Forum Ogrodnicze Oaza

olusia wrote:
Z pewnością zrobiłbym tak samo

ranniki są przecudne, nie dziwie się, że ludzie się do nich uśmiechają bo one są takie radosne, jak słoneczko wyglądają

Oluś, miło mi gościć w Twoim ogrodzie
Na razie rozkręcam się

Halinko , to tak jak my wszyscy.
jak już się rozkręcimy to już poleci.......
Dziś w nocy było 5 stopni na minusie.
Ziemia zmarznięta a roślinki oszroniałe.
Miałam chwilę czasu i obserwowałam jak szron
znika z wschodniej wystawy roślinki pod wpływem grzejących promieni słońca.








No i teraz wielkimi krokami nadchodząca wiosna !!!!

OLU masz piękną wiosnę u mnie jeszcze wszystko w powijakach a może nawet nie w powijakach . Jeszcze wsszytko śpi a nocne przymrozki mają również wpływ na to . Ciesze sie ,ze dołączyłaś też do tego FO

Babciu Olu, rzeczywiście stąpasz wielkimi krokami nie mogę nadążyć, u mnie moje/Twoje ranniki kwitną, inne roślinki szykują się ale u mnie przymroziło u Ciebie widzę odmroziło, pozdrawiam

Ola, łooo matko, ale błotko



u mnie też tak jest, hihihi

Olu, rzeczywiście, noce są bardzo mroźne, ale - na szczęście- w ciągu dnia świeci słoneczko i się ociepla.
Błotko masz na medal - chyba planujesz jakoś utwardzić te ścieżki, bo inaczej po każdym deszczu będziesz tonąć w błocie...

Olu....piękna wiosna u Ciebie....i kwitnąca
a wiesz....moje ranniki nie wyszły...czy jeszcze wyjdą ?

Moje też protestują i nie wyszły ,musi one jakieś wymagające są i na moim błotku im coś nie po nosie

Jak dla mnie to ranniki są bezobsługowe.
Jedynie jak się nasieją tam gdzie nie mają to trzeba je usunąć.
Komu nie wyszły to jeszcze powinny wyjść.
Może są posadzone głębiej a ziemia była głęboko przemarznięta.
Ta moja dorodna kępa rośnie w pełnym słońcu i na lekkiej ziemi.
W innych miejscach też jeszcze nie wszystkie wyszły.

Powoli zaczyna się wychylać miłek amurski.



A to mój mały pomocnik i wielki amator chodzenia po błocku

Twoje błotko pewnie w nocy staje sie niezłym torem przeszkód - jak takie wertepy zamarzną
Ale co zrobić, kiedy człek wiosny głodny? Kalosze i do ogródka!

No to daj panie ,żeby te moje leniwe były i jeszcze wyszły Bo jak nie...... to posieję (wysadzę raczej) od nowa Tak się na nich zemszczę

Proszę u Ciebie już cudna wiosenka

Zaczynam tęsknić za błotem Cały czas mroźno, nawet w dzień. Po moich rannikach ślad zaginął, więc z tym większą przyjemnością popatrzę na Twoje.

Witaj Oluś, miło Cię znów spotkać, ranniki przecudne, aż głupio sie przyznać, ale ich jeszcze na oczy nigdy nie widziałam, wnusio fajny bąbel, u mnie tez dwa takie bąble biegają, prawie 5 letnia wnusia i czteroletni wnusio.

pozdrawiam
Ilona

Olu, witam również. Ranniki to w moim ogródku pierwsza zakwitająca roślinka, a więc czekam zawsze na nią z wytęsknieniem. Niestety, u mnie trochę zimniej niż u was i jeszcze sobie będę musiała na taki piękny widok trochę poczekać. Twoja kępa jest już fajnie rozrośnięta.
Błoto masz niesamowite, ale świadczy o tym, że ziemia u ciebie dobra, bo u mnie całą woda przelatuje jak przez sito i podlewać muszę latem całymi dniami.

Słońce dziś pięknie przyświecało ale nic na ogródku nie można było zdziałać bo ziemia była zmarznięta.
Czy sprawdzi się prognoza , że to będzie ostatni mroźny dzień ?