Forum Ogrodnicze Oaza

Mnie też

Romko ja nadal nie mogę ochłonąć, jestem pod takim wrażeniem. Szukając inspiracji tyle razy buszowałam po internecie, przeglądałam różne fotki, czytałam artykuły dotyczące projektowania ogrodów, ale jak do tej pory nie mogłam trafić na coś co pasowałoby do mojego ogródeczka.

Potem trafiłam tu - ucząc i bawiąc się zarazem
Znalazł się ktoś taki jak Waldek udzielił kilku wskazówek, a potem bezinteresownie zaaranżował mój ogródeczek.
Wizualizacja Waldka tak bardzo przypadła mi do gustu, że teraz wiem, że TO JEST TO na co czekałam, spełnia moje najśmielsze oczekiwania.

Danusiu.

Jestem na tym forum żeby przekazać innym część swoich wiadomości i cząstkę swojej pasji do ogrodów. Ja przeglądając wątki innych forowiczów też czerpię z tego korzyść i uzupełniam swoją wiedzę. Czuję się spełniony w tym co robię jeżeli czytam tak miłe słowa od Ciebie i innych. Projekt najpierw powstał w głowie a potem za pomocą narzędzi z programu wykonałem jego wizualizację.
Wiedz o tym, że zrobiłem go tylko dla Ciebie i tylko dla tego miejsca które wyznacza Twój ogródek. Zachowane są w nim wszelkie proporcje. Dlatego też bez obaw możesz go pomału wdrażać w życie. Dając czas czasowi zobaczysz, że niedługo będziesz miała to wszystko w realu, a ja życzę Tobie i Twojej córce abyście mogły miło spędzać w nim wolne chwile.

Pozdrawiam. Waldek.

Piękna wizualizacja,A ja tu z powojnikami Danusiu. Zeby sie udało na początku warto zacząć od tych które dają gwarancję, nie zawsze sie udają w uprawie ale jest kilka które są niezawodne, Był tu wymieniony niebieski i propopnuję zebyś zadobyła niezawodnego fioletowego The President lub Blue Bird.Te dwa mi się sprawdziły w wytrzymałości i bujnemu kwitnieniu. Inny to różowy Comtesse de Bouchaud czy Hegley Hybryd , tez gwarantują radość sukcesu bujnego rośnięcia.Danusiu, jak by coś służę swoją skromną wiedzą.Firma w której kupisz wymienione powojniki to e-clematis albo Multifiori, obie mają strony w necie.
Pozdrawiam, Beata

Kilka razy zaglądałam , podglądałam , aż wreszcie chciałam się ujawnić...widzisz jak masz wielu doradców każdy coś od siebie doda ...jak mówi przysłowie co kilka głów to nie jedna....zawsze doradzą ...są bardzo fajni ludzie tu na forum..

Waldku szkoda, że nie mogłeś zobaczyć reakcji mojej córki, gdy pokazałam jej projekt. Moja Asieńka nie podziela mojego mojego zainteresowania tym co ma związek z ziemią i roślinami.
Z oporami rzuciła okiem na aranżację i wtedy.....
otworzyła szeroko nie tylko oczy i patrzyła, patrzyła, patrzyła.....
Jej reakcja jest zrozumiała, prawda?


Beato dziękuję za namiary firm, które zajmują się sprzedażą. Wiesz, zawsze podobały mi się clematisy, ale wydawało mi się, że są trudne w uprawie. Teraz wiem, że ważną rolę odgrywa odmiana. Mam też zamiar zasięgać informacji u osób, które mają pojęcie o ich pielęgnacji.


Alinko witaj. Cieszę się, że mogę Cię gościć. Zgadzam się z Tobą, że tu w Oazie można liczyć na pomoc. Jestem na forum 2 miesiące (właśnie jutro miną) i przekonałam się jak tu jest - szybko zaaklimatyzowałam się, a należę do ludzi nieco nieśmiałych.

Danusiu.

Super, że trafiłem też w gusta Twojej córki. Młodzież ma teraz inne zajęcia i nie w głowie im ogrody. Niemniej cieszę się, że potrafiła tak zareagować na mój projekt. Teraz może uwierzy, iż niebawem taki widok może mieć z okna własnego pokoju.

Jeżeli dobrze przygotujesz stanowisko pod Clematisy to uwierz mi, że będą Ci same rosły w oczach. To nie są bardzo wymagające pnącza. Już masz deklaracje ze strony Beaty, że jak będzie taka potrzeba to służy swoją radą.

Kupowałam moje climki w Multifiori i jestem bardzo zadowolona z zakupów.Duże rozrośnięte okazy i wszystkie kupione wiosną zakwitły.
Danusiu-wcale się nie dziwię reakcji córki, ja też rozdziawiłam gębę oczywiście z zachwytu.

Waldku
a co sadzisz jakby posadzić powojniki botaniczne tzn. rózowy- c.Rubens montana , a niebieski zaproponowany wczesniej Blue Bird, które wydają mi się łatwiejsze w uprawie dla poczatkujcej ogrodniczki i nie wymagają ciecia ??

Tomku.
Można i tak, tylko trzeba wyjaśnić Danusi na czym polega różnica w ich pielęgnacji i prowadzeniu na podporach.
Ostateczna decyzja co do doboru gatunków i rodzajów roślin należy już do samej właścicielki ogródka. Myślę, że każde przemyślane rozwiązania będą bardzo cenną podpowiedzią dla Danusi.

Waldku proszę o wytłumaczenie na czym polega różnica, o której mowa.

Danka1970 wrote:
Danusiu.

Powojniki botaniczne mają nieco mniejsze kwiaty i przeważnie mają dzwonkowaty pokrój. W porze kwitnienia jest ich znacznie więcej niż na powojnikach wielkokwiatowych. Są łatwiejsze w uprawie i mają wyższą grupę mrozoodporności.
Właściwie są bezobsługowe, poza jedną podstawową rzeczą. Nie posiadają wąsów czepnych i na podporach trzeba je własnoręcznie rozpinać i owijać. Ta cecha (brak wąsów czepnych) wykorzystywana jest w większości ogrodów do tworzenia z nich pięknych kobierców okrywających. Wspaniale komponują się z różami i roślinami iglastymi.
Poza tym większość odmian nie wymaga ich przycinania. Natomiast powojniki wielkokwiatowe co roku należy przycinać na odpowiedniej wysokości w czasie zależnym od terminu zawiązywania pąków i pory kwitnienia.

Pozdrawiam. Waldek.

Duzo informacji znajdziesz na clematis.com.pl /clematisy o których wspominałem wcześniej naleza do grupy Atragene/Markham'S Pink oraz Blue Bird / oraz clematis montana.
[url=http://]clematis.com.pl[/url]

Waldku, Tomku trudna decyzja.
Muszę zasięgnąć lektury, pogłębić wiedzę na temat clematisów. Wiem, mam jeszcze sporo czasu, ale chcę zdobyć jak najwięcej informacji na temat uprawy i pielęgnacji powojników. Dopiero wtedy będę mogła zdecydować, które clamatisy będą dla mnie bardziej odpowiednie.

Tomaszu dzięki za adres internetowy.

Piękna wizualizacja .Danusiu masz projekt teraz tylko wykonanie .Na forum jest mnóstwo pomocnych duszków teraz tylko realizacja

Danusiu poleciłem Tobie te trzy odmiany, gdyz sam je mam u siebie i rosna sobie razem z winobluszczem zarówno trójklapowym jak i pieciolistkowym i bardzo dobrze sobie radę daja pnac sie po scianie .Rubens montana jest piekny , lecz zima niestety wymarzł/mysle dlatego ,ze był w podwyzszonym gazonie.Ale dosadziłem nowy.Miałem kiedys duzo powojników ,ale zostało po nich tylko wspomnienie/Hagley Hybrid to również bardzo ładna odmiana,w moim zielonym zakątku takze bardzo dobrze sprawdza sie Jan PawełII, który co roku wspina sie na 4m jarzebine! i kwitnie na szczycie ,a dodatkową jego zaleta jest ,ze powtarza kwitnienie .Równiez dobrze od kilku lat rosnie Blue Angel / jezeli u mnie dobrze rosna u Ciebie powinno być tak samo.I mała praktyczna uwaga co powojników- "głowa w słońcu "nogi" w cieniu, takze spokojnie moze przed nimi cos rosnac.

Botaniczne nie znaczy gorsze Taki powojnik w OB w Powsinie rzucił mnie i moich znajomych na kolana

'Pamela Jackman'

Wyrasta do 2,5 metra. Dla Ciebie to może być trochę za mało...

..i oto chodzi..