Forum Ogrodnicze Oaza

Może to wina tego lata
U mnie podobnie listki stracił w części posadzony w zaciszu Garnet Pozostałe gałązki są ok
Powiem wiecej posadzone na 'wygwizdowie' klony także doskonale sobie radzą
Tylko ... ja mam mniejsze niż Twoje okazy

Jeszcze dwie sosenki pasiaste zaprezentuję i muszę uciekać do pracy , gdzie niestety nie mam internetu

Pinus densiflora "Golden Ghost" w wersji piennej , a pod nią widoczna pinus mugo "Ophir", już całkiem ładnie wybarwiona zimowo.
I druga pasiasta:


Pinus parviflora 'Fukai"
W tym roku mniej żółta, niż w zeszłym może to faktycznie kwestia zakwaszenia gleby ?

pamelka wrote:
Mam nadzieję, że to wina warunków pogodowych, a nie jakieś podstępne choróbsko .
Dobrze wiedzieć ,taka wymiana cennych informacji jest na wagę złota , może i moje jakoś jednak się zmobilizują i wykażą chęcią przetrwania.
Gdzieś czytałam, ze klony palmowe z grupy dissectum są generalnie bardziej wrażliwe od tych z pełniejszą blaszką liściową. Może coś w tym jest.
W tym roku przyjechał do mnie kupiony na Al... acer palmatum "Fire Glow" , calkiem ładny, z młodymi listkami... Po posadzeniu do gruntu ( na miejsce ś.p.Garneta) nagle stracił wszystkie liście , wszystkie oprócz-słownie-czterech. Przez całe lato sterczał taki suchy badyl i te cztery listki , które świadczyły o tym, ze jednak walczy. Nie miałam sumienia tak od razu stawiać na nim krzyżyka, choć rokowania były mizerne. I nagle, pod koniec sierpnia wypuścił świeże liście i to całkiem okazałe w porównaniu z tymi , które mu pozostały. Pomimo, ze cały czubek w zasadzie obumarł, boczna gałązka eksplodowała życiem . Wygląda teraz całkiem obiecująco, moze jednak coś z niego będzie ?

Moje gratki i zdrowia życzę dla klonika
Mozę on po wysadzeniu skupił się na rozbudowie systemu korzeniowego, aby potem zdecydować się na odbudowę liści
Zawsze piszemy na forum, że z wykopywaniem jeszcze się zdąży

Popieram w całej rozciągłości to co pisze Jola o wykopywaniu. Zawsze jest w ogrodzie tyle pilniejszych rzeczy do zrobienia, a nasze 'lenistwo' może w efekcie później się opłacić
Chciałem podpytać o Hermanna - miał u Ciebie różowe szyszeczki?

Witaj, Dorota, melduję się i ja w Twoim pięknym ogrodzie z wielkimi kulkami! Jak czytam Twoją opowieść, to powiedzenie o niewinnych złego początkach! Posadziłaś Szmaragdy, zasiałaś trawę i zamiast spocząć na laurach ewentualnie na leżaczku i się opalać... to się zaczęło!
Piękna aristata! Ja właśnie kupiłam swoją pierwszą, bo takie wolniutko rosnące sosenki na jednej z rabat mi się zamarzyły... Przestrzegano mnie jednak, że aristaty bywają trudne...Ty ze swoją nie miałaś żadnych problemów?

Przepiękny ogród. Bardzo lubię oglądać zdjęcia kilka lat przed i po rozrośnięciu roślin. Człowiek mając z nimi do czynienia na co dzień jakoś tego tak nie zauważa. I ja również należę do tych, którzy bez iglaków nie wyobrażają sobie ogrodu. Zwłaszcza takich iglaczków jak u Ciebie
Jak duży masz ogród?
Czekam na więcej zdjęć bo widzę, że prawie same moje ulubione gatunki w nim

O kurczę, nawet tu ktoś zaglądał jak mnie nie było cieszy mnie to bardzo .
Przepraszam kochani, ale ostatnie dni miałam zabiegane ( choć w środę nawet na grzybach byłam i trochę udało mi się uzbierać, zwłaszcza prawdziwki mnie radują , już ususzone czekają na Święta) i czasu mi nie starczyło na odwiedzenie tego cudownego miejsca.Ale już odpowiadam na pytania:
Ad Rispetto: Hermann miał różowe szyszunie ,a jakże, tej i poprzedniej wiosny , oto dowód:




Artam i Pawel_K witajcie , bardzo miło mi Was gościć w moich skromych progach . Obiecuję, że zdjęc z powstawanie ogrodu będzie z czasem więcej, o, nawet w przyszłym tygodniu mam kilka dni wolnego, to trochę nadgonię wątek
Aristaty zawsze mi się podobały, ale dopiero w tym roku udało mi się dostać moje egzemplarze, Silver Bird rośnie od czerwca, puścił nowe przyrosty, zawiązał pąki i myślę, ze się zaaklimatyzował, Karmę mam od jakiegoś miesiąca, zobaczę więc dopiero jak jej u mnie będzie.Właśnie też mnie trochę przeraża ich trudna opinia. No cóż, zobaczy się co będzie dalej...
ój ogród jest po pierwsze mały- na 8 arach stoi jeszcze dom- po drugie-młody, przeważająca większość roślin posadzona jest dwa, trzy lata temu. Mam nadzieję, ze czasy świetności ma jeszcze przed sobą Mogę jeszcze dodać, że po trzecie-ciągle ewoluuje , razem z moją pasją , która z kazdym rokiem przybiera na sile


dzisiaj , na dowidzenia jeszcze kilka kwiatów powojników, a na ich tle picea orientalis Tom Thumb Gold .

Bardzo duża metamorfoza w tak krótkim czasie Powojniki mają wyjątkowo ciekawe podpory, zupełnie inaczej się prezentują, tak bardziej na bogato

Rewelacyjne fotki Hermanna
Zgadzam się z Romcią, clemki na tych podporach wyglądają bardzo elegancko

A ten świerk przed powojnikami to jaki? Serbski jakiś? Cudny kolor. Muszę się za takim rozejrzeć.

Zdjęcie powojników jest z zeszłego roku, w tym podpory już zrobiły się za małe , za niskie, w zasadzie wszystko jest zarośnięte clematisami, zastanawiam się , jak to rozwiązać na przyszły rok A swierk na pierwszym planie to kaukaski Tom Thumb Gold :





Tak Jolu, te szyszki to cały urok Hermanna , szkoda, że takie różowe są tylko przez kilka tygodni w roku . Na następne poczekamy do maja
W zasadzie to nadają się do konkursu pt: Szykowne szyszki, tylko ja jeszcze nie mogę brać w nim udziału, za krótko tu jestem .
Poniżej zdjęcie szyszek świerka Hermann Naue ( picea pungens Hermann Naue) już dojrzałych;



a jak już o szyszkach mowa, to jeszcze takie maluchy na pinus schwerinii Wiethorst;

Dorotka konkurs już zakończony kolejny za rok do tego czasu przybędzie Ci postów
A kandydat o nagrody jest

Zakończony ? No proszę, jakie ja mam zaległości , zaraz się zabiorę za lekturę forum i ponadrabiam co nieco.
A w międzyczasie moje ulubione iglaste kuleczki jeszcze pokazę


Abies koreana Blauer Eskimo


pinus densiflora NN


Prawie kuleczka abies koreana kohouts Ice Breaker


Pinus mugo Varella


I już jako wspomnienie , bo jest już w iglakowym raju- pinus mugo Suzy

Taki widoczek z okolic tarasu:

Jak długo jest u Ciebie Tom Thumb Gold? Piękny okaz
Ale trzeba uważać na grzybowe choroby, bo on jest bardzo gęsty
Takiej wielkości Ice Breaker'e tylko pozazdrościć
Piękne przydomowe rabaty i jakieś ... ciurkadełko chyba zauważyłam

Tom Thumb Gold rośnie u mnie 3-eci rok , ale podobnie jak Ice Breaker-kę udało mi się dostać już całkiem spory okaz u zaprzyjaźnionego ogrodnika, który pobierał z nich zrazy . Tak długo mu marudziłam, że odsprzedał mi swoje egzemplarze mateczne , oczywiście nie jedyne, które posiadał
A ciurkadełko owszem , jakaś malutka woda w ogródku ciurkać powinna jak się nie ma miejsca na oczko wodne z prawdziwego zdarzenia.
A kontynuując wątek ogrodowej metamorfozy na przestrzeni tych zaledwie czterech lat od jego powstania, choć zasadniczo w ostatnich dwóch ewolucja ogródka mocno przyśpieszyła, owocując znacznym skurczeniem się powierzchni trawiastej na korzyść rabat z roślinnością bardziej zaawansowaną :


Na tym zdjęciu to nawet przestrzeń trawiasta mocno rachityczna jakaś...


Tutaj dwa lata później,w kącie już widoczna rabata z roślinnośćią inną niż trawa.


Kolejny rok mija i widać przedłużenie owej rabaty w górnym rogu zdjęcia i wysepkę poniżej.
Tak było jeszcze wiosną tego roku, po czym 3 miesiące później:




Wysepka rozrasta się mocno, dajac miejsce kolejnym nabytkom .

Powstało sporo miejsca na kolejne rośliny


i długo nie pozostanie puste

A jaki wielki dom wyrósł za płotem Przemiany i rozszerzenia rabat jak najbardziej na plus. Co zdjęcie to coraz piękniejsze rośliny. A wierzba hakuro jaka okazała. Katalpa to Aurea Nana?