Forum Ogrodnicze Oaza

Alinko - coz to za filoletowy powojnik na drugim zdjeciu?

To powojnik Villa De Lion.odporny na różne choroby ładnie rośnie...

Piękny powojnik ile wiosenek sobie liczy?W tym roku posadziłam kilka szrtyk ale oprócz Jana Pawła II wszystkie są mikre i mają po 2-3 kwiatki

Roma ten powojnik ma trzy lata...tak w pierwszym i drugim roku miał po 2 -3 kwiatki w tym roku ma więcej... ale nie choruje....

Od kilku dni upał że nie da się na działce nawet posiedzieć +38 w cieniu o 17.00 skwar...Uffff jak gorąco...ale zaczynają rozkwitać jeżówki..



Dalie i inne...


I moje ukochane róże..

Jaka tu cisza tak jak u nas na działkach..... żywej duszy.... żar się z nieba leje +38 kolejny dzień ...w domu gorąco i na działce nie da wysiedzieć bo jeszcze w dodatku komary mają używanie...
następne kwitnące kwiatuszki...




to zdjęcie z godz 17...

Alinko, mnie musiała by z kolei wielka siła wywlec z działki. Gorąco owszem ale w bloku byłoby podobnie a tak choć wczesnym rankiem i wieczorkiem co nieco porobię. Rano już nie pamiętam, bo w dzień styki mi przegrzały się, ale oprócz śniadania coś tam podłubałam, aaaaaaaaaaaaa no kilka godzin siedząc od śniadanka na tarasie z lapkiem - posortowałam i wstawiałam zdjęcia u siebie. Potem pęd jakiś, potem w sumie nic wielkiego, jak M poszedł na 2 do pracy to z córkami małego grilla na obiad, potem leżenie z boku na bok.
No a dopiero wieczorkiem i skosiłam trawnik, i skończyłam plewić hostowisko iglakowisko, przed chwilą już po ciemku skończyłam podlewanie
Z córką nocujemy tu już od wtorku

Ulka podziwiam Cię że nie boisz się nocować na działce ...a na działce jestem każdego dnia z rana i wieczorem ....przed południen wracam do domu i gotuję obiad....póżniej odpoczynek i wieczorem na działkę ...ja do swojej działki mam 5 minut rowerem... blisko..

Po to mam butlę gazową bym nie drałowała do domu 40 min tylko po to by po obiadku wracać Nic bym nie zrobiła wtedy. Auto sprzedałam, a rowerów mam za mało. Jestem z córką więc 1 nam za mało. Starsza przyjeżdza do nas na obiadek rowerem a M po pracy se drałuje. Poza tym połączyłam przyjemne z pożytecznym. Za całkiem spore pieniadze ludzie wynajmują gdzieś nad wodą domki i płacą często za gorsze warunki niż ja mam. Nie narzekam. Prąd mam, wodę owszem, 5 m od domku ale mam, gaz i kuchenkę mam. Cóż więcej trzeba? Od niedawna i lodówka dba o jedzonko. Przynajmniej zaoszczędzę niemało kasy na niewyjeździe wakacyjnym.

A na koniec - czego mam się bać śpiąc na działce? Miejsce jak każde inne
Nad jeziorami ludzie nocują i w namiotach hihi

Ulka jak masz takie warunki to i na wyjeździe nie było by Ci lepiej....czasami i gorzej...u nas na działkach nie ma prądu . wodę mamy z pompy, która nie nadaje się do picia jest żelazista..bo nasze działki są na terenie zalewowym rozlewiska Sanu.....ale na kawusię kupuję wodę w butlach 5 litrowych mam butlę gazową kawę czy kompoty gotuję...też większość czasu spędzam na działce...

Alu skoro nie ma prądu... to i ja bym nie wysiedziała.
Bo w zasadzie to jest jedna z podstaw. A woda... też szkoda ze taka.

Ula wodę w bańce można przynieść ale prądu nie weźmiesz....u nas jak zwykle upał ...
Lantana.

Alinko lantana prześliczna, w zeszłym roku takie miałam i bardzo je lubiłam, w tym roku dla odmiany postawiłam na begonie , zachciało mi się odmiany Jedynie pelargonie są u mnie wieczne, z nich nie zrezygnuję

No dzisiaj trochę chłodniej i nie ma burz ,więc komp działa na pełnych obrotach .Trzeba nadgonić stracony czas .Alu piękne różyczki i nie tylko .Wszystko w tym roku pięknie kwitnie a szczególnie liliowce .Te dały do wiwatu .Wczoraj burzę przesiedzieliśmy na ogródku .Miałam pietra jak grzmociło i błyskało ,ale akuratnie mieliśmy rozpalonego grila a tam kiełbaski .W altance odczuwało sie drgania podczas grzmotu

Agnieszko ja Lantanę bardzo lubię kwitnie cały czas aż do jesieni...pierwsza przemarzła mi a miała już 8 lat...piękny krzak wstawię stare zdjęcie...



Jadziu u nas wieczór trochę popadało ale nie dużo.... nie trzeba pomidorków podlewać a dzisiaj od nowa skwar z tem że jest troszkę wiatru....a Wiesz że podczas burzy trzeba siedzieć w domu ...mogło strzelić w drzewo i was ogłuszyć lub nie daj Boże jeszcze gorzej...

Alinko taką mialaś lantanę wierzyć się nie chce Piękny okaz

Kwiatki popodziwiałam - śliczne !!!
Jak się trochę ochłodzi to znowu wrócę.

Alinko, tę lantanę zostawiałaś na zimę w gruncie?
Jeszcze nie widziałam w żadnym ogrodzie takiego pięknego drzewka lantanowego...
Zdradź tajemnicę uprawy