Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Wandziu czy róże już zbierają sie do wypuszczania czerwonych nosków . U mnie jesienne nasadzenia juz zaczynaja wegetację . Tak sie cieszę ,że wreszcie coś zaczyna sie dziać

Kocino, no więc ten mój dąb to już chyba ma tak po pięćdziesiątce, jak na moje oko. Gdy się tutaj sprowadziliśmy, to już był dość spory. Jeśli wierzysz w reinkarnację, to śmiało wsadzaj żółędź do ziemi i zaczynaj uprawiać. W następnym wcieleniu będziesz mieć Drzewo jak trzeba

Agness, róże u mnie także do kopczyków czarne, ale na niektórych widzę trochę zielonego. Oczywiście pnące znowu będą zaczynać od zera, jak co roku zresztą. TRochę mnie to wnerwia, jak widzę u innych forumków dorodne pnące okazy

Bogucki, witam nowego gościa. Ogród faktycznie wygląda na dojrzały dzięki wysokim drzewom. Natomiast uprawiam go dopiero ósmy rok. Wcześniej pod drzewami było wyłącznie śmietnisko i mnóstwo akacji, które trzeba było wykarczować. Nawet teraz mi się nie chce wierzyć, że to prawda

Artam, nie za bardzo mogę tę swoją różaną chorobę rozwijać, bo nie mam gdzie. Czekam na dostawę paru odmian, ale na tym się już chyba skończy. Ostatnio trawy mi się podobają coraz bardziej i chcę zostawić trochę miejsca dla nich. Póki co, wywalam rozmaite niedobitki, krzaczory, które nie rokują i zajmują miejsce. Dosyć semtymentów w tym względzie.

Moniko68, ja to bym bez wątku nie wytrzymała, choć szczerze mówiąc, dosyć mam trochę fotek wspominkowych, a aktualne na razie nieciekawe. No ale może warto pokazywać te pierwsze wiosenne prace, choć widoki mamy teraz mało efektowne. Podobno już robi się cieplej, a więc w sobotę będzie można poszaleć w ogrodach i na działkach

Jadziu, witam kochana. Niestety róże u mnie czarniutkie, o zerwonych noskach nie ma na razie mowy. Bardzo ci zazdroszczę, że u ciebie już nowości startują. No ale wiadomo, że tam u was cieplej. No nic, musze jeszcze trochę poczekać. Teraz sprżatam rozmaite badyle i liście. Może jak skończę, to już będzie prawdziwa wiosna.

Wandziu, ależ u Ciebie bujnie!
Ja ja już tęsknię za taką zielenią
Może gdyby cała awantura miała miejsce wiosną lub latem, emocje byłyby mniejsze...
Zieleń łagodzi obyczaje

Wandziu no niestety tak bywa z pnącymi.....ja najbardziej martwię się o Alchymist, bo ona kwitnie na dwuletnich pędach i jak przemarzną, to nie zobaczę kwiatów w tym roku....a one są takie piękne.....
Tak patrzę na Twoje pelargonie ....już ostatni gwizdek na robienie sadzonek.....muszę koniecznie wreszcie wziąć sie za to....

Daluniu, szczerze mówiąc, mi już powoli przechodzi. Wyszłam ziś sobie do ogrodu, posprzątawka przycięłam, ptaszków posłuchałam i od razu świat zrobił się wspaniały, mimo że troszkę zimnawo i ziemia jeszcze zmarznięta. No ale jak sie popatrzy na kolorowe iglaczki, zresztą jedyne drzewak zachowujące kolor, to taki spokój spływa na duszę, że nic nie jest w stanie go zmącić

Agness, wiem, że Alchymist jest piękny. Bardzo chciałam go mieć, ale niestety idę po rozsądek do głowy, bo bez sensu jest kupowac takie róże, które wymarzają i potem nie kwitną. No ale ty go już masz, a więc wyobrażam sobie, jak serce boli na widok tych czarnych pędów. A przecież wyrzucić szkoda. I człowiek nadal pielęgnuję. I tak w kółko.
Pelargonii w tym roku nie mam. Pobrane szczepki padły, to znaczy po prostu sobie zgniły. Nie mam pjęcia dlaczego. Kiedyś nie miałam problemów z rozmnażaniem pelargonii. Teraz tak.

Dobranoc,

Wandziu, ja też mam niesmak co do TAM i nie chce mi się TAm pisać, dobrze mi tu

jak uroczo spogląda...fajnie poszaleć wśród takich bujnych zieloności...chociażby z taczką...miłych snów

Witaj Wando!
Miło jest znowu oglądać Twój ogród w nowym wydaniu.
_____________
Helena

wanda7 wrote:
Wandziu, ja też tak jak Ty mam niesmak i jakoś mnie tam nie ciagnie, tylko szkoda, że kilka osób sTAMtąd jeszcze nie założyło tu watków

Wandziu ale pedzisz z watkiem kilka dni mnie nie bylo, a tu takie zaległości
Kulki na ostatnich fotkach doskonałe na tło, jednak .... a może plany naszadzeń różanych, żeby tak było widać na co czekamy z niecierpliwością

Wando często zaglądam ale rzadko piszę , podziwiam liliowce i hosty i kolekcję fiołków

Wandziu,ale nam dałaś po oczach kolorami,kiedy znowu będzie tak w realu

n witaj pewnie buszujesz wśród wiosennych rabatek
pozdrowienia, odezwij się

patkaza wrote: Właśnie, właśnie odezwij się
Jak tam przezimowała różana kolekcja?

Piękna zielona dżungla zrobiła się w cieniu dębów Fontanny z traw, piękne liliowce .... eleganckie donice z kwiatami .... po prostu rajski ogród

Witaj

Rajciu jak tu pięknieJuż sobie wyobraziłem jak w tym roku będzie wspaniale u ciebie, z chęcia bym cię odwiedził i pooglądał tak wspaniałe miejsce.napewno włozyłaś w to wiele serca i wysiłku, ale widzisz opłacało się