Forum Ogrodnicze Oaza

Magda ale się uśmialam,jeszcze nie mogę pisać ,bo ze śmiechu padam na kompa.Ja zrozumialam,ze ja Tobie...........itd.Ale ja.....zda.Pewnie ,że chcę,cieszę się.Przez to całe zamieszanie człowiek głupieje,teraz siedzę tam,dopiero byłam w odwiedzinach u Agatki.Chyba się naprawdę starzeję!!!!!!

Agato

Na szczęście w nowym miejscu są drzewa ,to na początku nie będzie zupełnie łyso.
Róże sadzi się w marcu ,prawda?

---

Ciemiernik obecnie wygląda tragicznie ! Jest cały czarny.

Ciemierniki nie lubią przesadzania...
Nie one jedne...
Przyszłam się poprzytulać... Na dobranoc

Izabelko
Na dobranoc...to były zdjęcia Twojego czarodziejskiego ogrodu ...

Ale aż tak nie lubią te ciemierniki ?

Witaj Madziu, znam ten ból, ja również cztery lata temu pozbyłam się pięknie już zarośniętej działki ROD, oczywiście przenosząc to, co można było tu, gdzie obecnie mieszkam i tez czekam, aż ta nowa zamieni się pomału w "busz". Wydawałoby się, że teraz mając już jako takie doświadczenie, wszystko będzie łatwiejsze, ale niestety nie jest to do końca prawdą. Inna gleba, inne ukształtowanie terenu a nawet klimat (choć niedaleko )mają bardzo duży wpływ na to, że te same rośliny rosną zupełnie inaczej. I jakby nie było znów przesadzanie, kombinowanie, zmienianie aranżacji, ale my to przecież lubimy, tak więc trzymam kciuki, powodzenia.

Ilonko
Dziękuję za wizytę
Ja mam dokładnie to samo - dawna działka to zbita glina -bardzo ciężka ziemia.W nowym miejscu
lekka ,miejscami piaszczysta.
Najgorsze jest to ,że zimą jest tam czasem aż o 10 stopni zimniej niż w mieście ,a wcale nie jest daleko.Jakiś taki mikroklimat...

---

Kwiatkowe wspominki :
Dzwonek Poszarskiego od Ewuni Gloriadei


Heliotrop


Tytoń,którego nasion już nie posiadam,niestety...

U mnie są nasionka...chcesz?
Poza tym, nie bój nic o ciemiernika, da sobie radę. Te pogłoski o jego niechęci zmieniania miejsca są...przesadzone.

Vita - no pewnie ,że chcę .Ale mnie uradowałaś
Ostatni raz wysiałam go tej wiosny ,kiedy razem siałyśmy ,ale rzadko wtedy bywałam na działce
i ...zmarnowałam ten tytoń.
Byłabym baaardzo wdzięczna (kurcze, jak tu brakuje obrazków....)

Na ciemiernika bardzo liczę

To wreszcie dowiem się, jak wygląda ten tytoń ozdobny. Chyba nigdy go nie widziałam w naturze. No, teraz też tylko na zdjęciach, ale "znajomych", nie z netu

Agatko
Ten tytoń jest śliczny przez swoją taką właściwie "ascetyczną " urodę
Jest w nim coś ujmującego .No i tworzy niskie zwarte kępki- częściej spotyka się
tytoń wysoki .

To są kupione pierwsze sadzonki:

magdala wrote: Wprawdzie nie jestem pewna, czy nasiona, które mam są zebrane z twoich wysianych, czy wręcz jeszcze twoje...ale spróbować wysiać można, no nie? Nie mam już adresu do Ciebie

Magdo - jakie piękne zdjęcia!

Marysia
hip ,hip ,hura!!

Zdjęcia? Od zdjęć to Ty jesteś specjalistką
Jeszcze nie mam wiadomości o naszej paczce-ale pewnie już niedługo.
Będzie tam Twoja biała sasanka,pamiętasz?

Vita

Coś na pewno wzejdzie z tych nasion ...Pamiętam ,że ten tytoń kiełkował bardzo obficie.

Magdo - pamiętam i o sasance i o tym że Ci wiszę za nią kaskę ups...

No nieee...nie o tym chciałam Ci przypomnieć
Bo np. Grażynka (nasza była"księgowa" )zupełnie zapomniała,że chciała bodziszka z mojej działki
Ale ja już sobie zapisuję ,co komu obiecałam ,ha!

Madziu za domkiem , tajemniczo jak w angielskim ogrodzie z bajki

Madziu, bodziszek który rozdajesz to pewnie bodziszek wielkopłatkowy.
Ja także zwróciłam uwagę na usytuowanie tarasu . Która to strona świata?

A mnie ascetyczna uroda tytoniu nie przekonała i wylądował na kompostowniku ale bodziszek i widok "za domkiem" miodzio