędzie poruszyć ziemię, zilustrować najmniejsze zielsko. Późnym popołudniem już luneło na dobre ,a wtedy najlepiej mi się pracuje jak temperatura jest w sam raz. No cóż. Sadzenie i sianie może w poniedziałek. Będzie jeszcze 10 doniczek floksów. Część zmieniła lokum ,to jest miejsce. Rabata liliowa do jest dopiero wyzwanie. Wszędzie trzeba wyrównać ranty trawnika i lista prac na każdej części jest nie tak szybko do wykreślenia. Jednym słowem mam opóźnienia. Obrazki takie surowe= robota u podstaw.
Tulipanki jeszcze trwają wbrew pogodzie.


Został mi jeszcze ten pas koło tulipanów do przerycia .Może jak dam trochę kompostu to choć aksamitki urosną ....
Za siatką powoli sadzę byliny, zobaczymy czy ta rabata zewnętrzna za siatką przetrwa. Prowizoryczne ograniczniki z desek, tylko czy to uchroni sadzonki od deptania i kosiarki.
Warto było poczekać z cięciem ,u mnie wszystko później. Teraz ciachnie się te suche końcówki, a wyglądało to nieciekawie i myślałam ,że trzeba będzie radykalnie u podstawy uf.

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:

:flower1: :flower1: :flower1: :flower1: :flower1:

Nawóz wymieszałam z ziemią, a fotki robione przed faktem. Hosty staneły w miejscu w tym chłodzie, a niektóre ledwo co widać, to trzeba było ostrożnie ,bez rozmachu. Popadało to powinien się rozpuszczać i uwalniać do gleby i przenikać do korzeni. Najgorzej tam gdzie spodziewam się siewek, a wypadałoby dać trochę tlenu. W aleji trawa wyrwana ,ale chyba bez obrzeża się nie obejdzie i zaczynam marudzić.
Skalniaczek. Żurawki chyba będzie trzeba przesadzić i ostróżki.

Pierwsza pelargonia z tych rasowych.

Trawnik po zasileniu rośnie jak głupi i tylko jak :garden: gdy mokro. Niestety nie jest taki jak powinien być. Profilaktycznie trzeba będzie dać ekologicznie wrotyczem ,albo radykalnie od pędraków. Tu gdzie piramida i trochę cienia trawa ma nieco inną mieszankę ,a na patelni chyba bardziej sprawdza się zamiast murawy mieszanka z kończyną.
Wróciłam myślami do poprzedniego roku i zajrzałam do fotek. Trzeba cos zmieniać, bo inaczej po co się powtarzać z tym samym ,albo ewentualnie jest inaczej gdy coś nie wyrośnie i jest powód do smutku. Chciałam zobaczyć gdzie był posadzony żółty dzielżan i jak wyglądały tulipanki -memory fotograficzne czasem się przydaje niezwykle. A tu widzę niebieski rozwar był przesadzony na rabatę kolekcjonerów ....

Znajdź różnice heheh....
:ouch: :happy-old: :idea1: :idea2: :thanks: :silly: :P :paper:

Pytanie; Czy aby nie został wykarczowany ten rozwar ? :jeez: :jeez: :jeez: nie jest ,jest,nie wykarczowałam. On startuje później. Może trzeba będzie wydzielić miejsce tylko dla rozwarów, zaznaczyć na czerwono i tam nie ryć. Za to świadomie wywaliłam jeden z bodziszków i wyladował za siatką i tam niech robi sobie co chce. Zuchwały nie liczył się z nikim ....
....UFFF
Ostatnio zmieniany: 21 Kwi 2024 20:55 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, EwG

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Kwi 2024 21:25 #856118

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Historia pewnych liliowców. Pewna część tej samej bajki :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Zasadzone pod koniec października tam gdzie teraz jest piramida i przesadzone za siatkę, praktycznie w błoto.


i będziemy kwitnąć
Ostatnio zmieniany: 21 Kwi 2024 21:32 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Kwi 2024 21:30 #856119

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Kawał roboty odwalony :bravo:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Kwi 2024 21:35 #856120

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 1730
Ciekawa jestem tych malw z korzeni. Czy one dadzą dadzą się odbić?
Widziałam tak sprzedawane malwy, maki, floksy. Dla sprzedawców to pewnie wygodniejsza forma, ale czy nie rośnie wówczas ryzyko kupującego?
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 21 Kwi 2024 22:41 #856123

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Ewuś :bye: :teach: ,ryzyk ,fizyk :lev: To na pewno nie są dorodne sadzonki z rozbudowanym korzeniem i nie często mi się zdarza tak kupować, ale zawsze gdy sadziłam i nie wyrosło szła reklamacja z odpowiednim foto. Jak wyrosną jest satysfakcja ,choć podobno wytrawni ogrodnicy takich herezji nie robią :oops: Dam im jeszcze daszki z butelek na noce i będę dbać, choć można sadzić do doniczek i potem z nich do gruntu, ale czasu brak na manewry. W razie czego kupię pełne kwitnące w doniczkach , od pewnego mądrali, choć chce nie mało. Targowałam się z nim o żółtą pełną, ale przesadził. Była jedna, a ja nie byłam w tamtym czasie, na ten moment tak zdesperowana. W razie czego wiem gdzie go szukać. Jego żona jest bardziej miłośniczka niż finansistką :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :happy: :happy2: :happy3: :happy4: Kupuję też dosyć spore sadzonki i trzeba uwierzyć na słowo, że to pełne i poczekać jednak. Nie zawsze jest sukces. Te pełne, dwuletnie to kapryśne panny ,nawet z zebranych nasion nie chcą się rozmnażać :bye: . Inne ścięte ,rosną nawet na trawniku nie siane ...
Powstało przy warzywniku poletko na siewki kwiatów .Czy aby nie za małe ,zobaczymy ...
Mirko :hearts: chciałabym wreszcie posadzić i mieć, a nie zakładać i likwidować i znów zakładać.. Szparagom na pozostałej części nic nie może się stać. To samo tam posadzonym astrom i piwoniom .Tulipanki z obu stron tam gdzie ściany trzeba przesadzić i to pewnie nie długo.


Jak zawsze zaglądam do Ciebie i gdzie mi tam z robotą. Szanujmy się, wzorce trzeba mieć i równać do najlepszych. Zresztą ogrody forumowiczów to sama pozytywna wartość dodana.
Warzywnik i piramida z robotami to ryzyko, ale truskawki nie mogły czekać. Siedmiolatka jest tam od zawsze ,a tu gdzie szczaw trzeba przekopać i odmłodzić. Omieg koło foliaka to też ryzyko, bo jak trzeba będzie wymienić folię, to kopanie i nie przeniesiesz jak doniczkę czy skrzyneczkę. Trzeba rozmnożyć i posadzić szpaler w bezpiecznym miejscu.
Przy warzywniku robota jest zawsze, zwłaszcza z plewieniem, bo maszyna nie wszędzie podjedzie i nie wszystko załatwi i trzeba ręcznie. Można sprawdzić i faktem jest ,że w tamtym sezonie w kwietniu wspominałam o altanie i sama tego chciałam, to teraz mam ...Trawka zielona ,a jak zaczną łazić w te i we w te, to pewnie już tak piękna nie będzie :cry2: i taka to robota. Astry tam małe i póki co chciałabym dosiać tam aksamitki ,tylko znów czy nie zniszczą. Dalie w tym miejscu, to na razie przeszłość .
Niby coś za coś i nie marudż kobieto :funnyface: :club2:
Ostatnio zmieniany: 21 Kwi 2024 23:34 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 23 Kwi 2024 19:17 #856253

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
www.mojpieknyogrod.pl/artykul/ramblery-bujne-roze-pnace
Nauka
A teraz floksy .....

Mogłoby się ocieplić wreszcie ....
Te ostrzeżenia o mrozie budzą grozę ...
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2024 21:43 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Kwi 2024 22:49 #856314

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Pomiędzy opadami deszczu poszłam posadzić pod winogronem hosty. Przyszły ładne kłącza.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Kwi 2024 23:18 #856315

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Pomiędzy opadami deszczu poszłam posadzić pod winogronem hosty. Przyszły ładne kłącza. Opakowanie zbiorcze 5szt czyli bez nazw konkretnych. Jak na złość padła mi bateria, więc foto z telefonu i trzeba było zmniejszać i jakość taka sobie.



Ta konkretnie Funkia Lakeside Paisley Print. Zobaczymy czy będzie zgodna?

Gratis. Tym razem bardzo trafiony bo wogóle lilia Albaretto

Jeszcze z czystej ciekawości takie= cóś ; Ostróżka czerwona :happy3: :happy4:

Przy okazji zrobiłam kilka fotek. Trochę koloru w te jesienne dni ...

Tam gdzie są luki, na rabacie kolekcjonerów trzeba dosadzić to i owo. Czekają dalie :jeez: Floksy swobodnie mogą sobie jeszcze podrosnąć w doniczkach Niestety mróz liznął czubki lili i ostróżek. Jest zimno i pada. Można tylko czekać aż matka natura będzie łaskawsza.
Wtedy jak polecę do ogrodu, to zapomnę wrócić :ouch: a tu jeszcze weekend majowy .......
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2024 00:01 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 26 Kwi 2024 23:50 #856450

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Cudowny dzień =nareszcie słonko, bez deszczu. Przesadziłam ostróżki i orliki. Wrastały w lilie, ale bardzo to cieszy, bo sadzonki się przydają i nie łatwo je kupić. Dosadziłam lilie, a reszta i dalie jutro. Jeszcze przesyłka z WL z liliami w drodze.

Niestety cztery róże były mniej więcej takie i zostały radykalnie przycięte. Serce boli

Już mam w głowie, czy aby nie dokupić :jeez: Wizyta na ryneczku to zawsze przyjemność, ale i pokusy. Irysy na rabacie liliowej mają piękne pąki. Ręce muszą odpocząć ,bo jutro pracowity dzień mnie czeka ,a roboty nie ubywa. Człowiek zmęczony zasypia na siedząco hi hi hi.............................. fotki jutro.
Ostatnio zmieniany: 26 Kwi 2024 23:53 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 28 Kwi 2024 18:30 #856522

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 1730
ORLIKI to bardzo łatwo się rozsiewają. Mam je od chyba 20 lat w ogrodzie i chyba w każdym kącie siewki są. Po kwitnieniu nie obcinam tych kwiatów, które mi się podobają. I potem te właśnie się rozsiewają. Choć i tak nigdy nie ma pewności, jakie odmiany się wysiewają :)
Ostróżki jednorocznie też same się rozsiewają. Muszę je z warzywnika wykopywać i grzecznie sadzić w odpowiednie miejsce.

Super, że nie trzeba co roku na nowo wysiewać (choć i tak wysiewam wiele kwiatów).
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.962 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum