TEMAT: Mój Dom na Roztoczu

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 22:55 #876110

  • Klarkia25
  • Klarkia25's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 494
  • Otrzymane dziękuję: 1585
Trudno ją okryć Ewuniu bo ona wygląda na wysoką, prawda?
Ja tylko o różę się martwiłam i do zabezpieczenia głównie przed silnym lodowatym wiatrem zrobiłam parawan z tego co miałam pod ręką - dwie warstwy miękkiej metalowej siatki a miedzy nimi wełna drzewna, wszystko trzymają trzy pręty zbrojeniowe. Włóknina na pewno by zniszczyła moją śliczną różyczkę ;) Dzisiaj wyglądała na zadowoloną, okaże się za kilka dni...

Ewa szkoda Twoich papryk....przeprowadzałaś wszystko do domu czy zostawiłaś w tunelu?
Pozdrawiam, Milena
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, Bobka, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Mój Dom na Roztoczu 26 Kwi 2025 23:34 #876115

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Dzień długi i pracowity. Jestem zadowolona. :P

Posiane prawie wszystko. Mam nadzieje, że marchew trzeci raz dosiewana w końcu wzejdzie. Mileno, wysiałam Twoją Nantes, może się uda, bo już tracę cierpliwość. Nasiałam też Twojego koperku. Dziękuję :hug:

Czosnek opielony, dopieszczony, w przyszłym tygodniu muszę go podlać Tymolem.
Trochę mi miejsca zaczyna brakować, nie wiem gdzie upchnę selery i pory. :think: :sad2:

Dziś zajrzałam pod agro w truskaweczki i widzę, że zaczynają już kwitnąć. Bardzo mnie to cieszy, bo truskawki uwielbiam, takie prosto z krzaka. Trzeci rok ściółkuję je liśćmi i jest coraz lepiej. Niewiele pielenia będę miała tym razem, co cieszy mnie bardzo.
Celinko, a jak u Ciebie truskawki? Coś się przyjęło?


20250426_145837.jpg


W tym roku testowałam w sadzie oprysk Nordox 75 Wg. Bardzo jestem ciekawa efektów.

To trzyletnie czarne porzeczki, nasadzane z "patyczka".


20250426_145908.jpg


Pogoda dziś pomimo 10* do prac polowych była idealna. Około 17 zaczęło się robić lodowato, więc zaczęliśmy z M akcję znoszenia roślin z tunelu. Udało się: salon, pokój i sień zastawione, ale rośliny bezpieczne. Mam nadzieję, że to tylko dwie noce na minusie... ;)


20250426_233637.jpg


Milenko papryki już są coraz ładniejsze, nie było opcji, żeby zostawić je na mrozie.


20250426_234011.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2025 00:28 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Mój Dom na Roztoczu 27 Kwi 2025 00:53 #876116

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Mileno dwa lata temu przycięłam je mocniej, bo już do domu ciężko było wchodzić rozrosły się na dwa metry, zajęły całe schody. Znalazłam kolejne zdjęcia i mam nadzieje, że jeszcze doczekam takich kwiatów.


hortensje.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2025 00:54 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Chiarodiluna

Mój Dom na Roztoczu 27 Kwi 2025 16:19 #876159

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Przed chwilą rozmawialiśmy z wnusią na wideo, to cudowne jak takie maleństwo rozpoznaje na ekranie dziadków, uśmiecha się do nas i zagaduje. Dobrze, że mamy takie możliwości, trochę łatwiej znosi się tę rozłąkę...

Jutro będę na jarmarku w Józefowie, oprócz mnóstwa kwiatów, które ze sobą przywiozę upatrzyłam sobie miniaturę wozu drabiniastego dla Łucji. Moja wnusia od maleńkiego uczestniczy w pracach ogrodowych: z tatą zbijała płotek, a z mamą zawzięcie przekopuje donice. :wink4:
Moja krew... :hearts:

Wczoraj przeglądając zapomniane zdjęcia, natknęłam się na jedno...


kuchnia.jpg


No tak, to kolejna historia z serii: Szaleństwa pani Ewy.

Ze trzy lata temu wpadłam na pomysł budowy letniej kuchni.
Przez zimę powstały dokładne plany: gdzie będzie usytuowana, jak będzie wyglądać na zewnątrz, jaki będzie piec, kuchnia, wędzarnia, umeblowanie, rodzaj okien. Znalazłam wykonawcę, zgłosiłam drzewa do wycięcia w lesie...i... W momencie, gdy M uświadomił mi już na miejscu pod domem, że budowla ta zasłoni piękne widoki z tarasu, poza tym trzeba będzie wyciąć wiele drzew, które kocham...wycofałam się...

Ale!! szybko znalazłam plan zastępczy. Kupiłam kuchnię Westfalkę: aby nie gotować się w domu, w czasie upałów razem z przetworami. Zainstalowaliśmy ją z dala od drzew i niby wszystko super, oprócz jednej rzeczy...
Drzwiczki na drewno do palenia są tak maleńkie, że po pierwsze trzeba mieć pocięte malutkie kawałki, po drugie, co 10 minut trzeba podkładać, aby nie zgasło. Walczyłam około tygodnia...i się poddałam.

Ale szalone wspomnienia zostały. :rotfl1: :rotfl1:

Z tego, co mąż mi opowiadał, u niego w domu przez wiele lat palono w takiej kuchence, nie wiem jak ludzie sobie z tym radzili...
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2025 16:21 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Mój Dom na Roztoczu 02 Maj 2025 21:20 #876508

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7495
  • Otrzymane dziękuję: 27402
Proszę Paniusi" zarobionej" w warzywkach,co tam
na Roztoczu w tym Ewuniu Twoim pięknym
zakątku słychać ? :devil1:
Pigonisz mnie zaraz ,bo mój wątek ,pajęczynami
zarósł ,a u Ciebie się wymądrzam. :hug:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na rok 2025
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 02 Maj 2025 22:21 #876514

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Bogusiu zbieram się od kilku dni, ale ręce odmawiają współpracy, zresztą cała padam.
Nawymyślałam milion rzeczy: kolejne nasadzenia, zmiany w rabatach kwiatowych, wycinki, grodzenie ogrodu "U Cieplaka", mielenie gałęzi, przesadzanie pomidorów , papryki, podlewanie i zapewne jeszcze mogłabym długo wymieniać, ale chyba przestanę. :crazy:

Goście wsparli mnie dzielnie, dzięki nim zrobiliśmy bardzo dużo. :hearts:

Wszystko rośnie pięknie, jutro jak trochę odpocznę porobię zdjęcia. Pracy dużo, ale wszystko pięknie wychodzi i jestem zadowolona.

Muszę odpocząć. ;)
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Mój Dom na Roztoczu 03 Maj 2025 07:35 #876517

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7495
  • Otrzymane dziękuję: 27402
Ewuniu przecież wiem ,to było tylko takie nieśmiałe zapukanie
do Ciebie .
Pewnie ,ze masz prawo czuć zmęczenie ,przy takim ogromie prac .
Teraz wszyscy ogrodnicy mają gorący okres ,ogrody warzywne
o wiele bardziej potrzebują włożone pracy niż np kwiatki .
Ja wczoraj pisałam posty i tablet mi wypadał z rąk :woohoo:
Rozumiem zmęczenie .
Dzisiaj u nas na wsi wstaje piękny dzień ,w nocy padało.
Pozdrawiam cieplutko odpczywaj :hug:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na rok 2025
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 03 Maj 2025 20:24 #876583

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Pisałam, pisałam, pisałam...i jeszcze raz muszę, bo wszystko gdzieś się ulotniło...

Nadszedł maj, miesiąc z najpiękniejszą paletą barw. Zieleń zagościła wokół domu we wszystkich odcieniach. Obok mojego okna pole pszenicy, dziś to zielony dywan, który niedługo zmieni się w złoty kobierzec pszenicznych kłosów.

Majówka na Roztoczu pełna słońca i wysokich temperatur. Wielu gości i turystów ściągnęło w nasze rejony. :P

U mnie te wolne dni pełne pracy i pozytywnych wrażeń.

Przyjechali goście z dalszej rodziny.

Od rana cała rodzina wpisała się w grafik zajęć Hucińskich. :drink1: :rotfl1:

Tata rodziny dzielnie pomagał przy rozdrabnianiu gałęzi. Trzy dziewczynki w wieku 3-11 lat napełniały wiadra wodą, przekładając szlauch z jednego wiaderka do drugiego. A mama dbała o wyżywienie rodziny, a w wolnych chwilach podlewała czosnek i cebulę Tymolem.


20250501_1830523.jpg



20250501_1831231.jpg




Dzień zleciał momentalnie, a wieczorem zasiedliśmy przy ognisku...


ognisko.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2025 20:28 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Chiarodiluna, Sonka, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 03 Maj 2025 22:33 #876595

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Dobre dni, nawet te pracowite tak szybko mijają. A dobrzy ludzie wokół nas tworzą atmosferę miłości, sprawiają, że życie staje się piękne i wartościowe...

Rozsady szybko rosną. Sukcesywnie przesadzam pomidory i papryki do większych doniczek. Do gruntu rozsady trafią po 17 maja.


20250503_1806201.jpg



20250503_1806091.jpg



20250503_1806271.jpg


Pory w tym roku tak byle jak mi rosną. W tamtym sezonie miałam problem z miniarką porówką, w tym sezonie wsadzę je pod firankę.



20250503_1807042.jpg



Selery trochę niedopieszczone, więc też za wielkie nie wyrosły, ale one do wysadzenia jeszcze mają czas. Musi minąć okres zagrożenia przymrozków, wtedy trafią do ziemi. ;)



20250503_180657-2.jpg



A to mój RABARBAR :oops: siedzi już trzy miesiące i słabo go widać...


20250503_180736.jpg


Gotowe do wysadzenia są cukinie, dynie, fasolki, ale niestety, trzeba przeczekać nadchodzące ochłodzenie. :dazed:


20250503_181152.jpg



20250503_181148.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 04 Maj 2025 00:57 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 04 Maj 2025 00:31 #876597

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Dziś zrobiliśmy sobie dzień odpoczynku...aktywnego - rowery.

Mój M jest pasjonatem Historii Ziem Zamojskich i wyznaczył historyczną trasę szlakiem bitew partyzanckich z czerwca !944r, oraz bitew Powstania Styczniowego 1863r. Dowiedziałam się też gdzie Jan Zamojski polował z królem Batorym i Janem Kochanowskim.

Osuchy-Kobylanka-Osuchy, 42km.


osuchy.png



Szlak prowadził przez Puszczę Solską. Wystartowaliśmy w Osuchach, potem Borowe Młyny, Kobylanka, Borowe Młyny, Fryszarka, Osuchy.
Większość trasy jechaliśmy wyasfaltowaną drogą leśną w Puszczy, wybudowaną przez Lasy Państwowe. Były też odcinki piaszczyste, ale dało się przejechać. :wink4:

Osuchy, cmentarz Partyzantów poległych w bitwie pod Osuchami 25.06.1944r.


bit.jpg



Obóz partyzancki por. Groma na Zamarzniętych Wodach.


kam.jpg



Borowy Młyn, polowanie.


Krl.jpg


Kobylanka, jedne z największych zwycięskich bitew Powstania Styczniowego.


bitwa.jpg



Przejechaliśmy 42km przemierzając historyczne miejsca, wiele osób podążało tym szlakiem, wiele osób zatrzymywało się w miejscach w których robiliśmy postoje.

Dobrze, że historia jest żywa, że wracamy do miejsc okupionych krwią naszych przodków, dobrze, że pamiętamy.
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 04 Maj 2025 00:45 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, zwykły chłop, Mirek19, JaKasiula, Sonka, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 05 Maj 2025 15:01 #876681

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Mam kolejny szewski poniedziałek. :whistle:

Samopoczucie do bani, pogoda do niczego, tylko ta zieleń wylewająca się na zewnątrz podtrzymuje mnie na duchu...


20250503_181323.jpg



Znów czyściłam rozsadę papryki z mszycy. Nie wiem czym popryskać i jak ratować rośliny przed tymi szkodnikami. Za dwa tygodnie wysadzanie pomidorów i papryk i wszelakich rozsad. Muszę się zmobilizować i przygotować dołki pod te rośliny, wkopać wiadra, to potem będzie łatwiej. :tongue2:

Ale chwilowo dosyć mam ogrodów...


20250505_143644.jpg



20250505_143319.jpg



20250505_143304.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, JaNina, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Sonka

Mój Dom na Roztoczu 05 Maj 2025 19:34 #876704

  • Sonka
  • Sonka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 223
  • Otrzymane dziękuję: 1709
Witam. Ja też. :flower1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Babcia Ala, lusinda

Mój Dom na Roztoczu 06 Maj 2025 00:11 #876724

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Zosiu sama wiesz, że to chwilowe. :rotfl1:

Jutro, a raczej dzisiaj :wink4: nam przejdzie.

Trzeba przeboleć kolejne straty. Życie jest zbyt piękne, aby się martwić gnijącym czosnkiem, albo zmarzniętymi paprykami. :lev: Papryk mam dużo, nie takie piękne i duże jak Twoje, mają współlokatorów - czytaj: mszycę, której nie mogę się pozbyć, ale ze dwadzieścia mogę w każdej chwili Ci wysłać. :P
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, JaKasiula

Mój Dom na Roztoczu 06 Maj 2025 00:36 #876725

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Czeka nas kilka chłodnych dni. Spadki temperatury poniżej zera...wiadomo co to oznacza.

W tunelu z roślinami mam grzejnik, będę podgrzewać aby rośliny były bezpieczne. Z tarasu sadzonki ogórków, dyniowatych, fasoli i wszystkie kwiaty trafiły do domu. I pewnie cały tydzień będzie tak wyglądał...

Kominek grzeje i w domu jest cieplutko, aż nie chcę myśleć, że niedługo zabronią nam palić.

Coś mnie bierze, chyba gdzieś mnie trochę przewiało. Ten zimny, lodowaty wiatr daje się na mojej górce we znaki.
Niech już będzie ciepło, uwielbiam upały, w czerwcu rozłożymy basen i będzie można zacząć lato w tym sezonie :cool3:

Mój kawałek nieba od zachodniej strony zachwyca mnie każdego dnia, dziś było tak, o 19.30:


20250504_194928.jpg


Godzinę później tak:


20250504_203018.jpg
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, JaKasiula, jack90, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 06 Maj 2025 20:04 #876770

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 538
  • Otrzymane dziękuję: 2128
Ja z mszycami walczę przy pomocy mydła potasowego.
15-30 ml na 1 l wody i pryskam.
Popryskałam całą szklarnię jakieś 2 tygodnie temu. Mi napadły mszyce na cebulę, sałatę i pomidory. Dziś nie ma po nich śladu B)
Oby nie wróciły.
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Nimfa, ewakatarzyna, lusinda, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 06 Maj 2025 21:04 #876775

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Ewuś wielkie dzięki, już zamówiłam. :hearts:

Dzisiaj odkryłam, że mszyce wlazły mi na sadzonki rabarbaru i selera...Będę pryskać wszystko jak przyjdzie mydełko. :mad2:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 07 Maj 2025 09:46 #876794

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1673
  • Otrzymane dziękuję: 12723
Moje papryki też w mszycach. Zastosowałam Spintor 240EC, który kupiłam do zwalczania larw bielinka na kapustnych i też zadziałał. Niemniej też wolę mydło potasowe i nawet mam, ale nie wiedziałam o tym sposobie. Także też Ewo EwG dziękuję.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda, Klarkia25

Mój Dom na Roztoczu 08 Maj 2025 23:16 #876916

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1468
  • Otrzymane dziękuję: 10489
Maj, jeden z tych najpiękniejszych miesięcy pełen zieleni, kwiatów, świeżych zapachów.
Maj to też ciężki czas walki o przetrwanie roślin, bieganie z nimi w tą i z powrotem, okrywanie, przestawianie...

Jestem zmęczona i czekam na ciepłe dni i noce.

Dobrze, że mój mąż dzielnie mnie wspiera w tych codziennych gonitwach dom - tunel, tunel - dom... :crazy: :dazed:

Z niepokojem spoglądam co kilka godzin w prognozy, i z nadzieją, że będzie cieplej...ale niestety jeszcze tydzień, albo i dłużej będzie ziąb.
Jakoś musimy to przetrwać. W sobotę kilka roślinek pojedzie do kolejnej mojej przyjaciółki, będzie mniej noszenia. :happy3:

Jak to fajnie ktoś określił "noclegownia" w moim salonie dla roślinek z pełnymi wygodami, nawet filmik im puściłam.


20250508_205021.jpg


Starałam się okryć hortensje, bo pokazało się sporo pączków, mam nadzieję, że przetrwają.


20250507_203930.jpg



20250507_2039211.jpg


Niech już będzie ciepło... :lev:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2025 23:18 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.445 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum